Pół metra skoku zwykle starcza, żeby podnieść koło.
Problemy mogą być w nietypowych warunkach, gdzie część skoku zostanie zużyta np. na zapadanie się podłoża, czy wyciągnięcie całego auta z jamy.
Ciekawe też, jak jest wykonane tłoczysko i uszczelnienia. Tłoczysko jest odkryte, więc w warunkach polowych po prostu się usyfi, co będzie próbowało porysować/uszkodzić jego powierzchnię czy wniknąć pod uszczelniacz. A olej nie lubi rysek na powierzchni uszczelniania
[TEST] Podnosnik hydrauliczy T-MAX
Moderator: luk4s7
Re: [TEST] Podnosnik hydrauliczy T-MAX
Ciekaw jestem jak zimą gdy olej jest gęsty . Oryginał np jest ciężko składalny
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: [TEST] Podnosnik hydrauliczy T-MAX
Olej pewnie można wymienić, na jaki syntetyk z niską lepkością i niezamieniający sie w "butapren" na mrozie.
Ale wtedy może zacząć "się pocić" ...
A poważniej - to zależy od konstrukcji układu hydraulicznego. Zazwyczaj pompa jest zalewana grawitacyjnie (co przy okazji dyskwalifikuje inne pozycje pracy niż w pobliżu pionu) - ale bywają wyjątki. Sam kiedyś zanabyłem pompkę wysokiego ciśnienia (do rozpieraków hydraulicznych, na 700 bar), gdzie zbiornik oleju jest wykonany w formie takiego .... kondoma. To rozwiązanie powoduje, że pomimo braku ciśnienia wstępnego, pompa może pracować w dowolnej pozycji, bo brak przestrzeni powietrznej (w zbiorniku oleju) powoduje, że nie ma problemu z zalewaniem pompy w dowolnej pozycji (pompa do zalewania wytwarza podciśnienie w komorze, a jak nie ma w układzie wstępnym powietrza - to jest to wystarczające, żeby pompa zassała olej w dowolnej pozycji. Ale żeby nie było powietrza - to zbiornik na olej musi zmieniać objętość. Stąd gumowy "kondom").
Trochę to ciężko wytłumaczyć opisowo - ale niemniej tak zrobiony układ działa zupełnie sensownie.
Czy tak jest w tym przypadku - nie wiem, bo foty nic w tej kwestii nie pokazują.
Ale wtedy może zacząć "się pocić" ...
A poważniej - to zależy od konstrukcji układu hydraulicznego. Zazwyczaj pompa jest zalewana grawitacyjnie (co przy okazji dyskwalifikuje inne pozycje pracy niż w pobliżu pionu) - ale bywają wyjątki. Sam kiedyś zanabyłem pompkę wysokiego ciśnienia (do rozpieraków hydraulicznych, na 700 bar), gdzie zbiornik oleju jest wykonany w formie takiego .... kondoma. To rozwiązanie powoduje, że pomimo braku ciśnienia wstępnego, pompa może pracować w dowolnej pozycji, bo brak przestrzeni powietrznej (w zbiorniku oleju) powoduje, że nie ma problemu z zalewaniem pompy w dowolnej pozycji (pompa do zalewania wytwarza podciśnienie w komorze, a jak nie ma w układzie wstępnym powietrza - to jest to wystarczające, żeby pompa zassała olej w dowolnej pozycji. Ale żeby nie było powietrza - to zbiornik na olej musi zmieniać objętość. Stąd gumowy "kondom").
Trochę to ciężko wytłumaczyć opisowo - ale niemniej tak zrobiony układ działa zupełnie sensownie.
Czy tak jest w tym przypadku - nie wiem, bo foty nic w tej kwestii nie pokazują.
Re: [TEST] Podnosnik hydrauliczy T-MAX
Tego nie sprawdzę, nie ma już zimy, nie mniej pierwsze złożenie było bardzo trudne ... Nie składał się wcale, musiałem usiąść na nóżce i kilka razy złożyć żeby się rozruszał.
Testowałem, w poziomie idzie opornie. Czasami zaskoczy, ale raczej nie tak płynnie jak w pionie. Wiec jak mniemam tylko do użytku w wajcha do góry