Sprzęt biwakowy- inspiracje
Moderator: luk4s7
Re: Sprzęt biwakowy- inspiracje
Zgadzam się z przedmówcą - ten wątek służy inspiracji. Podpatrzenie co się u innych sprawdza jest również znacznie tańsze niż testowanie każdego pomysłu na sobie. Po to są właśnie fora.
Widomo że każdy robi jak mu się podoba - jedni żują pszczoły, a inni wolą kupić miód.
Co do patelni jako że został wywołany temat Tefal Ingenio i tradycyjnej żeliwnej, warto zaznaczyć że świat poszedł w tym temacie do przodu. Mam obie i żeliwna raczej rzadko jest używana właśnie z racji konieczności jej szorowania. Wiem, można zostawiać tłuszcz jak to kiedyś robiły babcie, można sezonować, wypalać itd. Jednak wolę smak jajecznicy bez posmaku wczorajszej kapusty. A biorę Tefala z półki i wszelkie te problemy odpadają. Nawet smażenie na ogniu się udaje całkiem dobrze. Żeliwo ma ten plus że trzyma ciepło i niweluje do pewnego stopnia nierówności w mocy płomienia. Ingenio jest jednak również grube (szczególnie dno) więc ten aspekt też nie jest większym problemem. Nie porównujmy przypadkiem patelni żeliwnej do taniego badziewia marketowego. Ingenio to kawał dobrej patelni i to robi różnice.
Widomo że każdy robi jak mu się podoba - jedni żują pszczoły, a inni wolą kupić miód.
Co do patelni jako że został wywołany temat Tefal Ingenio i tradycyjnej żeliwnej, warto zaznaczyć że świat poszedł w tym temacie do przodu. Mam obie i żeliwna raczej rzadko jest używana właśnie z racji konieczności jej szorowania. Wiem, można zostawiać tłuszcz jak to kiedyś robiły babcie, można sezonować, wypalać itd. Jednak wolę smak jajecznicy bez posmaku wczorajszej kapusty. A biorę Tefala z półki i wszelkie te problemy odpadają. Nawet smażenie na ogniu się udaje całkiem dobrze. Żeliwo ma ten plus że trzyma ciepło i niweluje do pewnego stopnia nierówności w mocy płomienia. Ingenio jest jednak również grube (szczególnie dno) więc ten aspekt też nie jest większym problemem. Nie porównujmy przypadkiem patelni żeliwnej do taniego badziewia marketowego. Ingenio to kawał dobrej patelni i to robi różnice.
Re: Sprzęt biwakowy- inspiracje
Przepraszam jak kogoś uraziłem.
W specyficzny sposób wraziłem co jest dla mnie inspiracją.
Aby było merytorycznie to po zimowej wyprawie skłaniam się ku kuchence na benzynę, lub naładowanie butli propanem. Przy ujemnych zwykłe LPG nie za bardzo się chciało palić.
W moim klimacie jest Szmel 4.
paweł
W specyficzny sposób wraziłem co jest dla mnie inspiracją.
Aby było merytorycznie to po zimowej wyprawie skłaniam się ku kuchence na benzynę, lub naładowanie butli propanem. Przy ujemnych zwykłe LPG nie za bardzo się chciało palić.
W moim klimacie jest Szmel 4.
paweł
Re: Sprzęt biwakowy- inspiracje
Paweł
Kup kuchenkę BRS lub APG, działa na gaz i benzynę. I jest malutka. Może nie będzie pasowała do webasto w obudowie od PC, ale się sprawdza
Kup kuchenkę BRS lub APG, działa na gaz i benzynę. I jest malutka. Może nie będzie pasowała do webasto w obudowie od PC, ale się sprawdza
Re: Sprzęt biwakowy- inspiracje
brs 8 gotuje litr wody w ok 10 min: https://www.youtube.com/watch?v=zgQwgqGxLkA
Szmiel 4 w 3 min: https://www.youtube.com/watch?v=PU7_rVjmG7c
Ale uniwersalność BRS rzeczywiście godna podziwu.
pawel
Szmiel 4 w 3 min: https://www.youtube.com/watch?v=PU7_rVjmG7c
Ale uniwersalność BRS rzeczywiście godna podziwu.
pawel
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Sprzęt biwakowy- inspiracje
Na wyjazd zimowy spoko opcja z benzyną ale ja zawsze mam obawy że wycieknie i bedzie smierdzieć albo kopcić.
Na zime wziąłbym zimowe kartusze gazowe colemana albo inne firmowe- fakt są drogie ale z drugiej strony ile takich zimowych wyjazdów mamy i ile tych kartuszy sie zużyje..
Na zime wziąłbym zimowe kartusze gazowe colemana albo inne firmowe- fakt są drogie ale z drugiej strony ile takich zimowych wyjazdów mamy i ile tych kartuszy sie zużyje..
Re: Sprzęt biwakowy- inspiracje
Aż muszę zrobić test u siebie, bo mam wrażenie że gotuje szybciej niż te walizkowe.plum76 pisze: ↑19 maja 2020, 14:37brs 8 gotuje litr wody w ok 10 min: https://www.youtube.com/watch?v=zgQwgqGxLkA
Szmiel 4 w 3 min: https://www.youtube.com/watch?v=PU7_rVjmG7c
Ale uniwersalność BRS rzeczywiście godna podziwu.
pawel
Sebastian też ma rację, gaz colemana do -27C na wyjazdy takie jak te co byliśmy starcza na kilka lat
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Sprzęt biwakowy- inspiracje
A tak mniej pragmatycznie a bardziej dla funu, sam bardzo lubię gotować bezpośrednio na ogniu dlatego też kupiłem naczynia z nierdzewki. Ma to swoje wady, trzeba ten ognień rozpalić, jakos sensownie utrzymywać w ryzach, trudniej jest kontrolować proces gotowania a na koniec naczynia są ufajdane z każdej strony.
Ale klimat wody gotującej się w czajniczku na żywym ogniu jest niepowtarzalny
Ale klimat wody gotującej się w czajniczku na żywym ogniu jest niepowtarzalny
Re: Sprzęt biwakowy- inspiracje
Anodyzowane aluminium na ogień tyż może być...
Anegdota mi się przypomniała z kuchenką benzynową, one są dobre na zimne dni, bo z kartuszem poniżej zera to trzeba normalnie spać, obojętne czy butanem, czy propanem napełnione. Ale do rzeczy, stoimy na stacji benzyn. i proszę córkę, (bo mamy taką butelkę po soczku z szerokim wlewem coby koniec dystrybutora zmieścić) ma 250 ml i ma ją napełnić, obok kolega tankuje i widzi córkę tankującą benzynę do tej buteleczki i odpowiadającą na podchwytliwe pytanie kolegi "co robisz?" Tankuję na zapas odpowiada córa, mina kolegi bezcenna a jej chodziło o zapas do kuchenki...
Anegdota mi się przypomniała z kuchenką benzynową, one są dobre na zimne dni, bo z kartuszem poniżej zera to trzeba normalnie spać, obojętne czy butanem, czy propanem napełnione. Ale do rzeczy, stoimy na stacji benzyn. i proszę córkę, (bo mamy taką butelkę po soczku z szerokim wlewem coby koniec dystrybutora zmieścić) ma 250 ml i ma ją napełnić, obok kolega tankuje i widzi córkę tankującą benzynę do tej buteleczki i odpowiadającą na podchwytliwe pytanie kolegi "co robisz?" Tankuję na zapas odpowiada córa, mina kolegi bezcenna a jej chodziło o zapas do kuchenki...
Re: Sprzęt biwakowy- inspiracje
Kartusze Colemana do -10C dają radę (tyle było najmniej jak ich używałem) producent podaje -27C.Troxil pisze: ↑19 maja 2020, 16:08Anodyzowane aluminium na ogień tyż może być...
Anegdota mi się przypomniała z kuchenką benzynową, one są dobre na zimne dni, bo z kartuszem poniżej zera to trzeba normalnie spać, obojętne czy butanem, czy propanem napełnione. Ale do rzeczy, stoimy na stacji benzyn. i proszę córkę, (bo mamy taką butelkę po soczku z szerokim wlewem coby koniec dystrybutora zmieścić) ma 250 ml i ma ją napełnić, obok kolega tankuje i widzi córkę tankującą benzynę do tej buteleczki i odpowiadającą na podchwytliwe pytanie kolegi "co robisz?" Tankuję na zapas odpowiada córa, mina kolegi bezcenna a jej chodziło o zapas do kuchenki...
Re: Sprzęt biwakowy- inspiracje
Mam BRS i szybko gotuje. Tyle, że ja odsłaniam przy używaniu, kiedyś wkładałem do pudełka kartonowego, dziś mam osłonę ze starej menażki AL.
Re: Sprzęt biwakowy- inspiracje
Dobra kawa to podstawa, można oczywiście jeść chrząszcze i popijać wodą ze strumyka, ja jednak wolę popijać dobrą aromatyczną kawą, tak odkryłem Perkolatora, używam nie tylko na wyjazdach, ale i w domu kiedy mam czas, co się rzadko zdarza. Kawa wychodzi znakomita czy na gazie czy na ognisku, nawet bym się pokusił o stwierdzenie że na ognisku lepsza. Co ciekawe, kawa robi się znakomita nawet z gorszych gatunkowo kaw, coś na kształt prawdziwej kawy po turecku, tylko ta jest bardziej klarowna, ale równie aromatyczna.
Po doprowadzeniu do wrzenia zmniejszamy ogień i 30 minut lekkiego gotowania, cała woda wędruje do kawy i spływa na dól i cały proces się powtarza. Na 1ym zdjęciu woda na 2im zbiorniczek z kawą, na 3im finał gotowania.
Po doprowadzeniu do wrzenia zmniejszamy ogień i 30 minut lekkiego gotowania, cała woda wędruje do kawy i spływa na dól i cały proces się powtarza. Na 1ym zdjęciu woda na 2im zbiorniczek z kawą, na 3im finał gotowania.
Re: Sprzęt biwakowy- inspiracje
Może nie sprzęt biwakowy, ale coś około. Inspiracja z Australii, jak podłączyć lodówkę. Otóż w kraju po drugiej stronie kuli ziemskiej mają takie coś jak Engel Plug. Na znanym chińskim portalu aukcyjnym znalazłem to pod nazwą Camper 12v plug. W Polsce nigdzie nie widziałem.
Wtyczka, którą po podłączeniu dokręca się do gniazda, oczywiście ręką, a nie narzędziem. Wtyczkę można włożyć tylko w jedną stronę w gniazdo. Zdjęcia poglądowe z internetu.
Wtyczka, którą po podłączeniu dokręca się do gniazda, oczywiście ręką, a nie narzędziem. Wtyczkę można włożyć tylko w jedną stronę w gniazdo. Zdjęcia poglądowe z internetu.
- Załączniki
-
- Engel_Socket_inside.jpg (37,59 KiB) Przejrzano 3303 razy
-
- engel.jpg (17,78 KiB) Przejrzano 3303 razy
Re: Sprzęt biwakowy- inspiracje
lampkę klimatyczną sobie kupiłem
Sprzęt biwakowy- inspiracje
Te wtyczkę to coś mi się wydaje mam przy lodowce Engel. Tzn na nią jest nałożona na stałe europejski standard czyli „zapalniczka”. W środku chyba nawet dodatkowy bezpiecznik.
Sama wtyczka to fajna sprawa. Gwarantuje pewniejsze mocowanie niż zapalniczka co się może łatwo wysunąć.
Lampe naftową mam! Dokładnie takiego Fojerhanda tylko w zielonym kolorze. Jest świetna i gorąco polecam jak ktoś lubi dobrej jakości produkty na lata. Co ciekawe w starym garażu znalazłem zardzewiałego już niemalże identycznego Fojerhanda po dziadku kolegi. Lampa ma pewnie z 80 lat albo lepiej. Muszę ją wczyścic i kupić niwy knot i pewnie będzie śmigać znowu.
Sama wtyczka to fajna sprawa. Gwarantuje pewniejsze mocowanie niż zapalniczka co się może łatwo wysunąć.
Lampe naftową mam! Dokładnie takiego Fojerhanda tylko w zielonym kolorze. Jest świetna i gorąco polecam jak ktoś lubi dobrej jakości produkty na lata. Co ciekawe w starym garażu znalazłem zardzewiałego już niemalże identycznego Fojerhanda po dziadku kolegi. Lampa ma pewnie z 80 lat albo lepiej. Muszę ją wczyścic i kupić niwy knot i pewnie będzie śmigać znowu.
- Jake
- Moderator
- Posty: 2401
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Sprzęt biwakowy- inspiracje
Żaden problem, nie trzeba mieszkac u kangurów by z nich korzystac. Wiadomo, ze mozna zamowic ze znanego portalu wschodnie na ali....CooL pisze: ↑04 cze 2020, 11:01Może nie sprzęt biwakowy, ale coś około. Inspiracja z Australii, jak podłączyć lodówkę. Otóż w kraju po drugiej stronie kuli ziemskiej mają takie coś jak Engel Plug. Na znanym chińskim portalu aukcyjnym znalazłem to pod nazwą Camper 12v plug. W Polsce nigdzie nie widziałem.
Wtyczka, którą po podłączeniu dokręca się do gniazda, oczywiście ręką, a nie narzędziem. Wtyczkę można włożyć tylko w jedną stronę w gniazdo. Zdjęcia poglądowe z internetu.
ale u nas tez czasami tu owdzie bywaja:
https://aura.szczecin.pl/zestawy-gniazd ... engel.html