Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Moderator: luk4s7
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Nie można używać uogólnienia: epoksyd... to tak jakbys powiedział: samochód
Produkt produktowi nierówny. To co jest na aluminium ma specyficzne właściwości - zwyle żywica drobnocząsteczkowa...to co na stal, bywa inne. W temacie testu na adhezje absolutnie się zgadzam i popieram. Powinno sie robić test na początku - po utwardzeniu powłoki i po kilu latach. Ja ma najlepsze doświadczenia w tym co opisałem.
Produkt produktowi nierówny. To co jest na aluminium ma specyficzne właściwości - zwyle żywica drobnocząsteczkowa...to co na stal, bywa inne. W temacie testu na adhezje absolutnie się zgadzam i popieram. Powinno sie robić test na początku - po utwardzeniu powłoki i po kilu latach. Ja ma najlepsze doświadczenia w tym co opisałem.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 15 lis 2016, 11:25
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Witam Panow,
Czy ktos moze polecic jakis godny zaklad w Trojmiescie? W ASO Toyota zawolali sobie 3,5 tys zl za konserwacje.
Pozdrawiam
Robert
Czy ktos moze polecic jakis godny zaklad w Trojmiescie? W ASO Toyota zawolali sobie 3,5 tys zl za konserwacje.
Pozdrawiam
Robert
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
I co tabiej ma być? Można w basenie nagotować smoły i przejechać przez niego. Będzie jeszcze taniej.
Poczytaj wątek najpierw.
Poczytaj wątek najpierw.
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
sailorrob123 pisze:Witam Panow,
Czy ktos moze polecic jakis godny zaklad w Trojmiescie? W ASO Toyota zawolali sobie 3,5 tys zl za konserwacje.
Pozdrawiam
Robert
Stocznia w Gdańsku - powinni się znać, bo statki malują.
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Niestety w 3mieście nie wiem kto może jeszcze zrobić.sailorrob123 pisze:Czy ktos moze polecic jakis godny zaklad w Trojmiescie? W ASO Toyota zawolali sobie 3,5 tys zl za konserwacje.
Co wchodzi w cenę zaproponowaną przez Toyotę? Masz jakąś konkretną ofertę? Na podstawie tylko ceny trudno ocenić. Możesz też podzwonić po innych ASO i zapytać żeby mieć porównanie.
Zrobienie dobrze zabezpieczenia to ogromna ilość pracy. Napisz jakiego auta dotyczy.
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Ale Zbowid masz poczucie humoru .Ciekawe jaki odbiór byłby po konserwacji ,, a zjechała nam toyotka z pochylni tak z przyzwyczajenia" HI HI . A tak na marginesie to jest jeszcze jakaś stocznia działająca ?Zbowid pisze:sailorrob123 pisze:Witam Panow,
Czy ktos moze polecic jakis godny zaklad w Trojmiescie? W ASO Toyota zawolali sobie 3,5 tys zl za konserwacje.
Pozdrawiam
Robert
Stocznia w Gdańsku - powinni się znać, bo statki malują.
W Lublinie byli właśnie tacy co doradzili pomalować farbą od statków dach na szkole ,, BISKUPIAK'' .Szybko zeszła .
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Żeby doradzać, trzeba się znać - jak farba zeszła - to oni się nie znali. Może z dyrektorem
-
- Posty: 33
- Rejestracja: 29 mar 2017, 20:41
- Auto: KZJ95L
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Wczoraj przykleknalem przy nowym Hiluxie, roku jeszcze nie ma. Samochod w Toyocie, taki do jazd probnych dla klientow. Wiecej niz 5 lat zyc nie bedzie.luk4s7 pisze:Kolega zabezpieczał rok temu nowego Hila materiałami które otrzymał z TMPL'a po tym jak reklamował gnijącą ramę w poprzednim (też nowym). Nie zdążył tego zrobić w tym pierwszym bo się zrobiła szkoda całkowita i auto poszło... Tak więc zrobił to w następnej nówce jeszcze przed wyjazdem z salonu.
Oglądałem auto w wakacje (po pierwszej zimie) - wygląda jak nowe.
Na pewno był to dwustopniowy proces - najpierw środek myjący a potem coś jakby wosk. Robił o ile pamietam sam, bo chciał mieć gwarancję solidności wykonania.
Jakie to konkretnie były środki? Nie wiem. Ale jak ktoś super ciekawy to mogę popytać.
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Tikkurila może i jest dobrą farbą, ale na pewno statków to nią nie malują!yallayalla pisze:Pewnie już późno na zabezpieczanie ale może się komuś przyda.
Przed rokiem, po długium grzebaniu zdecydowałem się na system Tikkurila.
Farby atrakcyjne cenowo w stosunku do Akzo Nobel.
Parametry rewelacja - farby profesjonalne m.in. do zabezpieczania kadłubów statków morskich, instalacji portowych, rurociągów itd. Niewymagające bardzo specjalnego przygotowania.
Dobierając konkretne podkłady kierowałem się: odpornością na ścieranie, odpornością na agresję chemiczną (sól na drogach).
Farby te można kłaść nawet teraz gdyż są szybkoschnące i dostosowane do trudnych warunków aplikacji.
Na spodnią warstwę daliśmy TEMABOND ST 200:
http://www.temaspeed.com/files/48965/Te ... ST_200.pdf
Poszło 4L (+utwardzacz 0087501 4L)
Na wierzchnią warstwę TEMACOAT RM 40
http://www.tikkurila.com.pl/pdf/pl/temacoatrm40.pdf
Poszło 6,5L (+utwardzacz szybki 0085605 4L)
Łączny koszt materiałów to ok. 825zł netto.
Polecam.
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Czasy niepewne technicznie, więc może się przydarzyć i taka bzdura...
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Moim zdaniem (choć mogę się nie znać) porządne zabezpieczenie czyli: rozebranie, przygotowanie, piaskowanie, wielokrotne malowanie naprawdę dobrymi materiałami, plus zabezpieczenie profili zamkniętych, ponowne złożenie, przegląd roczny z ewentualnymi poprawkami kosztować powinien koło 5.?
Co o tym Zbowid myślisz?
Co o tym Zbowid myślisz?
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
A ile zer po tej piątce
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
To mało za kompleksową usługę...jeżeli masz na myśli kompleksowe zabezpieczenie "spodu"(mosty, podwozie, drużki itd plus podłoga i progi) to robi się ciasno. Myślę, że trzeba liczyć blisko 10k
Można taniej samemu, ale godzina w warsztacie ma swój wymiar ekonomiczny...czas jest ważny, a tutaj nie przyśpieszysz. Dochodzą jeszcze drobne naprawy wychodzące "przy okazji"... to się pomija, ale to koszty. Czas montażu i demontażu to również koszty - w dzień tego nie zrobisz. Demontaż to jakieś trzy dni, montaż czasami dłużej plus przestoje związane z wymianą tego co odkryłeś po demontażu, tak, że tak... W zamian otrzymujesz zabezpieczenie na minimum 10 lat. W dzisiejszych czasach to bardzo dużo.
Można taniej samemu, ale godzina w warsztacie ma swój wymiar ekonomiczny...czas jest ważny, a tutaj nie przyśpieszysz. Dochodzą jeszcze drobne naprawy wychodzące "przy okazji"... to się pomija, ale to koszty. Czas montażu i demontażu to również koszty - w dzień tego nie zrobisz. Demontaż to jakieś trzy dni, montaż czasami dłużej plus przestoje związane z wymianą tego co odkryłeś po demontażu, tak, że tak... W zamian otrzymujesz zabezpieczenie na minimum 10 lat. W dzisiejszych czasach to bardzo dużo.
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Może i racja. Jest trochę pracy, nie wziąłem pod uwagę czasu schnięcia i blokowania warsztatu. A to pewnie 8-10 dni, tak na sportowo.
- Jastrząb
- Posty: 426
- Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
- Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987 - Kontakt:
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Teraz mamy GV na warsztacie. Fakt, tempo nie jest wygurowane, ale na prawde sie schodzi. (My juz działamy 3 tydzień) Najpierw zdjąć wszystkie zderzaki, plastiki, nadkola, a potem diax i do dzieła. Jak już pozbędziemy sie rudej to dopiero można brac sie za zabezpieczanie, pod warunkiem ze nie wyskocza po drodze jakieś dziury, ktore bedzie trzeba spawac a to kolejne godziny Takze schodzi sie z tym dłużej niż mogłoby sie wydawać, tym bardziej ze prawie zawsze wskakuje jakaś niespodzianka po drodze