1UZ-FE- ktoś ogarnia?

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: 1UZ-FE- ktoś ogarnia?

Post autor: konus »

No przecie ze 1uz, :mrgreen: a nie ten kloc 2uz.
4,0 w każdym bądź razie z sc400.

Swoją droga ciekaw jestem o ile d4d będzie cięższy :mrgreen:

Patry
Posty: 465
Rejestracja: 01 lis 2008, 21:47
Auto: J73 V8, HDJ100, HJ61, FZJ80
Kontakt:

Re: 1UZ-FE- ktoś ogarnia?

Post autor: Patry »

1UZ-FE :mrgreen:

Obrazek

Awatar użytkownika
Pyrka
Posty: 3742
Rejestracja: 15 mar 2009, 12:59
Kontakt:

Re: 1UZ-FE- ktoś ogarnia?

Post autor: Pyrka »

Może się Wam przyda: Toyota R154 i Tremec TKO speed manual gearbox adaption kit (1UZ-FE, 2UZ-FE and 3UZ-FE) http://www.thor-racing.co.uk/Gearbox_Co ... ns-325.asp

Obrazek

Obrazek

Kameleon

Re: 1UZ-FE- ktoś ogarnia?

Post autor: Kameleon »

konus pisze:No przecie ze 1uz, :mrgreen: a nie ten kloc 2uz.
4,0 w każdym bądź razie z sc400.
Swoją droga ciekaw jestem o ile d4d będzie cięższy :mrgreen:
Ale Addams nie zakłada 1KD d4d -tylko sprzęgło od tego silnika jest w zestawie do przekładki 1UZ :wink:

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: 1UZ-FE- ktoś ogarnia?

Post autor: konus »

Od dziś nie siadam do forum po 22, widać już nie kontaktuję :mrgreen:

Awatar użytkownika
Addams
Klubowicz
Posty: 3856
Rejestracja: 19 lis 2009, 17:35
Auto: FJ40, BJ45
Kontakt:

Re: 1UZ-FE- ktoś ogarnia?

Post autor: Addams »

Patry pisze:1UZ-FE :mrgreen:

Obrazek
Ło Jezu! Pikna rzecz!
Ale w przeprawie to silniki uturbione raczej nie bardzo

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: 1UZ-FE- ktoś ogarnia?

Post autor: Rokfor32 »

A czego nie? Oczywista że trza bardziej uważać, coby na mocno rozgrzanej turbinie do bajora nie wjeżdżać - ale przy naszej specyfice terenu takie rozgrzewanie do czerwoności nieczęsto się zdarza. A więcej mocy pod pedałem zawsze się przyda - nawet do krutkotrwałego użycia.

Ja u siebie planuję turbinę, ale do 3RZ-FE. Nie wiem jeszcze na jaki poziom doładowania - ale raczej nisko, ten silnik już teraz, jako wolnossący dawał sobie nieźle radę, poza tym przy małym doładowaniu nie będę musiał kombinować ze sterowaniem - obskoczy na oryginalnym ECU.

Na 1UZ-FE kusi mnie coraz bardziej - ale raczej przy następnym projekcie. Ten już mam za bardzo dopracowany w szczegółach, i zmiana silnika za bardzo mi miesza.

Awatar użytkownika
Addams
Klubowicz
Posty: 3856
Rejestracja: 19 lis 2009, 17:35
Auto: FJ40, BJ45
Kontakt:

Re: 1UZ-FE- ktoś ogarnia?

Post autor: Addams »

Myślę ze około 260 km przy aucie około 1800 kg to wartość zupelnie wystarczająca, więcej nie trzeba, poza tym ja mam jakąś manię upraszczania :D a turbina to diabelstwo :wink:

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: 1UZ-FE- ktoś ogarnia?

Post autor: konus »

Ponieważ już po 22 czytam tengo posta 5 razy :mrgreen:

Wyjściem może być kompresor. Niskie ciśnienie i odporność na szybkie chlodzenie.

Adam Angola masz tego lsa?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: 1UZ-FE- ktoś ogarnia?

Post autor: Rokfor32 »

Turbina umożliwia znaczne podniesienie wydajności jednostki napędowej jedynie minimalnie podnosząc masę. Są pod tym względem jeszcze fajniejsze rozwiązania (np. silniki turbinowe), ale jakoś nie mam dostępu do demobilu wojskowego ... :mrgreen:

Kompresor mechaniczny ma swoje wady - podstawową jest niska dostępność (do większości silników - bo akurat i do 1UZ-FE i do 3RZ-FE te kompresory są bez problemu). Drugą wadą jest niskie doładowanie, te dostępne do w/w silników to 5 - 7 psi. Na turbinach można zrobić doładowanie pow. 25 psi. Trzecia - dosyć uciążliwy hałas, jaki to generuje. W rajdówce rzecz pomijalna, w cywilnym przeszkadza. Czwarte - cena. nawet używki ciężko znaleźć poniżej 2000$. Moja turbina jest za darmochę (no ale to dla mnie :mrgreen: ), a rynkowa cena to 1,5 tysia pln za egzemplarz mało używany (turbina będzie z J12, 1KD-FTE). Piąte - kompresor nie zmienia charakterystyki silnika - odwzorowuje niemal dokładnie oryginalną, tylko ją podbija w całym zakresie. Jak silnik ma problem z powietrzem na wyższych obrotach - na kompresorze problem pozostanie.

Zaleta - działa od wolnych obrotów. W zasadzie zastosowanie kompresora mechanicznego działa jak zwiększenie pojemności skokowej silnika, nie ma też zwłoki między naciśnięciem pedału gazu i efektem zadziałania sprężarki.

Są rozwiązania, gdzie stosuje się oba typy doładowania jednocześnie - kompresor mechaniczny dla poprawy dolnego zakresu obrotów, i turbosprężarkę dla wysokiego zakresu.

ps. Mało kto sobie wogule zdaje sprawę, ile można wycisnąc ze zwykłego silnika zmieniając jedynie wałki rozrządu, i korygując mapę zapłonu. Szczególnie w kwestii momentu obrotowego, i jego przebiegu względem obrotów.

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: 1UZ-FE- ktoś ogarnia?

Post autor: konus »

W przypadku Adama żadna z wad nie występuje.
Silnik chce mieć sterowany SA więc i charakterystykę można zmienić.

Dostępność - jak najbardziej powszechne są w mercedesach eatony m62.
Ciśnienie w chociażby m90 czyli takim do 1uz czyli kompresor z 55amg ma wystarczające 1bar to i tak przy tym silniku +100kuni. Hałas nie mam zdania gdyż w żadnym aucie gdzie występuje seryjnie mi nie przeszkadzał a nawet nie zwróciłem na to uwagi. Cena będzie bardzo podobna, zarówno nowych jak i używanych. M62 to koszt ok 1200zł. ( oczywiście przekładając na urządzenie a nie na moc jaką zyskamy). wadę o odwzorowaniu charakterystyki można znów przełożyć na największą zaletę kompresora :wink: Ciągnie od dołu a turbo musi się napędzić. Nie musimy go chłodzić. No i co najważniejsze potrzebuje dużo prostszą instalacje.

Myślę że do offroadu gdzie ( ja się na tym nie znam czytam co powyżej ) turbin się nie stosuje, można z powodzeniem zastosować kompresor, oczywiście pamiętając o wszystkich konsekwencjach czynu.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: 1UZ-FE- ktoś ogarnia?

Post autor: Rokfor32 »

Jak nikt nie stosuje turbin? W wszystkie gnojopędy to niby jako wolnossące jeżdżą? :shock: 8) :mrgreen: Może w Polsce mało kto je stosuje w benzynach, ale to raczej z tego samego powodu, dla którego silniki jak w amerykańcach (wielkie) sa mało popularne - cena paliwa i apetyt takiego silnika. Z drugiej strony dzięki temu 1UZ-FE z angola kosztuje grosze - nawet za kałużą, gdzie te auta są znacznie bardziej popularne i dostępne, są one sporo droższe, nie mówiąc o kosztach transportu do nas.

Przyglądnij się w necie, jak wygląda kompresor do 1UZ-FE czy 3RZ-FE - jest zakładany zamiast sporego kawałka kolektora dolotowego, tworząc w ten sposób z silnikiem zgrabną całość. Zastosowanie go zupełnie zewnętrznie jest sporo trudniejsze, te silniki (szczególnie 1UZ-FE) wypełniają komorę dosyć szczelnie, i niewiele miejsca zostaje - a kompresor sporawy jest. Dlatego raczej dedykowane - a te są drogie. Nawet jeżeli w obu przypadkach (merca i toyki) będzie ten sam typ modułu sprężającego (w obu przypadkach robi je eaton), to nie znaczy że cały kompresor ten z merca da się łatwo zaadoptować.

Trza też pamiętać, że przy identycznym stopniu doładowania uzysk mocy z kompresora zawsze będzie mniejszy niż z turbiny - napęd sprężarki mechanicznej pochłania ciut koników z ogólnego bilansu.

Gdybym nie musiał liczyć się z kosztami, to pewnie zastosowałbym taki układ podwójny - kompresor + turbo. No ale jest jak jest, wolę dołożyć do solidniejszych amorów ... :mrgreen:

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: 1UZ-FE- ktoś ogarnia?

Post autor: konus »

Nie napisałem że się nie stosuje tylko gdzie się nie stosuje. :wink:

Co do wielkości to zerknij na produkty vorteha są gabarytowo identyczne z turbinami.

Wydajność oczywiście jest większa w turbinie i zdecydowanie też bym wolał układ podwójny.

Co do 1uz to widziałem zarówno konstrukcje twinturbo na gt28, jak i big turbo gt35, eatona m90 jak i wspomnianego wyżej vorteh v1.

Przy okazji na stronie vorteha sprawdziłem że v1 ma 26ps ciśnienia :twisted: Ładny musi przeciąg robić.

Swoją drogą nie myśleliście aby LSa jakiegoś wkładać? Przecież w LSac w n/a moce dochodzą do 800KM.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: 1UZ-FE- ktoś ogarnia?

Post autor: Rokfor32 »

Ja nie myślałem - bo nie potrzebuję więcej jak ok. 220 Hp. Przy większych mocach (i momentach) musiałbym zastosować większy (i cięższy) układ przeniesienia napędu - a nie o to idzie. Bardziej się skłaniam w kierunku rozciągnięcia zakresu obrotów użytecznych (1UZ-FE i tak ma niezły ten zakres), niż do robienia potworka ukręcającego półośki po dotknięciu pedału gazu.

Już teraz przy tym 3RZ-FE co mam jest nieźle z obrotami użytecznymi, bo są od ok. 200 rpm (sam się zdziwiłem - ale nie gaśnie przy takich mimo silnego obciążenia) do 6000 rpm - ale jednak pod koniec nieco zaczyna go dławić, i turbina powinna tą sprawę załatwić. Chcę też dobrać turbinę w taki sposób, żeby jej maksymalne parametry osiągać możliwie nisko - ok. 2000 - 2200rpm, a później żeby stopniowo spadało ciśnie doładowania (w ten sposób rozciągnę zakres użytecznego momentu obrotowego bez indowania go w kosmos pod sam koniec obrotów silnika). W przyszłości może też wymienię sprężyny zaworowe, korbowody i tłoki - wtedy da się podnieść obroty do ponad ośmiu tysi. Na początek pójdzie turbo z J12 - bo je mam, jest też współzamienne montażowo z turbiną z J9 - a ta ma inną proporcję turbina/sprężarka. A jak wynik będzie niezadowalający, to sięgnę po jakiegoś garreta, jest ich sporo do wyboru.

Taka moja prywatna fanaberia - po prostu lubię taki styl jazdy, gdzie kontroluję auto niemal wyłącznie pedałem gazu ... :mrgreen:

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: 1UZ-FE- ktoś ogarnia?

Post autor: konus »

Bardzo fajna fanaberia. Nie zapomnij o wyważeniu układu korbowego.

Napisz tylko czy w takim razie będziesz to na automacie składał, czy na manualu?

ODPOWIEDZ