dętki

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Emu
Posty: 644
Rejestracja: 16 paź 2008, 23:18

dętki

Post autor: Emu »

Zastanawiam się nad koniecznoscią wożenia drugiego zapasowego koła na dalsze wycieczki, ktoś kiedyś doradził mi żebym je olał i założył dętki. Czy ktoś z Was na tym śmiga ?

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: dętki

Post autor: LEX »

Dętki się przecierają i puszczają tak samo jak opony bezdętkowe, jeśli nie częściej. Odchodzi się od nich ze względu na kłopoty z wyważaniem, przesuwaniem się dętki podczas jazdy i problemami z wymianą.

Awatar użytkownika
GrzegorzM
Posty: 180
Rejestracja: 24 lut 2008, 19:33
Auto: FZJ 80
Kontakt:

Re: dętki

Post autor: GrzegorzM »

A gdzie będą te długie wycieczki? Bo moim zdaniem 2 koła zapasowe to zbytek. Jeszcze nie spotkałem kraju bez wulkanizatora, a trzeba mieć wyjątkowego pecha żeby ciachnąć 2 gumy na raz będąc w drodze..

Nie wiem czy dętki to jakiekolwiek rozwiązanie, ale zostałbym przy jednym zapasie i bezdętkowych gumach.

Emu
Posty: 644
Rejestracja: 16 paź 2008, 23:18

Re: dętki

Post autor: Emu »

Na własne oczy widziałem: 2 gumy w ciągu 24 godzin w górach Maramuresz. Dojechaliśmy do wulkanizacji z duszą na ramieniu.

Chodzi o to żeby w przebitą oponę włożyć coś do środka i jechać dalej. Moze po prostu wożenie dętek jako zapasu miałoby sens. Co o tym myślicie ? Czytam torchę o beadlockach, one są dedykowane do jazdy na niskim ciśnieniu. Czy sa po prostu zwykłe dętki do opon terenowych, na wzór dętek rowerowych ? Przebijasz, wyrzucasz, nakładasz następną.

Emu
Posty: 644
Rejestracja: 16 paź 2008, 23:18

Re: dętki

Post autor: Emu »

GrzegorzM pisze:akA gdzie będą te długie wycieczki?.
No chociażby Syberia, Pamir. Czy tam wulkanizacja jest wszędzie w promieniu 500 km ?

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: dętki

Post autor: konus »

Wentyl dętki nie jest tożsamy z wentylem od felgi bezdętkowej. Tak że sobie nie włożysz dętki. No chyba że będziesz powiększał otwór.

Awatar użytkownika
hashid
Prezes Zarządu
Posty: 4456
Rejestracja: 20 lis 2007, 23:51
Auto: KDJ12
Kontakt:

Re: dętki

Post autor: hashid »

konus pisze:Wentyl dętki nie jest tożsamy z wentylem od felgi bezdętkowej. Tak że sobie nie włożysz dętki. No chyba że będziesz powiększał otwór.
a ja miałem dętkę michellin 32" wsadzone do koła w J7 jakem go kupił, wentyl dętki był węższy niż otwór w feldze...

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: dętki

Post autor: konus »

Hmm dziwne, ale możliwe ja 33" mam za mały otwór.
Nie przesuwał Ci się ten wentyl, wszystko było w pożo?
Ja dostałem info od Kyona aby nie kombinować więc odpuściłem nie sprawdzając innych felg.

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: dętki

Post autor: fobos »

Główną przyczyną przebijania opon jest jazda na niskim ciśnieniu. Wiadomo, pojazd musi być dzielny terenowo i mieć trakcję. :wink:
A może po prostu na dalekich wyprawach nie obniżać ciśnienia w oponach.
Jeżdżę od ładnych paru lat ( na rajdy, nie na dalekie wyprawy ), kiedyś nawet sporo, nigdy nie obniżałem ciśnienia , zawsze 2 atmosfery i nigdy nie przebiłem opony. Może coś w tym jest :wink: :?:

Awatar użytkownika
kozi
Posty: 247
Rejestracja: 11 wrz 2007, 17:47
Kontakt:

Re: dętki

Post autor: kozi »

zawsze można mieć pecha i najechać przednim i tylnym kołem tej samej strony na pręt zbrojeniowy [ktoś na "rajdach" opisywał, że mu się zdarzyło] albo przytrzeć boki opon o tą samą ostrą krawędź skały

więc co wtedy żeby dokulać się do wulkanizacji?

Pianki wypełniające?
Zestaw do uszczelniania koła (te wszystkie świderki, dłuta, gumki i grzybki do wkładanie w otwór w oponie)

przy przebiciu powinno zadziałać ale przy rozerwaniu boku opony?

może najpierw prowizorycznie skleić rozerwaną oponę a potem władować w to piankę?

mimo wszystko to prostsze niż wkładanie dętki

dwa wąskie koła dojazdowe w miejscu jednego pełnowymiarowego ? ;D

ewentualnie przyczepka off-roadowa na osi i na kołach z samochodu

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: dętki

Post autor: czobi »

gumiarze sa wszedzie to prawdza, wrecz ich ilosc rosnie proporcjonalnie
do zadoopii swiata, zwlaszca na dzikim wschodzie.
natomiast dzialaja prawa Merphiego :mrgreen: bylem swiadkiem jak pan w srodku senegalu
w 3seki pozbyl sie dwoch opon nowki MT :shock: inna sprawa ze pan byl debilem. o innych takich przypadkach tez slyszalem czesto gesto; dochodzi zmrok, zmeczenie, i ppszony pech!
z koljegami mamy filozofie ze nic bardziej upokarzajacego niz brak gumy i paliwa.
jadac w grupie nie ma co popadac w paranoje i raczej odciazac syfy -ale samotnie 2zapasy obowiazkowo- zwlaszcza jak sie ma nietypy opony. w swiewcie kroloje pizza cutter 9,50R16.
teraz sa tez swietne sety naprawcze do kol, zawsze to kolejne rozwiazanie.

dentkarstwo zalezy od podejscia mam wrazenie,sa zwolennicy i anatgonisci
monia tak monia tak

ORSO
Posty: 18
Rejestracja: 28 mar 2009, 15:41
Auto: HZJ 73

Re: dętki

Post autor: ORSO »

Używam dętek na oryginalnych felgach z pierścieniami, wymiana dętki trwa w terenie około piętnastu minut, dlatego bo robię to często :?
Na bezdętkowej oponie można przejechać z gwoździem kupę kilometrów nie wiedząc o tym, na dętkach niestety wiesz o gwoździu natychmiast :?
Ja zmieniam na bezdętkowe których naprawa w terenie też trwa piętnaście minut, bez rozbierania koła.

endurance
Klubowicz
Posty: 1442
Rejestracja: 26 gru 2007, 17:59
Auto: Hilux - owocow?z
Kontakt:

Re: dętki

Post autor: endurance »

czobi

chyba Ci chodziło o 7,5R16 :)

Pozdrawiam
wojciech endurance
www.polkasteam.pl

Emu
Posty: 644
Rejestracja: 16 paź 2008, 23:18

Re: dętki

Post autor: Emu »

czobi pisze: teraz sa tez swietne sety naprawcze do kol, zawsze to kolejne rozwiazanie.
Masz na myśli jakieś konkretne zestawy ? Może zapodasz jakiego linka.


ODPOWIEDZ