Re: ładowanie akumulatora AGM
: 16 lut 2024, 07:33
To nie tak do końca.
Pojemność, jako parametr fizyczny ogniwa, nie jest oderwana od innych tak na prawdę. W tym aku co opisałem wyżej, nie zauważa się spadku parametrów - bo po prostu silnik nie potrzebuje pełnych parametrów (czyli 700A prądu rozruchu, czy nawet nie potrzebuje trzymać napięcia 12V w czasie rozruchu. Wskaźnik napiecia w czasie rozruchu spada gdzies do 6V - ale i tak kręci sie rozrusznik normalnie).
Parametry sa oczywiście powiązane, i jak dane auto wykorzystuje potencjał baterii (zdrowej baterii) w pełni - to spadek parametrów (wraz z pojemnością spada przecież i prąd rozruchowy, i napięcie) wychwyci się o wiele szybciej, niż jak bateria jest przewymiarowana.
W tym moim opisie bateria to (nominalnie) 90Ah - i klekota by w obecnym stanie nie ruszyła. Ale przy 1UZ (bo jako zdechlak jest po prostu "czymś" co siedzi na podstawce w czasie swapu) działa jak by jej nic nie było
I - być może to jest właśnie klucz do "długowieczności" baterii - czyli jej przewymiarowanie do wymogów auta. Albo inaczej: w tym samym modelu ale z innymi silnikami (klekot i benzyna) aku może być do wymiany znacznie szybciej w pierwszym przypadku, nawet jeżeli przyjmiemy identyczny styl używania obu aut.
W tym opisanym przeze mnie przykładzie granicą "życia" aku będzie nie niezdolność do zakręcenia silnikiem (jak typowo w starym klekocie) - a spadek napięcia w czasie tego kręcenia do takiego poziomu - że elektronika nie ogarnie sterowania. Czyli, gdyby miał w aucie pojeździć jeszcze, to pewnie .... kilka lat ...
Pojemność, jako parametr fizyczny ogniwa, nie jest oderwana od innych tak na prawdę. W tym aku co opisałem wyżej, nie zauważa się spadku parametrów - bo po prostu silnik nie potrzebuje pełnych parametrów (czyli 700A prądu rozruchu, czy nawet nie potrzebuje trzymać napięcia 12V w czasie rozruchu. Wskaźnik napiecia w czasie rozruchu spada gdzies do 6V - ale i tak kręci sie rozrusznik normalnie).
Parametry sa oczywiście powiązane, i jak dane auto wykorzystuje potencjał baterii (zdrowej baterii) w pełni - to spadek parametrów (wraz z pojemnością spada przecież i prąd rozruchowy, i napięcie) wychwyci się o wiele szybciej, niż jak bateria jest przewymiarowana.
W tym moim opisie bateria to (nominalnie) 90Ah - i klekota by w obecnym stanie nie ruszyła. Ale przy 1UZ (bo jako zdechlak jest po prostu "czymś" co siedzi na podstawce w czasie swapu) działa jak by jej nic nie było
I - być może to jest właśnie klucz do "długowieczności" baterii - czyli jej przewymiarowanie do wymogów auta. Albo inaczej: w tym samym modelu ale z innymi silnikami (klekot i benzyna) aku może być do wymiany znacznie szybciej w pierwszym przypadku, nawet jeżeli przyjmiemy identyczny styl używania obu aut.
W tym opisanym przeze mnie przykładzie granicą "życia" aku będzie nie niezdolność do zakręcenia silnikiem (jak typowo w starym klekocie) - a spadek napięcia w czasie tego kręcenia do takiego poziomu - że elektronika nie ogarnie sterowania. Czyli, gdyby miał w aucie pojeździć jeszcze, to pewnie .... kilka lat ...