Potwierdzam , sprawdza się jak najbardziej.Rokfor32 pisze: ↑17 maja 2020, 08:24Bo one zupełnie dobrze działają - ale nie w wersji kąpieli błotnych No i nie lubią rozgrzewania - tracą wtedy sprawność.
Piach, który się dostaje do bębna z błotem nie ma gdzie uciec - szczęki sie wtedy ścierają ekspresowo.
Przy tarczach klocki też się w błocie oczywiście ścierają - ale jednak nieco wolniej, bo układ ma właściwość samooczyszczania powierzchni roboczej, a po drugie, konstrukcja systemu bendix (czyli to z mojego "patentu") powoduje, że ich wymiana jest łatwa i szybka.
No i ręczny - w tym systemie zawsze działa.
Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Moderator: luk4s7
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
- Jake
- Moderator
- Posty: 2348
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Tak, to jest oczywiste natępstwo i wada hamulców bębnowych. Poza tym zdecydowanie łatwiej ocenic wzrokowo stan tarcz i klocków i ich ewentualna potrzebe wymiany, niz w przypadku bębnów. Zeby nie było, nadal uważam, ze hamulce tarczowe sa lepsze, po prostu bebny w 4R nie sa AZ TAK zle jak myslalem
- Jake
- Moderator
- Posty: 2348
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
W miedzyczasie skończyłem odszczurzanie komory silnika, wyrzuciłem dwa wiaderka zbędnego badziewia, zlikwidowalem 2/3 niepotrzebnych podciśnien.
To ponizej to nie wszystko co wyleciało (zapomnialem zrobic fotki pierwsze transzy): Poonadto dorobiłem sensowne dopasowane kształtem i rozmiarem wsporniki listwy wtryskowych, komputera gazu, akumulatora, zmienilem glowne przewody masowe, wymienilem wszystkie miekkie przewody od gazu, czesc przewodów od wody i paliwa, wszystkie od podcisnienia, wyczyscilem kolektor dolotowy i przepustnice, tak z zewnatrz jak i od środka, zmienilem uszczelke pod gornym kolektorem, pod przepustnica i pod piątym wtryskiwaczem, zmieniłem wkrętki gazu i ich lokalizacje, teraz sa dlugie dysze celujace idealnie w środek kanałów, bardzo blisko zaworów ssących. Wyszło godziwie i pod maską zrobiło sie znacznie wiecej miejsca. Chciałbym jescze usunąc zawór powietrza na pompie wspomagania (numer 17630-15090), przewody juz zlikwidowałem. Chciałbym zastapic go zaslepka, ale nie jestem pewien gwintu. Na forum Yota Tech piszą o 1/4"-19 BSPT, ale to chyba raczej 1/2"
To ponizej to nie wszystko co wyleciało (zapomnialem zrobic fotki pierwsze transzy): Poonadto dorobiłem sensowne dopasowane kształtem i rozmiarem wsporniki listwy wtryskowych, komputera gazu, akumulatora, zmienilem glowne przewody masowe, wymienilem wszystkie miekkie przewody od gazu, czesc przewodów od wody i paliwa, wszystkie od podcisnienia, wyczyscilem kolektor dolotowy i przepustnice, tak z zewnatrz jak i od środka, zmienilem uszczelke pod gornym kolektorem, pod przepustnica i pod piątym wtryskiwaczem, zmieniłem wkrętki gazu i ich lokalizacje, teraz sa dlugie dysze celujace idealnie w środek kanałów, bardzo blisko zaworów ssących. Wyszło godziwie i pod maską zrobiło sie znacznie wiecej miejsca. Chciałbym jescze usunąc zawór powietrza na pompie wspomagania (numer 17630-15090), przewody juz zlikwidowałem. Chciałbym zastapic go zaslepka, ale nie jestem pewien gwintu. Na forum Yota Tech piszą o 1/4"-19 BSPT, ale to chyba raczej 1/2"
Ostatnio zmieniony 17 maja 2020, 20:47 przez Jake, łącznie zmieniany 1 raz.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8438
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
To nie jest zawór podciśnienia.
Ten zawór dokładał dodatkowe powietrze poza przepustnicą, w momencie pracy wspomagania (pojawienia się ciśnienia w układzie wspomagania), co zapobiegało obniżaniu sie obrotów silnika od dodatkowego obciążenia.
W przypadku posiadania klimy jest jeszcze drugi tak działający zawór, ale już elektrycznie. Oba sa zasilane powietrzem z tej samej rurki - i rezonatora który wywaliłeś.
Ten zawór dokładał dodatkowe powietrze poza przepustnicą, w momencie pracy wspomagania (pojawienia się ciśnienia w układzie wspomagania), co zapobiegało obniżaniu sie obrotów silnika od dodatkowego obciążenia.
W przypadku posiadania klimy jest jeszcze drugi tak działający zawór, ale już elektrycznie. Oba sa zasilane powietrzem z tej samej rurki - i rezonatora który wywaliłeś.
- Jake
- Moderator
- Posty: 2348
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Masz racje, źle sie wyraziłem, ale wiem do czego ten zawór miał służyć, nie jest mi źle bez niego, obroty i tak nigdy nie spadaja na tyle zeby silnik zgasł, jest mniej zbędnych przewodów pod maska, poza tym te zawory lubia sie uszkadzac i podawac plyn wspomagania do dolotu.
Do zaworu dochodziło powietrze, ale nie z rezonatora, tylko z króća na bocznej komore dolotu (tego elementu w lewym dolnym rogu zdjecia ktore wrzucilem), rezonator dostarczał niemierzone (ale filtrowane) powietrze, które szło na zawór systemu PAIR i było podawane w wydech.
Do zaworu dochodziło powietrze, ale nie z rezonatora, tylko z króća na bocznej komore dolotu (tego elementu w lewym dolnym rogu zdjecia ktore wrzucilem), rezonator dostarczał niemierzone (ale filtrowane) powietrze, które szło na zawór systemu PAIR i było podawane w wydech.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8438
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Oba te elementy to rezonatory. Ten jest podłączony do rury dolotowej za przepływomierzem. Eliminuje niskotonowe buczenie przy otwartej na max przepustnicy.
- Jake
- Moderator
- Posty: 2348
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
No technicznie tak. Amerykańce mowia na to Intake Silencer / Deflector. A na ten drugi od PAIR Resonator. Jak zwał tak zwał, pozbyłem sie obu Zostało rozkminienie wymiarów gwintu w zaworku na pompie wspomagania.
- kpeugeot
- Klubowicz
- Posty: 2515
- Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
- Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991 - Kontakt:
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
a te podciśnienia to porostu se zdemontowałeś czy bazowałeś na jakimś info
jaki efekt?
jaki efekt?
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Rokfor w temacie tarcz z patrola. Do LJ73 przed 90 rokiem też podejdą i tarcza kotwiczna to płaski element grubej blachy?
Oczywiście przy zastosowaniu zacisków z cytryny.
Oczywiście przy zastosowaniu zacisków z cytryny.
- Jake
- Moderator
- Posty: 2348
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
@kpeugeot: W Stanach te auta sa dosc popularne, Amerykanie lubie modyfikowac i lubia pisac o tym co modyfikuja wiec warto korzystac z ich doswiadczenia. Winternecie jest skarbnica wiedzy, miedzy innymi na portalach www.toyota-4runner.org i https://www.yotatech.com Mozna czerpac z ich doswiadczenia i nie trzeba od nowa wymyślać koła. Ale nawet nie majac sie na kim wzorowac to wystarczy przejrzeć schematy, przeanalizowac działania poszczegolnych systemow i zdecydowac co potrzebne a co mozna usunac. I czy na usunieciu sie cos zyskuje, czy po prostu nic sie nie zmienia.
U mnie zostało:
1)Serwowspomaganie hamulców - oczywista sprawa, niezbedne i praktyczne
2)Podcisnienie do EVAP, czyli weglowego pochlaniacza par paliwa - bo spelnia sensowna funkcje i w niczym nie przeszkadza
3)Podcisnienie i zaworek VSV do regulatora cisnienia paliwa - bo jest potrzebne do poprawnej pracy silnika
4)Podcisnienie do reduktora LPG i czujnika instalacji LPG - do sterowanie wtryskiem gazu.
5)Podcisnienie na czujnik sterownika silnika (bączek w narozniku maski, obok silniczka wycieraczek).
Reszta wyleciała, czyli:
1)EGR - zawor recyrkulacji spalin, istnieje glownie po to by zmniejszyc emisje tlenków, teoretycznie powiniene tez obnizac temp. spalania w okreslonych sytuacjach, ale calkiem elegancko syfi dolot spalinami i powoduje osadzanie sie sadzy na sciankach kolektora. Wiec szkodzi niz pomaga.
2)PAIR - system pulsowego podawania dodatkowego powietrza do wydechu - sluzy poprawieniu dopalania i utleniania niektorych zwiazkow w katalizatorze - nie ma zadnego wplywu na prace silnika
Usunieciue dwoch powyzszych systemow zwalnia mnostwo miejsca po prawej stronie glowicy i ulatwia wymiane swiec. Przy ich wywaleniu mozna tez zlikwdowac dwa zawory VSV ktore nimi steruja i wezyki od nich
3)Gorny rezonator obok puszki dolotu - sluzy jedynie do systemu PAIR ktory zniknal
4)Dolny rezonator - tak jak pisał rokfor - to tłumik rezonanasu w kolektorze dolotowym, ma eliminowac buczenie przy szerokim otwarciu przepustnicy - nie zalezy mi wyciszeniu, na moje ucho nie ma duzej roznicy. Zalety usuniecia obu rezonatorow - uproszczony dolot, mniej miejsc potencjalnych nieszczelnosci i szans na lewe powietrze, mnostwo odzyskanego miejsca w komorze silnika, latwiejszy dostep do alternatora i lewej glowicy
5)Zaworki od ADD - zmienilem przedni most, na taki z długą półosią, bo zakładam manualne sprzegiełka - wiec podcisnienia od starego mostu nie sa do niczego potrzebne
6)Razem z powyzszymi mozna zrezygnowac ze zbiorniczka podcisnienia znajdujacego sie w rogu prawego przedniego nadkola pod zderzakiem - sluzy wylacznie do ADD
7)zawór "idle-up" na pompie wspomagania i wezyki idace do niego - tak jak rozmawialismy z Rokforem - zawor podaje pewna porcje powietrza (mierzonego) omijajacego przepustnice. Sluzy nieznacznemu podniesieniu obrotw biegu jałowego przy mocnym skrecie kół bez wciskania gazu - ma zapobiegac zgasnieciu silnika. Mi silnik nigdy nie zgasl nawet przy kołach "lewo/prawo na burt", wiec uwazam ze nie jest potrzebny. Dodatkowo biorac pod uwage ze uszkodzenie tego zaworka (co sie realnie zdarza) powoduje dostanie sie plynu wspomagania do dolotu - uwazam ze bezpieczniej go zlikwidowac. Wraz zaworkiem wypadaja dwa wezyki.
8)Po usunieciu wszystkich powyzszch na sztywnej magistrali pod kolektorem dolotowym zchyba 8 albo 9 rurek zostaje wykorzystane dwie (waz wody i powrót paliwa). Reszta zostaje pusta, co nie wyglada estetycznie, wiec mozna pozbyc sie calej magistrali - przy okazji znow odzyskujac troche miejsca i uzyskujac latwiejszy dostep do wiazki elektrycznej idacej do wtryskiwaczy. Powrot paliwa polozylem miekkim przewodem, a przewod wodny puscilem calkiem druga strona silnika - przy okazji przenoszac trojnik do reduktora LPG w inne miejsce - skracajac labirynt wody o prawie 1,5metra, robiac znow troche wiecej porzadku i znow zwiekszajac ilosc wolnego miejsca pod maska.
Efekty? Silnik pracuje bez zmian, tak samo jak dawniej, ja mam porzadek w komorze silnika, latwiejszy dostep serwisowy do istotnych elementów, uproszczone instalacje co moim zdaniem zawsze jest zaleta, bo mniej rzeczy moze sie zepsuc. A skutkiem ubocznym jest to ze nauczylem sie dokladnie do czego sluzy kazdy jeden wezyk sposrod tych ktore pozostaly pod maska
U mnie zostało:
1)Serwowspomaganie hamulców - oczywista sprawa, niezbedne i praktyczne
2)Podcisnienie do EVAP, czyli weglowego pochlaniacza par paliwa - bo spelnia sensowna funkcje i w niczym nie przeszkadza
3)Podcisnienie i zaworek VSV do regulatora cisnienia paliwa - bo jest potrzebne do poprawnej pracy silnika
4)Podcisnienie do reduktora LPG i czujnika instalacji LPG - do sterowanie wtryskiem gazu.
5)Podcisnienie na czujnik sterownika silnika (bączek w narozniku maski, obok silniczka wycieraczek).
Reszta wyleciała, czyli:
1)EGR - zawor recyrkulacji spalin, istnieje glownie po to by zmniejszyc emisje tlenków, teoretycznie powiniene tez obnizac temp. spalania w okreslonych sytuacjach, ale calkiem elegancko syfi dolot spalinami i powoduje osadzanie sie sadzy na sciankach kolektora. Wiec szkodzi niz pomaga.
2)PAIR - system pulsowego podawania dodatkowego powietrza do wydechu - sluzy poprawieniu dopalania i utleniania niektorych zwiazkow w katalizatorze - nie ma zadnego wplywu na prace silnika
Usunieciue dwoch powyzszych systemow zwalnia mnostwo miejsca po prawej stronie glowicy i ulatwia wymiane swiec. Przy ich wywaleniu mozna tez zlikwdowac dwa zawory VSV ktore nimi steruja i wezyki od nich
3)Gorny rezonator obok puszki dolotu - sluzy jedynie do systemu PAIR ktory zniknal
4)Dolny rezonator - tak jak pisał rokfor - to tłumik rezonanasu w kolektorze dolotowym, ma eliminowac buczenie przy szerokim otwarciu przepustnicy - nie zalezy mi wyciszeniu, na moje ucho nie ma duzej roznicy. Zalety usuniecia obu rezonatorow - uproszczony dolot, mniej miejsc potencjalnych nieszczelnosci i szans na lewe powietrze, mnostwo odzyskanego miejsca w komorze silnika, latwiejszy dostep do alternatora i lewej glowicy
5)Zaworki od ADD - zmienilem przedni most, na taki z długą półosią, bo zakładam manualne sprzegiełka - wiec podcisnienia od starego mostu nie sa do niczego potrzebne
6)Razem z powyzszymi mozna zrezygnowac ze zbiorniczka podcisnienia znajdujacego sie w rogu prawego przedniego nadkola pod zderzakiem - sluzy wylacznie do ADD
7)zawór "idle-up" na pompie wspomagania i wezyki idace do niego - tak jak rozmawialismy z Rokforem - zawor podaje pewna porcje powietrza (mierzonego) omijajacego przepustnice. Sluzy nieznacznemu podniesieniu obrotw biegu jałowego przy mocnym skrecie kół bez wciskania gazu - ma zapobiegac zgasnieciu silnika. Mi silnik nigdy nie zgasl nawet przy kołach "lewo/prawo na burt", wiec uwazam ze nie jest potrzebny. Dodatkowo biorac pod uwage ze uszkodzenie tego zaworka (co sie realnie zdarza) powoduje dostanie sie plynu wspomagania do dolotu - uwazam ze bezpieczniej go zlikwidowac. Wraz zaworkiem wypadaja dwa wezyki.
8)Po usunieciu wszystkich powyzszch na sztywnej magistrali pod kolektorem dolotowym zchyba 8 albo 9 rurek zostaje wykorzystane dwie (waz wody i powrót paliwa). Reszta zostaje pusta, co nie wyglada estetycznie, wiec mozna pozbyc sie calej magistrali - przy okazji znow odzyskujac troche miejsca i uzyskujac latwiejszy dostep do wiazki elektrycznej idacej do wtryskiwaczy. Powrot paliwa polozylem miekkim przewodem, a przewod wodny puscilem calkiem druga strona silnika - przy okazji przenoszac trojnik do reduktora LPG w inne miejsce - skracajac labirynt wody o prawie 1,5metra, robiac znow troche wiecej porzadku i znow zwiekszajac ilosc wolnego miejsca pod maska.
Efekty? Silnik pracuje bez zmian, tak samo jak dawniej, ja mam porzadek w komorze silnika, latwiejszy dostep serwisowy do istotnych elementów, uproszczone instalacje co moim zdaniem zawsze jest zaleta, bo mniej rzeczy moze sie zepsuc. A skutkiem ubocznym jest to ze nauczylem sie dokladnie do czego sluzy kazdy jeden wezyk sposrod tych ktore pozostaly pod maska
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8438
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Tak, bo budowa piasty łożyskowej jest taka sama. Ale - przedliftowa J7 ma z tyłu niesymetryczne amortyzatory, i nie wiem, czy uda sie zmiecić symetrycznie zaciski - czyli oba za osią, lub oba przed osią (w poliftowej oba idą za osią, w 4R mk2 - oba przed osią - adaptery sa w obu przypadkach te same).
Trza to po prostu fizycznie sprawdzić i pomierzyć - bo może wyjść, że do tego modelu trza kupic z cytryny albo dwa prawe, albo dwa lewe zaciski, żeby je umieścić jeden przed - a drugi za osią.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8438
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Co do wywalania dodatkowego osprzętu z silnika benzynowego - ja na razie jestem na nie.
We frotce mam zainstalowany 3RZ-FE, na kompie z rynku USA (tacoma) - a więc komp kontroluje tam poprawne działanie EGR, katalizatora, EVAP. Wycięcie tego więc powoduje co jakiś czas zgłaszanie błędów - a nie chce się mi z tym walczyć.
Ale - nie tylko to. Katalizator to nie tylko poprawiacz jakości spalin - wpływa również na sposób przepływu spalin przez wydech, i ma wpływ na kształt krzywej momentu. To wcale nie jest tak, że im luźniejszy wydech - tym lepiej. Mam teorię, że również EGR ma wpływ nie tylko na skład spalin - ale również na apetyt na paliwo, w niskim zakresie obciążeń.
Tak czy siak - na razie jest oryginał - i obserwuję. A wynik tejże obserwacji wygląda tak - że auto o parametrach 4R mk2 (zbliżona masa, kształt karoserii, moc silnika) pali na trasie .... 8L/100.(delikatna jazda niżej 90, i do 9L/100 przy zwykłej jeździe bez celowego oszczędzania) W mieście rozpędza się do 11. Mam zapodany tam komputerek pokładowy, to odczyty są na bieżąco - i średnia z nieco ponad tysiąca km (400 trasy, reszta miasto) to 10,2L/100 km. Odczyty prędkości sa w miarę dokładnie wyskalowane.
A - i to auto ma przekładnie frotkowe, 5,13, przy kółkach 29". Więc obroty silnika przy przelotowej prędkości nie sa specjalnie niskie - a mimo to apetyt na paliwo utrzymuje się rozsądny.
We frotce mam zainstalowany 3RZ-FE, na kompie z rynku USA (tacoma) - a więc komp kontroluje tam poprawne działanie EGR, katalizatora, EVAP. Wycięcie tego więc powoduje co jakiś czas zgłaszanie błędów - a nie chce się mi z tym walczyć.
Ale - nie tylko to. Katalizator to nie tylko poprawiacz jakości spalin - wpływa również na sposób przepływu spalin przez wydech, i ma wpływ na kształt krzywej momentu. To wcale nie jest tak, że im luźniejszy wydech - tym lepiej. Mam teorię, że również EGR ma wpływ nie tylko na skład spalin - ale również na apetyt na paliwo, w niskim zakresie obciążeń.
Tak czy siak - na razie jest oryginał - i obserwuję. A wynik tejże obserwacji wygląda tak - że auto o parametrach 4R mk2 (zbliżona masa, kształt karoserii, moc silnika) pali na trasie .... 8L/100.(delikatna jazda niżej 90, i do 9L/100 przy zwykłej jeździe bez celowego oszczędzania) W mieście rozpędza się do 11. Mam zapodany tam komputerek pokładowy, to odczyty są na bieżąco - i średnia z nieco ponad tysiąca km (400 trasy, reszta miasto) to 10,2L/100 km. Odczyty prędkości sa w miarę dokładnie wyskalowane.
A - i to auto ma przekładnie frotkowe, 5,13, przy kółkach 29". Więc obroty silnika przy przelotowej prędkości nie sa specjalnie niskie - a mimo to apetyt na paliwo utrzymuje się rozsądny.
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Walki z korozonem ciąg dalszy. Przy okazji może komuś się przyda do porównania. Auto po ok 6 latach konserwacji Interplusem , dokładnie nie pamiętam kiedy była robiona. Postój pod chmurką,użytkowanie codziennie +wyjazdy
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Ale uważasz że interplus jest ok czy że nie ? Bo nie za bardzo kumam ?
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Myślę że bez niego byłoby gorzej,ale nie należy go traktować jako idealne rozwiązanie , które załatwi nam na 100% problem. Wg mnie bardzo dużo zależy od staranności nałożenia powłoki i oczyszczenia. Tak naprawdę jest to chyba możliwe tylko przy nowym aucie prosto z salonu.