Re: odpalanie "na kable"
: 27 sty 2010, 23:10
teoria jest taka, ze nie było asymetrycznie miejsca na akumulator > 100 Ah
a poza tym troska konstruktorów o rozkład mas
a poza tym troska konstruktorów o rozkład mas
Największy, najlepszy, jedyny klub Toyota Land Cruiser w Polsce.
https://tlc.org.pl/
Dwa lata temu dorwałem oryginalne kable rozruchowe serwisowe VOLVO 1100 A /6m 50mm2.LEX pisze:Niestety te dostępne w sklepach kable do odpalania mają jedną wspólną cechę... Kabel z wierzchu ma średnicę 10mm a w środku jest przewodzik 1mm, bo reszta to guma. Ledwo tym sobie naładujesz telefon, a co dopiero odpalenie samochodu.
Faktycznie lepiej odpalić przy rozłączonej jednej klemie od akumulatora, jednak ja bym nie panikował z tym popaleniem diod czy regulatora napięcia. Przełączenie klemy zajmuje około 2 sekund. Po prostu jednym ruchem odłączasz klemę od zacisku i od razu stykasz ją z kołkiem na akumulatorze. Przez tę sekundę czy dwie nic się nie powinno spalić.
Aha, najlepsze kable do odpalania się robi samemu z kabli głośnikowych, bo one nie są drogie a mają sporo miedzi. Czasami można kupić takie grubasy, które i wyciągarkę pociągną
A, to nie ma żadnej reguły...Adaś pisze: [...] nie było najmniejszego problemu, ba jeden z aku nie ma nawet 1,5 roku !
w przypadku dwóch równoległych 12V dokładnie tak samoHeniu pisze:W przypadku dwóch akumulatorów spiętych na 24V powinno się wymienić oba na na nowe .
Jeśli wymienisz tylko jeden to szybko dorówna stanem temu starszemu.
Heniu pisze:100-tka też ma taki sam układ?