Re: FZJ80 Turbo vs UZJ80
: 25 kwie 2024, 15:52
Największy, najlepszy, jedyny klub Toyota Land Cruiser w Polsce.
https://tlc.org.pl/
Serio? A co mają wspólnego?
To mnie kolega poważnie zmartwił . Rozważałem swap 2uz z A750 do 80 bedąc w posiadaniu kompletnego dawcy . Jednak zdecydowałem że zostanie w orginale fz80 w lpg . Kryteria o których piszesz też mają dla mnie znaczenie bo finalna specyfikacja będzie podobna do twojej . Auto jest w trakcie konserwacji spodu czyli rozebrane do rosołu i mogę jescze powrócić do starego planu .jezus pisze: ↑25 kwie 2024, 19:20Upalałem FZJ81 przez kilka lat. Użytkowana była zgodnie z przeznaczeniem rasowej terenówki o ambicjach limuzyny..
Jedyny plus jaki miała to dźwięk silnika w czasie redukcji biegu na niższy, gdzieś na miejskich ulicach przy otwartym szyber dachu.
Mam dobre porównanie do HDJ80 ze słabszym silnikiem czyli 12V ..... i to był silnik petarda
Ten 4.5 benz nie miał szans ze starym klekotem 4.2TD
O spalaniu nie wspomnę bo 22-24 benzyny to był normalny wynik, a 35 litrów gazu to już był szczyt oszczędności.
Wiem...... że można jak stara pi..a jeździć i generować korki na ulicach i zejść ze spalaniem, ale ja tak nie umiem.
Obydwie damy były na MT 35, miały wyciągarki, automatyczne skrzynie biegów i były obciążone gratami różnymi.
Nie polecam tego silnika na nasze warunki.
Wspolne maja prawie wzystko oprocz materialu budujacego blok. Technologie, wspolne czesci. Jak pisalem - glowice 2UZ sa prawie takie same jak 1UZ z VVti. Osprzet miedzy nimi tez jest zamienny. Dolot tez jest taki sam jak w 1UZ VVTi.
Jedzilem i HDJ80 i FZJ80, obie w oryginalne. Na 31". I jednym i drugim autem jezdzilo sie poprawnie, ale benzyna byla wyraznie zwawsza i duzo przyjemniej mi sie nie jezdzilo (chociaz demon to nie byl i majac FZJta - chcialbym zeby tej mocy bylo wiecej). Benzyniak byl w manualu, dieselem jechalem i manualem i automatem. Ten ostatni byl najbardziej zamulony i najmniej mi sie podobal. O spalaniu sie nie wypowiem, bo zadne auto nie bylo moje i nie musialem go tankowac.jezus pisze: ↑25 kwie 2024, 19:20Upalałem FZJ81 przez kilka lat. Użytkowana była zgodnie z przeznaczeniem rasowej terenówki o ambicjach limuzyny..
Jedyny plus jaki miała to dźwięk silnika w czasie redukcji biegu na niższy, gdzieś na miejskich ulicach przy otwartym szyber dachu.
Mam dobre porównanie do HDJ80 ze słabszym silnikiem czyli 12V ..... i to był silnik petarda
Ten 4.5 benz nie miał szans ze starym klekotem 4.2TD
O spalaniu nie wspomnę bo 22-24 benzyny to był normalny wynik, a 35 litrów gazu to już był szczyt oszczędności.
Wiem...... że można jak stara pi..a jeździć i generować korki na ulicach i zejść ze spalaniem, ale ja tak nie umiem.
Obydwie damy były na MT 35, miały wyciągarki, automatyczne skrzynie biegów i były obciążone gratami różnymi.
Nie polecam tego silnika na nasze warunki.
2UZ fabryczny jedzie duzo lepiej niz fabryczny 1FZ bez modzenia. Apetyt na paliwo podobny, a mocy mniej. Ja w 1FZ widze mocna baze - tj. dobry blok, mocny wal i korby, ale jako punkt wyjsciowy do uturbienia i zmodyfikowania sterowanie. On ma potencjal, ale fabrycznie to jest taki se. Przede wszystkim stosunek mocy do apetytu na paliwo jest umiarkowanie korzystny.marlu pisze: ↑25 kwie 2024, 20:14To mnie kolega poważnie zmartwił . Rozważałem swap 2uz z A750 do 80 bedąc w posiadaniu kompletnego dawcy . Jednak zdecydowałem że zostanie w orginale fz80 w lpg . Kryteria o których piszesz też mają dla mnie znaczenie bo finalna specyfikacja będzie podobna do twojej . Auto jest w trakcie konserwacji spodu czyli rozebrane do rosołu i mogę jescze powrócić do starego planu .
Przy ciezkim aucie (a takim jest 80tka) i ciezkiej nodze kierowcy, dwojka z przodu nie jest taka znowu dziwna. Jesli tylko byloby to rekompensowane "fun factorem" to mozna to zaakcpetowac.