cieknie przedni most

[MłodyWilk]

Też patrzyłem na te rysunki i za bardzo nie pasowały mi te pierścienie zabezpieczające, bo za cholerę, nie idzie się do nich dostać...
Trochę powaliłem w ośkę i nawet nie drgnęła...

Ale kolega Rokfor32 trafił w samo sedno Wystarczyło delikatnie puknąć w kielich i ładnie zaczął schodzić
no i po chwili kielich został zdemontowany i mym oczom ukazał się winowajca wycieku - uszczelniacz
W sumie to nie musiałem tej ,,przedłużki" z osią demontować z mostu, ale trudno... następnym razem będę mądrzejszy

Jeszcze raz wielkie dzięki chłopaki za zaangażowanie.
A kolegę Rokfor32 należałoby ozłocić

[pki]

Walenie w ośkę poszło w łożysko, zastanów się czy tego łożyska od razu nie wymienić, mogło dostać za swoje przy klepaniu.

Dalej, są dwa uszczelniacze, jeden uszczelnia półoś wewnętrzną tą z łożyskiem, czyli olej w moście. Drugi uszczelnia na płaszczyźnie kielich-lufa czyli zatrzymuje zanieczyszczenia przed wdostaniem się do połączenia frezów.

[MłodyWilk]

czyli skoro mi ciekło to poszedł przede wszystkim ten wewnętrzny uszczelniacz a tutaj gdzie są frezy to ma być sucho i oleju nie ma prawa być?

[MłodyWilk]

na tym schemacie który jest wyżej wklejony jest ujęty tylko jeden uszczelniacz, dlatego myślałem, że jest jeden.
W serwisie jak zamawiałem uszczelniacz to też gość nic nie mówił który chce(wew. czy zew) tylko po nr VIN podał mi nr katalogowy jaki uszczelniacz tam występuje i zgadzał się dokładnie z tym który jest na schemacie, więc go zamówiłem...

[pki]

To masz 41304P z pierwszego rysunku?

Drugi jest 41336B na drugim rysunku.

[MłodyWilk]

41336B to nie jest uszczelniacz tylko ,,osłona przeciwpylowa" i jest metalowa

[MłodyWilk]

Ps. Jak dzisiaj odbierałem z serwisu ten uszczelniacz to gość mi mówił, że średnio co 2-3 tygodnie coś takiego sprzedają. Czyli jak widac newralgiczny punkt landa

[pki]

Faktycznie, osłona przeciwpyłowa. Pokaż fotkę tego uszczelniacza co wymieniłeś w sensie ciekawi mnie jego stan no bo przecież był wymieniany nie tak dawno.

[MłodyWilk]

Wymieniana miesiąc przed kupnem to była osłona przegubu, a uszczelniacz chyba jeszcze nie był wymieniany od nowości... Bynajmniej nic mi o tym nie wiadomo...

Po wyciągnięciu uszczelniacza sprężynka która jest na wewnętrznym obwodzie i dociska uszczelniacz do wałka leżała sobie na łożysku z kawałkiem gumowego kapturka który ją otaczał, także tak naprawdę uszczelnienia nie było!!! Jutro zrobię fotkę...

Już uszczelniacz wymieniony, jak na razie wszystko cacy. Robota bardzo przyjemna i prosta.

Żeby mi tylko zaraz most nie wysiadł przez to, że jeździł z małą ilością oleju...

A tak na marginesie to myślałem, że AUDI jest prosta w grzebaniu, ale land jest jeszcze prostszy
Wszystko duże, pełno miejsca, piękny dostęp do każdej śruby. Aż się chce grzebać