Swap 3VZ-E na 3VZ-FE

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Swap 3VZ-E na 3VZ-FE

Post autor: Rokfor32 »

Głowice powinny pasować.

Amerykańce mogli polegnąć na dopasowaniu pokryw rozrządu - bo albo trzeba zastosować ten z 5VZ - albo customowo dorobić.

Projekty z turbo też widziałem dziwaczne - wliczając umieszczenie turbiny na końcu układu wydechowego. Temu miałem zupełnie inny plan - czyli customowy kolektor i umieszczenie turbiny w taki sposób - jak maja silniki V6 od VW (klekoty). Czyli pomiędzy cylindrami.

A czemu nie na 5VZ? - bo te graty mam, i się mogę pobawić ... :mrgreen:

Swoją drogą - uszkodzony 5VZ chyba też powinien gdzieś być :roll: - blok w sensie. Chyba trza będzie niedługo jakiś mały przegląd magazynu zrobić ... :mrgreen:

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2241
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Swap 3VZ-E na 3VZ-FE

Post autor: Jake »

No wlasnie nie do konca. Amerykance pisza ze glowice nie pasuja, a roznica w budowie bloku faktycznie jest:
3VZ vs 3VZFE.png
3VZ vs 3VZFE.png (387,67 KiB) Przejrzano 910 razy

Odnosnie turbo klekotow V6 VW to kojarz ten montaz i to faktycznie ma sens tylko pytanie brzmi czy jest wykonalne przestrzennie w 4R - miedzy glowicami a sciana grodziowa nie ma specjalnie wiele miejsca.
Bo takie cos:
IMG_20200223_165629.jpg
IMG_20200223_165629.jpg (48,73 KiB) Przejrzano 910 razy
to mnie nie przekonuje.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Swap 3VZ-E na 3VZ-FE

Post autor: Rokfor32 »

Ale to złożone zdjęcie - to na pewno silnik 3VZ-FE? Bo cylindry wyglądają jak tuleje w alu - a to oznacza, że i owszem, Camry - ale 1MZ-FE.

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2241
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Swap 3VZ-E na 3VZ-FE

Post autor: Jake »

Sluszna uwaga, moja pomylka. Ponizej poprawne zdjecie:
3VZ vs 3VZFE.png
3VZ vs 3VZFE.png (354,25 KiB) Przejrzano 891 razy
Glowice z 3VZ-FE nie pasuja do 3VZ-E, nie pasuja tez do 5VZ-FE.


Natomiast glowice miedzy 3VZ-E i 5VZ-FE sa bardzo podobne i powinny byc ze soba zamienne. Takie hybrydy nawet powstaly w praktyce, z tym ze niespecjalnie maja sens bo 5VZ ma lepsza i gore i dol w stosunku do 3VZ-E, wiec caly motor jest lepszy niz jakakolwiek jego hybryda ze starym 3VZ.

Z moich poszukiwan wynika ze najrozsadniejszym byloby dorobic customowe lapy do 3VZ-FE, majac nadzieje ze nie bedzie kolizji z filtrem oleju i swapowac silnik w calosci. Sa doniesienia ze dolot z 5VZ-FE powinien pasowac do 3VZ-FE wiec to jest potencjalne rozwiazanie problemu dla tych ktorym nie przeszkada dolot na prawa strone. Ja natomiast nie zostane pionierem w tym zakresie, wole pojsc latwiejsza droga z 5VZ, wczoraj namierzylem silnik, jest gorszy i drozszy niz ten ktory mialme pierwotnie kupic no ale takie zycie. Mysle ze mimo wszystko go kupie. W tym tygodniu temat sie wyklaruje.

PS. Z przekladanek natomiast warto uzyc kutego walu 3VZ-FE w bloku 5VZ-FE - to pasuje plug&play bez zadnych przerobek.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Swap 3VZ-E na 3VZ-FE

Post autor: Rokfor32 »

Przy 1MZ była istotna różnica: kanalik olejowy (zasilający) w innym miejscu. W przypadku 3VZ-FE, na ile dobrze widzę, przesunięty jest otworek na dodatkową śrubę skręcająca głowice z blokiem (służy do porządnego doszczelnienia spływu oleju), oraz inny jest kształt części kanałów wodnych (acz czy się to da skręcić zależy od ustawienia kanałów w uszczelce - one zwykle niespecjalnie sie pokrywają - blok i głowica, w sensie). Tak że - nie skreślał bym tego całkowicie. Tym bardziej, że może też być, 3VZ-FE nieco ewoluował w czasie, i realnie to co się znajdzie (na naszym rynku) niekoniecznie musi się pokrywać z ameryckimi fotami z neta.

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2241
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Swap 3VZ-E na 3VZ-FE

Post autor: Jake »

Lubie kombinacje, ale nie lubie rzezby na zasadzie - niepokrywajace sie kanaly wodne i czesciowo ograniczone przeplywy itp. Mysle ze ryzyko zwiazane z projektem (tj. moze sie okazac ze definitiwnie sie nie da, lub da sie, ale efekt bedzie marny i silnik kleknie, nie jest warte pozornej oszczednosci.

Fajnie jest robic chimery gdy to jest kwestia roszady pasujacych elementow. Wspomniany 6VD1 jest pod tym wzgledem bardzo wdzieczny.
Glowice z 3.2 DOHC pasuja do 3.2 SOHC plug&play. Mozna zrobic hybryde 3.2 SOHC ze specyfikacj USA po 95r (podniesiona moc do 190KM) z glowicami DOHC i do tego dolot od dowolnego SOHC (efektywniejszy) i mamy ok 210-220KM. Bez zadnych przerobek i modyfikacji oprocz zywklego krecenia srubami.
To samo jest w Isuzu ze skrzyniami. Skrzynia AR-5 sa fajniejsze i trwalsze niz MUA-5, ale maja gorsze reduktory z psujacym sie silniczkiem od 4WD. Ale do AR-5 mozna zalozyc bolt-on fabryczny reduktor od przedliftowego automatu 4L-30 z 3 pozycyjna dzwignia (reczne zapinanie 4WD), pasuje i bolt pattern i walek. I mamy fajna skrzynie laczaca zalety obu.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Swap 3VZ-E na 3VZ-FE

Post autor: Rokfor32 »

Przyjrzyj się uszczelkom głowic - tym fabrycznym. To, że są duże kanały w bloku czy głowicy niespecjalnie się przenosi na przepływ chłodziwa - ten jest "ustawiany" uszczelką właśnie. W praktyce wygląda to tak, że oczka w uszczelce są różne - na różnych cylindrach. Po to - żeby chłodziwo w miarę RÓWNOMIENIE obiegało wszystkie cylindry. Przy zbyt dużych otworach przy przednich cylindrach - tylne maja słabsze chłodzenie ze względu na ograniczona wydajność pompy. Odlewy natomiast są wykonywane tak - żeby łatwiej je było odlać/obrobić.

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2241
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Swap 3VZ-E na 3VZ-FE

Post autor: Jake »

Tak, ja wiem ze otwory w uszczelce sa czesto (specjalnie) mniejsze niz w bloku. Ale z doniesien amerykanow generalnie nie pokrywaja sie ani plaszcze wodne, ani kanaly olejowe. Trzeba by stosowac kombinacje z frezowaniem i zaspawywaniem, co dla mnie jest zupelnie nie warte trudu i ryzyka. Mniejszym nakladem pracy i problemem jest zaadaptowac caly silnik do wzdluznego montazu, w zasadzie jedyny zgryz to filtr oleju tam gdzie powinna byc lapa.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Swap 3VZ-E na 3VZ-FE

Post autor: Rokfor32 »

Myślę, że Yankesi mieszają 3VZ-FE i 1MZ-FE (bo oba z Camry i to z tej samej generacji) - stąd te rozbieżności w danych. Na razie nie mam czasu zupełnie na takie zabawy - może kiedyś ten temat sobie zweryfikuję.

Filtr oleju nie jest żadnym problemem - 3VZ-E i 5VZ-FE mają po prostu dwa gniazda - jedno na filtr, drugie na chłodnicę oleju. Oba gniazda to ten sam kanał (w szeregu), w camry więc można po prostu zamontować filtr zamiast chłodniczki.

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2241
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Swap 3VZ-E na 3VZ-FE

Post autor: Jake »

Yankesi sie moga pomylic, jak to i ludzie sie myla, ale watpie zeby im sie pomieszaly silniki az tak.
3VZFE to jest calkiem inny blok, inny odlew, dlatego nie pasuja lapy z 3vze/5vzfe, a podstawa filtra jest jedna, na srodku.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Swap 3VZ-E na 3VZ-FE

Post autor: Rokfor32 »

Sam wkleiłeś zdjęcie porównawcze - to nie jest na środku. W zasadzie odpowiada pozycji właśnie chłodniczki oleju, w modelach które ją mają.

Te bloki są inne - ale nie aż tak bardzo. W przypadku tego typu miksowania istotne sa elementy główne: rozstaw cylindrów, rozstaw szpilek mocujących głowicę, flansza miski olejowej, kołnierz do skrzyni biegów. To co pisałeś o kanałach wodnych - to nie jest do końca prawda. Blok cylindrów nie ma żadnych "kanałów" - to co widać od strony głowicy to jedynie mostki spinające odlew, mają około 1 cm głębokości. Równie dobrze można je całkiem wyciąć - jeżeli kolidują z kanałami w głowicy (bo głowica rzeczywiście ma już kanały). otwór olejowy (smarny) - na oko się pokrywa. Nie pokrywa się jeden dodatkowy otwór dla śruby skręcającej głowicę (pomocnicza, doszczelniająca spływ oleju). Ale jest nadal na nią miejsce - więc wystarczy ten dodatkowy otwór po prostu zrobić.

Tak że - ja bym jednak takiego tematu nie skreślał. Zarówno zapodania głowic FE do bloku F - jak i dopasowania bloku FE do układu wzdłużnego - bo i owszem, brakuje nadlewów w ori miejscach na łapy (jak dla 3VZ-E) - ale odpowiednie nadlewy są w innych miejscach, co umożliwia dorobienie customowego uchwytu pasującego pod ori poduszki dla układu wzdłużnego.

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2241
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Swap 3VZ-E na 3VZ-FE

Post autor: Jake »

Z filtrem zgoda, to mi sie pomieszalo, piszac to mialem w glowie obraz 1MZ-FE - tam odlew jest centralnie dokladnie na srodku.
847b-2.jpg
847b-2.jpg (31,72 KiB) Przejrzano 764 razy
I na to pomyslu faktycznie bym zadnego nie mial.
3VZFE tez ma filtr na srodku tak jak pisalem, ale mocowany za pomoca takiego ramienia jak widac tutaj:
1652329946654_bulletin.jpeg
1652329946654_bulletin.jpeg (50,37 KiB) Przejrzano 764 razy
I to juz mozna latwo zmodyfikowac, czyli usunac lacznik i zalozyc filtr bezporednio do bloku. Co prawda frabrycznie gwintu na tuleje nie ma, ale zapewne mozna nagwintowac. Byc moze mozna obrocic lacznik. Lub zastosowac flansze z krocami pod zewnetrzny filtr. Wiec tu jak najbardziej rozwiazanie jest.
Z mocowaniem lap tez nie jest tak ze to niemozliwe - calkiem mozliwe i nawet moim zdaniem latwiejsze niz kombinowanie z krzyzowka glowic. Natomiat wymaga to wlozenia dodatkowej pracy, a wiec czasu i pieniedzy. Plus mamy kolejny customowy element ktory trzeba wymyslic, zaprojektowac i wykonac.
Z drugiej strony bloku tez nie ma pozadancyh otworow na lape. Nie ma tez w ogole materialu w miejscu gdzie powinny byc - jest tam plasko. Znow - da sie dorobic inne mocowanie lapy. Ale znow trzeba kombinowac.
Nastepnie dochodzimy do tego ze w 3VZFE nie ma podstawy wisko. Niby nie jest to duzy problem, mozna dorobic. Lub uzyc elektrycznego wentylatora. Ale znow - trzeba to wymyslic, zaprojektowac i wykonac.
Nastepnie dochodzi kwesti ze ze aparat zaplonowy wychodzi w grodzi. Co oczywiste nie da sie go tam zamontowac, wiec trzeba ten otwor zaslepic i wymyslic inny zaplon. Wiec albo standalone, albo ECU od 5VZ albo elektorniczny uklad rozdzielajacy zaplon. Takowy trzeba zaprojektowac lub kupic gotowy i zaadoptowac do naszych czujnikow.
Etc etc etc.
Niby nie sa to wielkie problemy, ale nawet jesli stosunkowo drobne to jest ich mnogosc.
Co do swapu glowic - jestem sceptyczny. Wszystko zalezy od tego jak bardzo kanaly sa podobne lub jak bardzo przesuniete. Ja bym nie chcial spawac ani wiercic glowic i/lub bloku. Ale znow - byc moze daloby sie to z adekwatnymi umiejetnosciami i przy odpowiednim nakladem pracy zrobic.
Zeby potwierdzic lub wykluczyc trzeba porownac bloki i glowice na zywo, a nie na zdjeciach z internetu.

Wiec ogolnie - to prawda, da sie to zrobic, ale czy warto? Gdyby nie istnialo 5VZ-FE, to tak, byloby warto kombinowac, bo 3VZ-E nie rozpieszcza ani moca ani jakoscia. Gdyby 3VZ-FE byly tanie jak barszcz i latwo dostepne na kazdym rogu - rowniez tak, bo koszt dodatkowych przerobek by sie oplacil. Natomiat skoro 5VZ jednak istnieje, co wiecej jest nawet popularniejszy od 3VZ-FE, a pasuje na zasadzie plug & play bez modyfikacji, to moim zdaniem kombinacje z silnikiem od Camry nie sa warte trudu.
Dla mnie to byla bardzo ciekawa i edukacyjna rozkmina, lubie takie, ale nie pojde ta droga. Jesli mialbym rozkminiac mnostwo niepasujacych lub watpliwych rzeczy - to musialaby za tym stac jakas wspaniala nagroda typu kipiaca moc lub niewyobrazalan trwalosc ;) Mogac miec to samo bez kombinacji z 5VZ - wybieram te droge. Dzis wlasnie kupilem i przywiozlem silnik. Co prawda w kawalkach, ale z zamiarem rychlego poskladania.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Swap 3VZ-E na 3VZ-FE

Post autor: Rokfor32 »

Ja 3VZ-FE traktuję jako ewentualna bazę pod uturbienie.

Temat rozdzielacza - podpowiem: układ zapłonowy z 7MG-TE. Wraz z komputerem :wink: Ma to wadę w postaci przepływomierza Carmana - za to sterowanie od razu jest przygotowane pod turbo - a zakres obrotów do 7,5 tysia.

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2241
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Swap 3VZ-E na 3VZ-FE

Post autor: Jake »

No tylko przy montazu wzdluznym w terenowce - gdzie te turbine wcisniesz? Tak jak jankesi - na pierwszym planie komory silnik na srodku? Bo tak jak w VW V6 ma to ja tego nie widze u nas niestety. Wole turbiny niz kompresory, 5VZ Turbo to byloby cos mega fajnego, ale nie widzialem jeszcze ladnego montazu, ktory nie wymagalby poswiecenie polowy osprzetu w komorze.

ODPOWIEDZ