Przeguby przednich polosi (CV)
Moderator: luk4s7
- Jake
- Moderator
- Posty: 2369
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Przeguby przednich polosi (CV)
Szybkie pytanie. W Isuzu na polosiach mialem po obu stronach przeguby kulowe Birfiela, ladowalem tam smar molibdenowy. W 4R wewnatrzny jest trojpalczasty na lozyskach igielkowych. Jaki rodzaj smaru nalezy tam zapodac?
-
- Posty: 296
- Rejestracja: 11 mar 2019, 19:55
- Auto: Toyota Land Cruiser KDJ95 2001 5D.
- Kontakt:
Re: Przeguby przednich polosi (CV)
Igiełkowe łożyska to chyba, taki sam smar jak w przegubach wału napędowego.
- Jake
- Moderator
- Posty: 2369
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Przeguby przednich polosi (CV)
Do krzyzakow mozna zwykly litowy / lozyskowy, to co Toyota daje fabrycznie do tych przegubow trojpalczastych jest specyficzne, taki pol-lejacy brazowo-zolty przezroczysty. Ale chyba po prostu dam wszedzie smar z MoS i juz.
-
- Posty: 296
- Rejestracja: 11 mar 2019, 19:55
- Auto: Toyota Land Cruiser KDJ95 2001 5D.
- Kontakt:
Re: Przeguby przednich polosi (CV)
Zaszkodzić nie zaszkodzi. Ale myślę, że to raczej podobne łożyska i podobne obciążenia.
- Jake
- Moderator
- Posty: 2369
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Przeguby przednich polosi (CV)
No nie, zupelnie nie sa podobne,
przegub zewnetrzny to przegub Bierfielda/Rzeppa - z 6 kulkami srednicy 2-zlotowki; zas wewnetrzny to przegub trojpalczasty z koleczkami na lozyskach igielkowych. Calkiem inna konstrukcja.
W kazdym razie jako ze ani kupic tego toyotowego smaru osobno nie idzie, ani nie mozna znalezc informacji co to za specyfik i czym go zastapic do obu przegubow poszedl smar molibdenowy. Mam nadzieje ze bedzie wystarczajaco skuteczny. Przod tez znowu nie jest tak czesto uzywany, wiec nie martwilbym sie nadmiernie potencjalnym przyspieszonym zuzyciem.
Nieprzyjemnie zaskoczyl mnie niestety luz na prawej flanszy przedniego mostu, luz w tym miejscu jest normalny, ale nie az taki, tak duzy sugeruje... zuzycie lozysk wewnatrz dyfra. Ech... Nic nie mozna poradzic, trzeba jezdzic jak jest i cieszyc sie dopoki nie cieknie, a jak zacznie to myslec o regeneracji dyfra.
przegub zewnetrzny to przegub Bierfielda/Rzeppa - z 6 kulkami srednicy 2-zlotowki; zas wewnetrzny to przegub trojpalczasty z koleczkami na lozyskach igielkowych. Calkiem inna konstrukcja.
W kazdym razie jako ze ani kupic tego toyotowego smaru osobno nie idzie, ani nie mozna znalezc informacji co to za specyfik i czym go zastapic do obu przegubow poszedl smar molibdenowy. Mam nadzieje ze bedzie wystarczajaco skuteczny. Przod tez znowu nie jest tak czesto uzywany, wiec nie martwilbym sie nadmiernie potencjalnym przyspieszonym zuzyciem.
Nieprzyjemnie zaskoczyl mnie niestety luz na prawej flanszy przedniego mostu, luz w tym miejscu jest normalny, ale nie az taki, tak duzy sugeruje... zuzycie lozysk wewnatrz dyfra. Ech... Nic nie mozna poradzic, trzeba jezdzic jak jest i cieszyc sie dopoki nie cieknie, a jak zacznie to myslec o regeneracji dyfra.