Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D
Moderator: luk4s7
Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D
Dzisiaj zrobiłem mały test hilla, i wygląda na to, że mimo tej nieciekawej dziury w sterowniku napędy działają zrobiłem test polowy - stanąłem pod stromą górką, próba kontrolna z tylnym napędem, potem 4x4 i rzeczywiście jedzie. Może ktoś poradzi jak to sprawdzić na 100% ? Rano jeszcze sprawdzę na czarnym czy stawiają opór przy mocnym skręcie kół. Jeśli sprawa się potwierdzi to na razie portfel nie będzie musiał być uszczuplony o zakup nowego sterownika
Mam jeszcze pytanie, na czym polega wymiana uszczelniacza w przedniej półosi? Nie jestem specem od tych spraw, moja działka trochę odbiega od mechaniki samochodowej, a chciałbym się upewnić. Otóż autko jest ponoć naprawione, ale patrząc z perspektywy podwozia, to nie wyglądało ono żeby ktoś cokolwiek tam odkręcał rozkręcał itd. Osłony od dołu na pewno nie były ruszane. Zastanawiam się czy po prostu nie zrobili mnie w wała w serwisie żeby zedrzeć kasę jak się gwarancja skończy (w grudniu) a zastosowano jakąś metodę niekoniecznie taką jaka powinna być zastosowana (czytaj zapaćkali tym co mieli pod ręką żeby wytrzymało te kilka miesięcy)
Mam jeszcze pytanie, na czym polega wymiana uszczelniacza w przedniej półosi? Nie jestem specem od tych spraw, moja działka trochę odbiega od mechaniki samochodowej, a chciałbym się upewnić. Otóż autko jest ponoć naprawione, ale patrząc z perspektywy podwozia, to nie wyglądało ono żeby ktoś cokolwiek tam odkręcał rozkręcał itd. Osłony od dołu na pewno nie były ruszane. Zastanawiam się czy po prostu nie zrobili mnie w wała w serwisie żeby zedrzeć kasę jak się gwarancja skończy (w grudniu) a zastosowano jakąś metodę niekoniecznie taką jaka powinna być zastosowana (czytaj zapaćkali tym co mieli pod ręką żeby wytrzymało te kilka miesięcy)
Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D
Aby wymienic uszczelniacz przedniej półosi należy rozebrać przednią zwrotnicę. Czyli będziesz miał ślady od odkręcania śrub sworzni. Prawdopodobnie odkręcali dolne mocowanie amortyzatora. Trzeba zdjąć dekielek na piaście zasłaniający śrubę mocującą półoś. Po demontażu zwrotnicy wysuwa się półoś z przegubem z pochwy mostu i tam jest ten uszczelniacz.
Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D
Witam wszystkich i proszę o pomoc.
Czy mieliście taki przypadek, że po zapaleniu silnik chodzi 3-4 sekundy i gaśnie?
Ponowne zapalenie i jest to samo, po 4-5 zapaleniu pracuje normalnie.
Jeśli go zaraz po zapaleniu wbije na obroty i potrzymam z chwilę to już nie gaśnie.
Wszystko było dobrze puki na autostradzie nie poleciałem hilem 160 km/h. Potem ok 100km normalnej jazdy i wjazd na stację żeby zatankować. Po zapaleniu zgasł i tak mam od 2 dni.
Przypuszczam, że może być problem z trzymaniem paliwa, po podłączeniu pod komputer nie ma błędów. Nie kopci, zapala od kopa, tylko zaraz gaśnie.
Czy mieliście taki przypadek, że po zapaleniu silnik chodzi 3-4 sekundy i gaśnie?
Ponowne zapalenie i jest to samo, po 4-5 zapaleniu pracuje normalnie.
Jeśli go zaraz po zapaleniu wbije na obroty i potrzymam z chwilę to już nie gaśnie.
Wszystko było dobrze puki na autostradzie nie poleciałem hilem 160 km/h. Potem ok 100km normalnej jazdy i wjazd na stację żeby zatankować. Po zapaleniu zgasł i tak mam od 2 dni.
Przypuszczam, że może być problem z trzymaniem paliwa, po podłączeniu pod komputer nie ma błędów. Nie kopci, zapala od kopa, tylko zaraz gaśnie.
Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D
Ja się na tym forum z podobnym opisem przy Hilu nie spotkałem, a śledzę wątki hilowe dość uważnie. Obstawiałbym jakiś zaworek zwrotny na dolocie paliwa, ale tylko zgaduję. Jak nie kopci i zapala równo na parę sekund - wygląda na braki w dostępności paliwa.bulvay pisze:Witam wszystkich i proszę o pomoc.
Czy mieliście taki przypadek, że po zapaleniu silnik chodzi 3-4 sekundy i gaśnie?
Ponowne zapalenie i jest to samo, po 4-5 zapaleniu pracuje normalnie.
Jeśli go zaraz po zapaleniu wbije na obroty i potrzymam z chwilę to już nie gaśnie.
Wszystko było dobrze puki na autostradzie nie poleciałem hilem 160 km/h. Potem ok 100km normalnej jazdy i wjazd na stację żeby zatankować. Po zapaleniu zgasł i tak mam od 2 dni.
Przypuszczam, że może być problem z trzymaniem paliwa, po podłączeniu pod komputer nie ma błędów. Nie kopci, zapala od kopa, tylko zaraz gaśnie.
Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D
bulvay - zawsze możesz profilaktycznie wypompować wodę która się zbiera w pojemniczku pod maską ... zaszkodzić nie zaszkodzi
Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D
Witam.
Spuściłem ok 150 ml syfu z odstojnika pod filtrem, wymieniłem też filtr paliwa, był w ok 30% zaklejony syfem.
Zobaczymy jakie będą efekty.
Spuściłem ok 150 ml syfu z odstojnika pod filtrem, wymieniłem też filtr paliwa, był w ok 30% zaklejony syfem.
Zobaczymy jakie będą efekty.
Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D
Stachu !!!
Widziałem dwa twoje posty z narzekaniem na hila i jeden wywaliłem.
Teraz nie ma zadnego
Przepraszam Cie bardzo
IR
Twoja treść (odzyskana po cofnięciu przgladarki)
Widziałem dwa twoje posty z narzekaniem na hila i jeden wywaliłem.
Teraz nie ma zadnego
Przepraszam Cie bardzo
IR
Twoja treść (odzyskana po cofnięciu przgladarki)
STACHU pisze:Ku****@%@%@I^Iwa żesz mać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pisałem w marcu o padniętej pompie sprzęgła i naprawie gawarancyjnej w ramach programu "PEWNE AUTO"
no i wczoraj znów stanąłem .... tym razem siłownik raczył paść na środku mostu siekierkowskiego w korku
między jedną a drugą awarią minęły 3 miesiące, a auto przejechało 9kkm!!!!!!!!
Znów assistance, znów Toyota Żerań, znów zdziwienie serwisu, że to bardzo rzadka usterka w tym modelu, itp.....
Zabierzcie ode mnie to auto, albo je spalę
Jeździłem różnymi parzęchami 4x4, starymi LR'ami, Jeepami, Gelendami, Patrolami i nigdy żadne z aut nie zrobiło mi takiego numeru , zwłaszcza dwa razy pod rząd
Samochód ma 3 lata, 110kkm przebiegu - legendarna w dumę mać Toyota
Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D
Szukałbym przyczyny gdzie indziej skoro tak się dzieje często. No chyba że wciąż jest tam ta stara pompa.
Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D
piszesz o moim problemie?kylon pisze:Szukałbym przyczyny gdzie indziej skoro tak się dzieje często. No chyba że wciąż jest tam ta stara pompa.
- sytuacja wygląda tak:
I awaria przy przebiegu 100.000km - wymienili pompę na nową (pompę zaznaczam, nie wysprzęglik na dole)
II awaria przy przebiegu 110.000km - wymienili drugi raz ten sam element, stwierdzili że była to wada materiałowa
auto odebrałem, sprzęgło chodzi OK, choć bardzo ciężko
zobaczymy co dalej
.... a o czym piszesz, że szukał być gdzie indziej?
Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D
Heniu pisze:Więc są zamienniki, dodatkowo są wzmocnione w stosunku do OEM i przystosowane do liftu , cena ok 600 zł za szt. Niestety czas oczekiwania długi bo towar pochodzi z Australii i w zasadzie mają do większości 4WD .
Dobinsons
Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D
Zdarza się , z tego co wiem wymieniony na nowy i nie bez przyczyny powstała nowa linia amortyzatorów zwłaszcza do IFS.
Co do przegubów to zawsze jest możliwość transportu lotniczego, który co prawda jest droższy ale powinno ostatecznie wyjść taniej niż zakup w ASO . Dopiero co podpisałem umowę z tą firmą i niestety z dnia na dzień nie da się fizycznie posiadać stany magazynowe
A leżą i czekają a gdzieś po drodze nam kontakt musiał uciećktomek pisze:Nie żebym coś chciał zamącić, ale mam nadzieję że krótszy niż sprężyny do WJ (C29-030 + C29-025) które zamówiłem 12.01.2010 i do tej pory nie zdążyły dopłynąć? Pewnie wysiadły ze statku na jakiejś fajnej ciepłej wyspie po drodzeHeniu pisze:Niestety czas oczekiwania długi bo towar pochodzi z Australii.
Pytam bo mam spory luz na prawym przegubie i być może wymiana lub regeneracja będzie mnie czekała w niedalekiej przyszłości
Co do przegubów to zawsze jest możliwość transportu lotniczego, który co prawda jest droższy ale powinno ostatecznie wyjść taniej niż zakup w ASO . Dopiero co podpisałem umowę z tą firmą i niestety z dnia na dzień nie da się fizycznie posiadać stany magazynowe
Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D
Numery amora przesłałem do Kylona. Dzięki
Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D
Czyli co? Mam odmierzać czas i czekać kiedy pójdzie następny. Pospawać je dodatkowo, wzmocnić?Heniu pisze:Zdarza się , z tego co wiem wymieniony na nowy i nie bez przyczyny powstała nowa linia amortyzatorów zwłaszcza do IFS.
Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D
Wstrzymaj się, na razie awaria wynika z wadliwej partii i nie każdy amortyzator z niej pochodzący zachowuje się w ten sposób.