Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Moderator: luk4s7

paziu
Posty: 42
Rejestracja: 05 sty 2009, 20:38
Auto: Hilux '08 2.5 D4D
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: paziu »

Dzisiaj zrobiłem mały test hilla, i wygląda na to, że mimo tej nieciekawej dziury w sterowniku napędy działają :D zrobiłem test polowy - stanąłem pod stromą górką, próba kontrolna z tylnym napędem, potem 4x4 i rzeczywiście jedzie. Może ktoś poradzi jak to sprawdzić na 100% ? Rano jeszcze sprawdzę na czarnym czy stawiają opór przy mocnym skręcie kół. Jeśli sprawa się potwierdzi to na razie portfel nie będzie musiał być uszczuplony o zakup nowego sterownika :)

Mam jeszcze pytanie, na czym polega wymiana uszczelniacza w przedniej półosi? Nie jestem specem od tych spraw, moja działka trochę odbiega od mechaniki samochodowej, a chciałbym się upewnić. Otóż autko jest ponoć naprawione, ale patrząc z perspektywy podwozia, to nie wyglądało ono żeby ktoś cokolwiek tam odkręcał rozkręcał itd. Osłony od dołu na pewno nie były ruszane. Zastanawiam się czy po prostu nie zrobili mnie w wała w serwisie żeby zedrzeć kasę jak się gwarancja skończy (w grudniu) a zastosowano jakąś metodę niekoniecznie taką jaka powinna być zastosowana (czytaj zapaćkali tym co mieli pod ręką żeby wytrzymało te kilka miesięcy)

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18050
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: kylon »

Aby wymienic uszczelniacz przedniej półosi należy rozebrać przednią zwrotnicę. Czyli będziesz miał ślady od odkręcania śrub sworzni. Prawdopodobnie odkręcali dolne mocowanie amortyzatora. Trzeba zdjąć dekielek na piaście zasłaniający śrubę mocującą półoś. Po demontażu zwrotnicy wysuwa się półoś z przegubem z pochwy mostu i tam jest ten uszczelniacz.

bulvay
Posty: 3
Rejestracja: 11 sty 2011, 16:54
Auto: Hilux 2,5 D4D 2006 rok
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: bulvay »

Witam wszystkich i proszę o pomoc.
Czy mieliście taki przypadek, że po zapaleniu silnik chodzi 3-4 sekundy i gaśnie?
Ponowne zapalenie i jest to samo, po 4-5 zapaleniu pracuje normalnie.
Jeśli go zaraz po zapaleniu wbije na obroty i potrzymam z chwilę to już nie gaśnie.
Wszystko było dobrze puki na autostradzie nie poleciałem hilem 160 km/h. Potem ok 100km normalnej jazdy i wjazd na stację żeby zatankować. Po zapaleniu zgasł i tak mam od 2 dni.
Przypuszczam, że może być problem z trzymaniem paliwa, po podłączeniu pod komputer nie ma błędów. Nie kopci, zapala od kopa, tylko zaraz gaśnie.

Awatar użytkownika
Kwieczor
Klubowicz
Posty: 1561
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:57
Auto: Hilux 2,5 D4D 2008
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: Kwieczor »

bulvay pisze:Witam wszystkich i proszę o pomoc.
Czy mieliście taki przypadek, że po zapaleniu silnik chodzi 3-4 sekundy i gaśnie?
Ponowne zapalenie i jest to samo, po 4-5 zapaleniu pracuje normalnie.
Jeśli go zaraz po zapaleniu wbije na obroty i potrzymam z chwilę to już nie gaśnie.
Wszystko było dobrze puki na autostradzie nie poleciałem hilem 160 km/h. Potem ok 100km normalnej jazdy i wjazd na stację żeby zatankować. Po zapaleniu zgasł i tak mam od 2 dni.
Przypuszczam, że może być problem z trzymaniem paliwa, po podłączeniu pod komputer nie ma błędów. Nie kopci, zapala od kopa, tylko zaraz gaśnie.
Ja się na tym forum z podobnym opisem przy Hilu nie spotkałem, a śledzę wątki hilowe dość uważnie. Obstawiałbym jakiś zaworek zwrotny na dolocie paliwa, ale tylko zgaduję. Jak nie kopci i zapala równo na parę sekund - wygląda na braki w dostępności paliwa.

KubaG
Posty: 138
Rejestracja: 06 lut 2010, 13:30
Auto: Hilux D4d 2006 :)
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: KubaG »

bulvay - zawsze możesz profilaktycznie wypompować wodę która się zbiera w pojemniczku pod maską ... zaszkodzić nie zaszkodzi ;)

bulvay
Posty: 3
Rejestracja: 11 sty 2011, 16:54
Auto: Hilux 2,5 D4D 2006 rok
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: bulvay »

Witam.
Spuściłem ok 150 ml syfu z odstojnika pod filtrem, wymieniłem też filtr paliwa, był w ok 30% zaklejony syfem.
Zobaczymy jakie będą efekty.

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1839
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: irko »

Stachu !!!
Widziałem dwa twoje posty z narzekaniem na hila i jeden wywaliłem.
Teraz nie ma zadnego :oops:

Przepraszam Cie bardzo
IR

Twoja treść (odzyskana po cofnięciu przgladarki)
stachu.jpg
STACHU pisze:Ku****@%@%@I^Iwa żesz mać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pisałem w marcu o padniętej pompie sprzęgła i naprawie gawarancyjnej w ramach programu "PEWNE AUTO"
no i wczoraj znów stanąłem .... tym razem siłownik raczył paść na środku mostu siekierkowskiego w korku
między jedną a drugą awarią minęły 3 miesiące, a auto przejechało 9kkm!!!!!!!!

Znów assistance, znów Toyota Żerań, znów zdziwienie serwisu, że to bardzo rzadka usterka w tym modelu, itp.....

Zabierzcie ode mnie to auto, albo je spalę

Jeździłem różnymi parzęchami 4x4, starymi LR'ami, Jeepami, Gelendami, Patrolami i nigdy żadne z aut nie zrobiło mi takiego numeru , zwłaszcza dwa razy pod rząd

Samochód ma 3 lata, 110kkm przebiegu - legendarna w dumę mać Toyota

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18050
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: kylon »

Szukałbym przyczyny gdzie indziej skoro tak się dzieje często. No chyba że wciąż jest tam ta stara pompa.

Awatar użytkownika
STACHU
Posty: 429
Rejestracja: 14 maja 2009, 18:41
Auto: HILL D4D, '08
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: STACHU »

kylon pisze:Szukałbym przyczyny gdzie indziej skoro tak się dzieje często. No chyba że wciąż jest tam ta stara pompa.
piszesz o moim problemie?

- sytuacja wygląda tak:
I awaria przy przebiegu 100.000km - wymienili pompę na nową (pompę zaznaczam, nie wysprzęglik na dole)
II awaria przy przebiegu 110.000km - wymienili drugi raz ten sam element, stwierdzili że była to wada materiałowa :mrgreen:

auto odebrałem, sprzęgło chodzi OK, choć bardzo ciężko :roll:


zobaczymy co dalej :roll: :roll: :roll: :roll:

.... a o czym piszesz, że szukał być gdzie indziej?

JASTRZAB
Posty: 136
Rejestracja: 22 cze 2010, 12:32
Auto: LC 120 D4D
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: JASTRZAB »

Heniu pisze:Więc są zamienniki, dodatkowo są wzmocnione w stosunku do OEM i przystosowane do liftu , cena ok 600 zł za szt. Niestety czas oczekiwania długi bo towar pochodzi z Australii i w zasadzie mają do większości 4WD .

Dobinsons :)

Obrazek


Awatar użytkownika
Heniu
Klubowicz
Posty: 1133
Rejestracja: 21 maja 2007, 11:40
Auto: LJ70 '86
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: Heniu »

Zdarza się , z tego co wiem wymieniony na nowy i nie bez przyczyny powstała nowa linia amortyzatorów zwłaszcza do IFS.
ktomek pisze:
Heniu pisze:Niestety czas oczekiwania długi bo towar pochodzi z Australii.
Nie żebym coś chciał zamącić, ale mam nadzieję że krótszy niż sprężyny do WJ (C29-030 + C29-025) które zamówiłem 12.01.2010 i do tej pory nie zdążyły dopłynąć? Pewnie wysiadły ze statku na jakiejś fajnej ciepłej wyspie po drodze :roll:


Pytam bo mam spory luz na prawym przegubie i być może wymiana lub regeneracja będzie mnie czekała w niedalekiej przyszłości
A leżą i czekają a gdzieś po drodze nam kontakt musiał ucieć :oops:

Co do przegubów to zawsze jest możliwość transportu lotniczego, który co prawda jest droższy ale powinno ostatecznie wyjść taniej niż zakup w ASO . Dopiero co podpisałem umowę z tą firmą i niestety z dnia na dzień nie da się fizycznie posiadać stany magazynowe

JASTRZAB
Posty: 136
Rejestracja: 22 cze 2010, 12:32
Auto: LC 120 D4D
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: JASTRZAB »

Numery amora przesłałem do Kylona. Dzięki

JASTRZAB
Posty: 136
Rejestracja: 22 cze 2010, 12:32
Auto: LC 120 D4D
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: JASTRZAB »

Heniu pisze:Zdarza się , z tego co wiem wymieniony na nowy i nie bez przyczyny powstała nowa linia amortyzatorów zwłaszcza do IFS.
Czyli co? Mam odmierzać czas i czekać kiedy pójdzie następny. Pospawać je dodatkowo, wzmocnić?

Awatar użytkownika
Heniu
Klubowicz
Posty: 1133
Rejestracja: 21 maja 2007, 11:40
Auto: LJ70 '86
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: Heniu »

Wstrzymaj się, na razie awaria wynika z wadliwej partii i nie każdy amortyzator z niej pochodzący zachowuje się w ten sposób.

ODPOWIEDZ