Pojemność fabrycznego zbiornika paliwa/rezerwa

[wojfil]

Witam.
Czy ktoś z Was napełniał może zbiornik paliwa od zera do pełna?
Jaka jest faktyczna pojemność zbiornika? Spotkałem się z deklarowanymi 87, 88 i 90 litrami (chodzi o wersję D4D, 5 drzwiową 2008r z automatyczną skrzynią).
Nie udało mi się nigdy "zapalić" rezerwy - czy oprócz czerwonego pola pod wskazówką, przy niskim stanie paliwa zapala się jeszcze coś dodatkowo? Ile litrów paliwa mamy wtedy do dyspozycji?

Pozdrawiam,
Wojtek

[jjb]

Największe tankowanie to 82.40, ale tak jak pisałem (w innym wątku) trochę się boję wyjeździć diesla do zera. Odpowietrzanie i te rzeczy. Może kiedyś, na ciepło spróbuję, jakby ktoś napisał co się może dziać, to byłbym wdzięczny. Dawno temu udało mi się wyjeździć do zera bak w BMW 3 (2.4d). Prychała później z 50 km:-)

Pomarańczowa lampka rezerwy (poniżej wskaźnika poziomu baku) zapala się. Może masz przepaloną diodę (nie sądzę) a może problem z czujnikiem w baku. W każdym razie od zapalenia tej lampki przejeżdzałem z 60 km.

Te wszystkie dane na wyświetlaczu (zużycie paliwa, na ile wystarczy baku) są nic nie warte. Ostatnio wracałem z Krakowa do Warszawy, przy starcie komputer informował mnie, że paliwo skończy się 100 km przed Warszawą. Dojechałem do domu bez problemów

Skończy się pewno tak, że zasłonię wyświetlacz wspornikiem na iPada na którym AutoMapa działa rewelacyjnie

pozdrawiam

jjb

[wojfil]

Dziękuję.
Względność wskazań komputera pokładowego jest z mojego punktu widzenia dosyć powszechną cechą tych urządzeń. Jak dokładne jest to wskazanie sprawdzałem tak, że zatankowałem bak "pod kurek" i będąc na trasie, kiedy auto rozpędziło się do 120km wyzerowałem spalanie średnie i obserwując wskazanie przejechałem ok 200km (wartość była w miarę stała), po czym zatankowałem znowu pod korek. Przyjąłem, że w baku mieści się albo 87, albo 90l paliwa - wyliczenie spalania nie jest szczególnie skomplikowane i wyszło z dokładnością do 0,7l podobnie jak wskazanie chwilowego zużycia.

Lampka rezerwy pewnie działa - dziękuję za lokalizację, a nie widziałem jej pewnie dlatego, że najwięcej tankowałem niespełna 80 litrów.

Pozdrawiam,
Wojtek

[wojtek309]

Te wszystkie dane na wyświetlaczu (zużycie paliwa, na ile wystarczy baku) są nic nie warte. Ostatnio wracałem z Krakowa do Warszawy, przy starcie komputer informował mnie, że paliwo skończy się 100 km przed Warszawą. Dojechałem do domu bez problemów
jjb

To akurat wg mnie dziala calkiem dobrze i uwzglednia srednie zuzycie (nie wiem czy od tankowania czy z np. ostatnich 100 km) ale jak jezdzisz najpierw po miescie a potem wyjezdzasz na trase to zasieg sie stopniowo zwieksza. Jak odwrotnie tj. polowa zbiornika zuzyta na trasie a potem jezdzisz po miescie to z zasiegu ubywa wiecej niz przejezdasz.

U mnie rezerwa sie zapala jak zostaje 50 km zasiegu. Jak sie zrobi 0 to jeszcze jedzie ale raz mi sie tak zdarzylo i weszlo okolo 83 litrow wtedy. Srednie spalanie na komputerze od rzeczywistego rozni sie od 0,7 do 1,5 (max roznica wyszla 2,2 litra).

Pozdr, WojtekK

[kmltyr88]

Witam. Ja mierzyłem do końca. Zasada jest prosta. Kiedy komputer pokaże 0 to znaczy że możesz jeszcze 50km zrobić, ale ani deka więcej;)

[Kwieczor]

ciekawostka może trochę OT
w hilu, gdzie nominalnie jest 80 l dziś przy wjeździe do Warszawy zapaliła się żebraczka, jakoś nie było miejsca i okazji i nie tankowałem - mówię sobie - na oparach dojadę.
Dojechałem (po emerycku na wszelki wypadek) do Żyrardowa. Od momenty zapalenia się lampki przejechałem 70km, zatankowałem pd sam korek z meniskiem wypukłym i weszło mi bez grosza 74 litry - co by oznaczało, że w zbiorniku nadal było jeszcze około 6 litrów.
Ergo - jak się rezerwa zapali - z palcem w nosie z ekonomiczną prędkością przejechać można jeszcze 120-150 km - czyli dziś otwarta autostrada mi nie straszna (ani jednej stacji benzynowej Świecko - N.Tomyśl na odcinku 110 km)