koło zapasowe - kilka pytań

Moderator: luk4s7

Husky
Posty: 909
Rejestracja: 31 sty 2010, 22:19
Auto: plastic fantastic

koło zapasowe - kilka pytań

Post autor: Husky »

Po pięciu latach po raz trzeci użyłem kluczyka aby zdjąć osłonę koła zapasowego w celu usunięcia jej na amen.
Nie obyło się bez problemów.

Tak to wyglądało:
Obrazek

Tak wygląda teraz / trzeba umyć /
Obrazek

Nigdy tego koła / odpukać / nie musiałem użyć.

Ciekawostka, koło chronione w całości pod plastikiem i....na feldze ślady rdzy :shock:
Obrazek

I pytania:
1. jak zabezpieczyć koło przed amatorami cudzych przedmiotów? czy wogóle zabezpieczać? czy nakrętki na inny klucz zdają egzamin czy to tylko zawracanie d...?

2. na środku jest mało estetyczna dziura, sa jakieś zaślepki?

Warto dodać, że bez tego plastiku drzwi zamykają się znacznie ciszej i delikatniej.

górol
Klubowicz
Posty: 1095
Rejestracja: 06 maja 2011, 10:05
Kontakt:

Re: koło zapasowe - kilka pytań

Post autor: górol »

Też mię to wqrwia jak poprzednio zamki w budzie hila co prawda nie byłem zmuszony używać jeszcze tego koła ale spróbowałem z ciekawości no i się zaczęło wd40 i inne specyfiki coca coli nie wyłączając i dupa chyba tylko wiertarka ale na razie nie mam weny i czasu myślałem też o jakimś deklu na tą dziurę ale jak wyżej jak się za to zabiorę i coś wymyślę nie omieszkam poinformować chyba że kolega coś wcześniej wymyśli :wink:

Awatar użytkownika
jjb
Posty: 258
Rejestracja: 08 sty 2009, 10:29
Auto: LC120
Kontakt:

Re: koło zapasowe - kilka pytań

Post autor: jjb »

Czarna osłona (made in Italy) na pierwszym zdjęciu nie jest oryginalnym wyposażeniem, można było ją dokupić w ASO (mój przypadek), niektórzy dealerzy dodawali ją jako bonus. Oryginalnie felga była przykryta szarym plastikowym deklem z napisem LandCruiser z dziurą w środku i tkwiącym w nim zamkiem (otwieranym tym samym kluczykiem co drzwi). Dekiel mogę komuś sprezentować, zamka już nie, gdyż:
- kilka tygodni temu naszła mnie ochota na zajrzenie pod osłonę
- początkowo było jak u Górola (WD40, nafta itp i nic), w końcu zamek drgnął i dalej nic
- z drugiej strony zamka na jego osi jest mimośród który wypycha na bok zapadkę blokującą. No i tam stanęło
- wiercenie przez cale 5 cm zamka pozwoliło na zdjęcie osłony (trochę to zajęło), ale zamka już z wiórów nie dało się złożyć :-)
- o dziwo, bez specjalnych problemów zaadoptowałem zamek oryginalny. Trzeba było dołożyć dwie duże podkładki
- wygląda to teraz podobnie, z tą różnicą, że zamek od dekla był zlicowany z jego płaszczyzną, a zamek nowy (ten oryginalny) wystaje 5 cm. Ale who cares?

Natomiast konstrukcja zamka oryginalnego (od dekla) jest prosta jak cep. Dekiel przez dekiel przechodziła gwintowana szpilka i docisnięty był nakrętką (jakieś M10 czy M12). Zamek to po prostu metalowa chromowana oslona z kluczem zakrywająca koniec szpilki i nakrętkę

pozdrawiam

jjb

Husky
Posty: 909
Rejestracja: 31 sty 2010, 22:19
Auto: plastic fantastic

Re: koło zapasowe - kilka pytań

Post autor: Husky »

jjb , ja tę szarą plastikową osłonę też mam / nówka w folijce / , a ten dekiel w kolorze nadwozia zamówiłem dodatkowo przy zakupie auta. Ale teraz nie chcę żadnych osłon na koło, ino tylko na tę dziurę w środku, może dodatkowy dekielek jaki jest na kołach? No i nic nie piszecie co zrobić aby koło zapasowe zabezpieczyć.

IMHO te fabryczne zameczki są doskonałym zabezpieczeniem, skoro właściciel z oryginalnym kluczykiem ma kłopot z otwarciem?!

PS. po umyciu felgi znalazłem więcej śladów rdzy :(

Awatar użytkownika
qberus
Posty: 876
Rejestracja: 04 wrz 2010, 13:30
Auto: Hilux

Re: koło zapasowe - kilka pytań

Post autor: qberus »

husky pisze:No i nic nie piszecie co zrobić aby koło zapasowe zabezpieczyć.
Możesz spróbować nakrętki zabezpieczające do felg tylko lepiej żebyś nie zgubił adaptera :wink:

Obrazek

zawsze to mniejsza szansa, że koło nieoczekiwanie zmieni właściciela ...

Awatar użytkownika
jjb
Posty: 258
Rejestracja: 08 sty 2009, 10:29
Auto: LC120
Kontakt:

Re: koło zapasowe - kilka pytań

Post autor: jjb »

Dekielek z kół chyba jest najrozsądniejszy jak nie chcesz szarego plastiku. Chociaż ja bym dodal jeszcze trzy identyczne śruby (nawet atrapy) a w środku czarną zaślepkę. Co do zamka, to w czarnej osłonie masz nieoryginalne badziewie które koroduje jak diabli, a w dekielku oryginalny Toyotowski zamek z takich samych materiałów jak te w drzwiach

pozdrawiam

jjb

Husky
Posty: 909
Rejestracja: 31 sty 2010, 22:19
Auto: plastic fantastic

Re: koło zapasowe - kilka pytań

Post autor: Husky »

ten dekielek co jest na kołach nie będzie pasił, ponieważ tam gdzie wisi zapas jest taka prowadnica, która sporo wystaje i dekielek nie wlizie.. :(

zamówiłem nakrętki z zabezpieczeniem coś w stylu jak qberus pisał.

Husky
Posty: 909
Rejestracja: 31 sty 2010, 22:19
Auto: plastic fantastic

Re: koło zapasowe - kilka pytań

Post autor: Husky »

doszły nakrętki, zobaczymy czy pasują

Obrazek

Awatar użytkownika
jjb
Posty: 258
Rejestracja: 08 sty 2009, 10:29
Auto: LC120
Kontakt:

Re: koło zapasowe - kilka pytań

Post autor: jjb »

husky pisze:ten dekielek co jest na kołach nie będzie pasił, ponieważ tam gdzie wisi zapas jest taka prowadnica, która sporo wystaje i dekielek nie wlizie.. :(
To pewno jak Ci montowali osłonę czarną przy zakupie autka to oddali tylko dekielek, a powinni jeszcze oddać mocowanie. Wersja z dekielkiem miała inne mocowanie do klapy (nic nie wystawało), żeby założyć osłonę trzeba było mocowanie dekielka zdemontować i założyć mocowanie (wystające - prowadnica) które było w komplecie z osłoną

pzdr

jjb

Husky
Posty: 909
Rejestracja: 31 sty 2010, 22:19
Auto: plastic fantastic

Re: koło zapasowe - kilka pytań

Post autor: Husky »

nakrętki zamontowane, są sporo krótsze, chyba bałbym się zamontowac na kole jezdnym

Obrazek

Obrazek

a tak wygląda ta prowadnica , o której mówiłem

Obrazek

górol
Klubowicz
Posty: 1095
Rejestracja: 06 maja 2011, 10:05
Kontakt:

Re: koło zapasowe - kilka pytań

Post autor: górol »

husky pisze:ten dekielek co jest na kołach nie będzie pasił, ponieważ tam gdzie wisi zapas jest taka prowadnica, która sporo wystaje i dekielek nie wlizie.. :(

zamówiłem nakrętki z zabezpieczeniem coś w stylu jak qberus pisał.
A jakby prowadnice potraktować piłą to wlizie chyba tak też uczynie ale wpierw spytam czy gwarancji nie stracę na korozję całej karoserii :mrgreen:

Awatar użytkownika
lander
Posty: 37
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:12

Re: koło zapasowe - kilka pytań

Post autor: lander »

husky pisze:nakrętki zamontowane, są sporo krótsze, chyba bałbym się zamontowac na kole jezdnym
W ASO oferują 5 śrub o takich samych wymiarach jak oryginalne + adapter. Całość za ok. 140 zł. U mnie sprawdza się od kilku lat, polecam.

krzysztof111111
Posty: 21
Rejestracja: 03 wrz 2011, 16:39
Auto: lc120
Kontakt:

Re: koło zapasowe - kilka pytań

Post autor: krzysztof111111 »

a mnie i mojemu 7 letniemu synowi udało się po 7 latach odzyskać całkowicie zablokowany zamek z koła zapasowego;
na poczatku nie można było włozyć kluczyka. W ruch poszedł odrdzewiacz na 24h a potem klucz - matka i wciskanie i wyciąganie przez ko 20 min do całkowitego włożenia kluczyka - siłowo bez obracania.
potem duży śrubokręt płaski w otwór i obrócenie na hama zamka.
potem młot gumowy i nap...nie przez około 15 min - góra - dół
po tym wszystkim klucz- matka w zamek i wkładka sama się wysuneła.
potem zdjęcie chromowane obudowy - na siłę obracając i ciągnąc kluczem do rur - no i sukces
na koniec umycie wszystkiego w benzynie, smarowanie smarem silikonowym poskładanie i już.
nie ma sie co bać hamerowania - to toyota więc porządne materiały.
przy okazji okoliczny aso proponował rozwiercenie zamka i wymianę wkładek za trylion, pan mnietek się poddał, satysfakcja więc podwójna. Więcej tego patentu nie założę, jeździ w schowku.

Łukasz
Posty: 54
Rejestracja: 11 sty 2010, 10:48
Auto: LC120, D4D, 173 KM

Re: koło zapasowe - kilka pytań

Post autor: Łukasz »

Mi zamek na osłonie koła przestał działać dokładnie po roku czasu. Na wiosnę chciałem zdjąć osłonę, żeby wszystko dokładnie wyczyścić Wymienili w serwisie na gwarancji zamek. "Zebezpieczyli" go smarem miedziowym, zabronili używać WD40, założyli na zamek kapturek, który dodatkowo chroni przed dostawaniem się syfu do środka, doradzili, żeby co jakiś czas go przekręcać i sprawdzać czy działa i na odchodnym powiedzieli, żebym się nie przejmował bo na tą część mam rok gwarancji od momentu wymiany także w najgorszym razie będę się pojawiał u nich co roku. Zamek produkowany jest w Japonii (z tego co mi powiedziano), czekałem na niego około trzech tygodni. Pomimo faktu, że jak sami przyznali często zamki nie wytrzymują ni mają ich od ręki na wymianę.

krzysztof111111
Posty: 21
Rejestracja: 03 wrz 2011, 16:39
Auto: lc120
Kontakt:

Re: koło zapasowe - kilka pytań

Post autor: krzysztof111111 »

kolego Łukaszu to jest koło zapasowe w samochodzie terenowym, pomyśl proszę jak go będziesz potrzebował np. w zmie w nocy wracając z nart w niedzielę, szczere pole, śniegiem wali, wieje, a tu zamek nie działa? Pomysł toyoty z góry idiotyczny z tym zamkiem. Ja założyłem nakrętkę antykradziezową. Zawsze działa. Nie chcę cię martwić ale panowie z toyoty spieprzyli robotę z zamkiem bo smar miedziowy nadaje się tylko do smarowania prowadnic klocków i hamulców, zamki tylko olej lub smar do mechanizmów precyzyjnych - silikonowy. Miedź przyspieszy korozję zamka. Pozdrawiam,

ODPOWIEDZ