Wibracje na wciśniętym hamulcu?

Moderator: luk4s7

wojfil
Posty: 134
Rejestracja: 20 lip 2011, 16:00
Auto: J121
Kontakt:

Re: Wibracje na wciśniętym hamulcu?

Post autor: wojfil »

Dzień dobry.
Panowie, przyzwyczaiłem się do skubania/wibracji w moim aucie, które opisuję w pierwszym poście.
Było ich "jakby" mniej po wymianie oleju w skrzyni, ale okazało się to złudne. Dodatkowo przejechałem się kilkoma innymi 120tkami i jedne wibrują, inne mniej, a jeszcze inne nie.
W odróżnieniu od mojego pierwszego posta w tym temacie jestem w stanie dużo dokładniej opisać wspomniane wibracje. Moim autem przejechałem 230 kkm i sytuacja ani się nie poprawiła, ani nie pogorszyła.

Obrazowo, najbliżej temu do sytuacji, gdyby a aucie z manualem wcisnąć hamulec i poczekać aż silnik zacznie się dusić takimi drobnymi skubnięciami :). Czyli auto chce ruszyć, ale jakby nie przejmowało się wciśniętym do końca hamulcem. Wibracje miały charakter falowy, czyli mocno, słabiej, znowu mocno, a bywało, że poziom wibracji był bardzo słaby. Wewnątrz były wyczuwalne wyraźne szarpanie. Taką sytuację miałem czasem częściej, a czasem rzadziej po naciśnięciu hamulca w moim aucie ze skrzynią automatyczną, Bywało, że przez dłuższy czas dolegliwość nie występowała.

Zacząłem przeszukiwać forum licząc na podobne opisy. Znalazłem :).
Skubanie/wibracje opisane niemal idealnie. Nie pamiętam niestety kto opis zamieścił, ale ważne było że podał sposób na naprawę - spec określany mianem chyba "Szwagra" (?) spod Krakowa. Nie czekając długo umówiłem się na badanie pacjenta (niby przyzwyczaiłem się do skubania, a wkurzenie w tle się działo stale - przecież musi być jakiś powód) - w ASO zaproponowali wyjęcie skrzyni i wymianę sprzęgła hydro.
Gość Krakowa specjalizuje się w automatach - przyjeżdża do niego pół Polski. Oczywiście kiedy dojechałem, mój dyliżans ani myślał zawibrować :evil: . Okazało się, że to nie przeszkoda. Spec pojeździł, sprawdził jak działa skrzynia, ponarzekał trochę na nowe technologie i...
...powiedział, że to na 100% nie skrzynia biegów :shock: tylko zawieszający się wtrysk.

Wróciłem do domu i akcja. Skoro wtrysk, to trza coś z tym zrobić. Na początek zawiozłem auto do Dawida z Maxi 4x4 (opiekuje się nim od początku) i mówię: atakuj wtryski. Dawid zawiózł auto do speca od wtrysków, który podłączył je super komputera i stwierdził: wszystkie wtryski pracują poprawnie.
Na plus tej sytuacji działało to, że w PL nie mieliśmy wtedy możliwości regeneracji wtrysków Denso, a nowe kosztowały... oj kosztowały ;), a że moje sprawne, to wymieniać nie trzeba :) .

Zatem znowu klops - bo nie skrzynia, nie wtryski więc? Przejeździłem kolejny rok i zacząłem knuć podejrzewając np. kompresor z klimy (bo skubanie występowało częściej przy włączonej klimatyzacji) .
Brałem też pod uwagę urok mechaniczny rzucony przez jakiegoś super mechanika, a może sąsiada...?
Tak dojeździłem do czasu, kiedy w Warszawie pojawiła się możliwość regeneracji wtrysków.
Zadzwoniłem i dowiedziałem się, że aby sprawdzić wtryski, muszą one trafić na stół z symulatorem pracy.
Okazało się też, że wcześniejsze testy mogły wypaść niedokładnie. Testowanie, związane jest z kosztem rzędu kilkudziesięciu złotych za wtrysk, więc akcja.

Auto zostawiłem u Dawida - obecnie współpracuje z autoryzowanym serwisem Denso. Wykres pracy wtrysków pozostawiał delikatnie mówiąc wiele do życzenia. Zdecydowałem się na wymianę na wtryski regenerowane (cena netto coś koło 700zł/szt, więc spokojnie do przeżycia ). Skubanie? Niestety dalej jest, choć słabsze, za to auto spaliło mi sporo mniej na trasie. Po powrocie (musiałem wyjechać w międzyczasie) kontrola reszty układu zasilania, czyli pompa. Dzwonię do Dawida, a on, że testują. Wykres pracy i znowu lipa.
Pomyślałem, że skoro wtryski wymienione, to nie zostawię pompy "trochę działającej", a że Dawid nadzorował akcję, to spokojnie czekałem.
Dzisiaj odebrałem auto.
Dawid z miną średnią (wie, że na bardziej marudnego klienta nie ma szans ;) ) - mówi : sprawdź sam.
Pomyślałem, no ładnie - wtryski, pompa, a skubanie?

Zniknęło ! :)
Silnik pracuje równo, ciekaw jestem spalania - w przyszłym tygodniu ruszam w trasę ok 4 kkm, więc sprawdzę.

No to się rozpisałem :roll: .
To co warto z tego wyciągnąć, to fakt, że mamy w Warszawie miejsce, gdzie można precyzyjnie zdiagnozować uszkodzenia układu zasilania w dieslu, i że dostępna jest regeneracja wtrysków Denso.
O naprawie decydujemy sami po badaniu kontrolnym, więc jak ktoś nie chce, to nie robi, ale przynajmniej wie co się dzieje.

Mam nadzieję, że Wasze Toyoty nie skubią i nie będziecie mieli okazji do poszukiwań podobnych do moich 8) .

Udanego weekendu,
Wojtek

MaxLux
Klubowicz
Posty: 2890
Rejestracja: 05 kwie 2007, 11:01
Auto: GRJ120
Kontakt:

Re: Wibracje na wciśniętym hamulcu?

Post autor: MaxLux »

Ciesze sie, ze "szwagier" pomogl :) - super z niego gosc!

A to "skubanie" to czasem nie efekt jakby sie jechalo po tarce ? - przy delikatnym przyspieszaniu przy pewnym ukaldzie obrotow i predkosci ??

Awatar użytkownika
ogrood
Posty: 40
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:38
Auto: LC120
Kontakt:

Re: Wibracje na wciśniętym hamulcu?

Post autor: ogrood »

Wojtek, gdyby jednak okazało się, że nadal skubie na światłach, to porządnie przejrzyj hamulce. 120 mają gówniane uszczelnienia tłoczków w szczękach i w momencie kiedy dostanie się tam woda rdzewieją. Efekt jest taki, że nierówno dociskają tarcze, i gdy auto delikatnie ciągnie do przodu pojawia się to delikatne skubanie. Darz nur :wink:

wojfil
Posty: 134
Rejestracja: 20 lip 2011, 16:00
Auto: J121
Kontakt:

Re: Wibracje na wciśniętym hamulcu?

Post autor: wojfil »

MaxLux pisze:Ciesze sie, ze "szwagier" pomogl :) - super z niego gosc!

A to "skubanie" to czasem nie efekt jakby sie jechalo po tarce ? - przy delikatnym przyspieszaniu przy pewnym ukaldzie obrotow i predkosci ??
No i znalazł się dawca "Szwagra" - dziękuję :) !
Nie w czasie jazdy, wolnej, szybkiej i innej nie ma kłopotu.
ogrood pisze:Wojtek, gdyby jednak okazało się, że nadal skubie na światłach, to porządnie przejrzyj hamulce. 120 mają gówniane uszczelnienia tłoczków w szczękach i w momencie kiedy dostanie się tam woda rdzewieją. Efekt jest taki, że nierówno dociskają tarcze, i gdy auto delikatnie ciągnie do przodu pojawia się to delikatne skubanie. Darz nur :wink:
O tym nie pomyślałem - hamulców jestem pewny na 100% - o zapiekaniu wiem, ale rzeczywiście tak też mogłoby być.
Na razie wszystko gra, jadę w góry Serbii, to wrócę uśmiechnięty, albo ze spuszczonym nosem ;).
Dziekuję za celną uwagę!

wojfil
Posty: 134
Rejestracja: 20 lip 2011, 16:00
Auto: J121
Kontakt:

Re: Wibracje na wciśniętym hamulcu?

Post autor: wojfil »

wojfil pisze: Zniknęło ! :)
no właśnie nie do końca... :|
wojfil pisze: Silnik pracuje równo, ciekaw jestem spalania - w przyszłym tygodniu ruszam w trasę ok 4 kkm, więc sprawdzę.
Sprawdziłem spalanie i tu jest niespodzianka, której się nie spodziewałem, ale o tym przy okazji.


Skubanie.
Zawsze coś mi się przytrafi, czego nie ma nikt inny :evil: .
Oto moje najnowsze obserwacje po 4kkm.
-Skubanie pojawia się tylko na zimnym silniku (?).
-Odnoszę wrażenie, że samo podniesienie się wskazówki temperatury silnika nie załatwia sprawy - trzeba pojeździć żeby skubanie ustało (czyżby wypływ miała temperatura oleju w skrzyni* ?)
((a może Szwagier jednak się mylił - ten jeden raz, i trafiło na mnie :?: ))

Po przejechaniu kilkudziesięciu km skubanie w zasadzie znika - na ciepło, nie pojawia się w ogóle.
Najwyraźniej można je wyczuć po dodatkowym obciążeniu zimnego silnika np. włączając klimę - wtedy, w czasie kiedy okresowo rosną obroty silnika, skubanie jest wyraźniejsze (choć w porównaniu z tym co było, jest lepiej). Czasem jest, a czasem nie :shock: .

Co jeszcze może mieć wpływ na te skubnięcia?
Przypomnę, że dzieje się tak od początku posiadania auta - oprócz ostatniej poprawy po wyminie wtrysków i naprawie pompy, sytuacja nie zmieniła się na gorszą/lepszą na przestrzeni 150kkm.


Eksploatacyjnie.
-Jeżdżę w 99% po czarnym, załadowany, z niewielkimi prędkościami, głównie na trasach od kilkuset, do 2-3 kkm.
-Wymieniam olej, filtry i inne przeglądowe co 13-15kkm, przy każdej wymianie kontrola i jeżeli konieczna naprawa ukł. hamulcowego i wszelkich innych nieprawidłowości.
-Staram się nie tankować przypadkowego paliwa.
-Przy każdej wymianie oleju w silniku, wymieniam olej w skrzyni (tylko to co spłynie), natomiast co drugą wymianę czyli co ok 30kkm cały olej + filtr w skrzyni.
-Dodatkowo higrospkopijne płyny, rozrząd, miechy jak kiepsko wyglądały i wszystko inne czego nikt nie wymienia "bo po co" :lol: .


Generalnie auto utrzymuję w stanie "wsiadać i jechać w dowolną trasę"
...a skubane tak się odpłaca i... skubie
i jak tu żyć :wink: ?


Spokojnych Świąt Wszystkim!
Wojtek


PS.
W Słowenii miałem +18 i słońce, w Chorwacji -2 i raz słońce, a raz tak sobie - nasza, polska zima ma być w tym roku najcieplejsza od 30 lat.

Awatar użytkownika
MłodyWilk
Posty: 192
Rejestracja: 07 maja 2012, 09:01
Auto: Lanc Cruiser J12 3.0 D4D 163KM
Kontakt:

Re: Wibracje na wciśniętym hamulcu?

Post autor: MłodyWilk »

Moim skromnym zdaniem to i tak skrzynia Ci szarpie...
Skoro na N i P nie szarpie to tutaj bym szukał przyczyny...

Ps. Ile masz kkm nakulane, ze juz robiles pompe?

wojfil
Posty: 134
Rejestracja: 20 lip 2011, 16:00
Auto: J121
Kontakt:

Re: Wibracje na wciśniętym hamulcu?

Post autor: wojfil »

MłodyWilk pisze:Ile masz kkm nakulane, ze juz robiles pompe?
Pompę i wtryski oddałem na badanie. Po otrzymaniu wyników zdecydowałem się na naprawę -ilość km ma tu pośrednie znaczenie (230kkm) - przecież gdyby okazało się, że wtryski leją po 50kkm, też bym je naprawiał, a nie czekał do 400kkm :) ) .
Po sprawdzeniu skrzyni to właśnie potencjalna niesprawność układu zasilania była podawana jako powód skubania.

Awatar użytkownika
MłodyWilk
Posty: 192
Rejestracja: 07 maja 2012, 09:01
Auto: Lanc Cruiser J12 3.0 D4D 163KM
Kontakt:

Re: Wibracje na wciśniętym hamulcu?

Post autor: MłodyWilk »

nawet i po 50kkm można kiepskim ON zajechać wtryski i tu się godzę, ale pompa zazwyczaj znosi wiele więcej i dlatego się ciutkę dziwię...

Ale to tak po za tematem :)

Co do skubania, to ja dalej uparcie czepiam się automatu.
Ja też całkiem niedawno rozmawiałem, że Szwagrem i naprawdę facet ma wiedzę... Dlatego skoro wymieniłeś już praktycznie wszystko po stronie silnika co miało wpływ na szarpanie to wypadałoby jeszcze raz do niego podjechać na diagnozę po wykluczeniu tego co sugerował.
Tylko najgorsze jest to, że zajedziesz do niego na rozgrzanym oleju i szarpania nie będzie :)

wojfil
Posty: 134
Rejestracja: 20 lip 2011, 16:00
Auto: J121
Kontakt:

Re: Wibracje na wciśniętym hamulcu?

Post autor: wojfil »

MłodyWilk pisze:Dlatego skoro wymieniłeś już praktycznie wszystko po stronie silnika co miało wpływ na szarpanie to wypadałoby jeszcze raz do niego podjechać na diagnozę po wykluczeniu tego co sugerował.
Tylko najgorsze jest to, że zajedziesz do niego na rozgrzanym oleju i szarpania nie będzie :)
Szwagra oczywiście zaatakuję ponownie - tak łatwo się nie poddam :twisted: .
Stosowne chłodzenie oleju, to 2-3 godziny postoju już na miejscu i będzie jak ma być.
Nie jestem natomiast pewien, czy zrobiłem już wszystko co zrobić mogłem - po cichu liczyłem na podpowiedzi forumowych speców, ale jako na razie są oszczędni w radach, więc grzecznie czekam i działam jakimś tam swoim sposobem eliminacji tego i owego.

Natomiast test wtrysków i pompy warto zrobić choćby dla spokoju sumienia (to niewielki wydatek, a i tłoki też spokojniejsze, że nic ich nie podlewa z góry ;) ).
Po akcji pompowo-wtryskowej spalanie na trasie przy mojej mocno zachowawczej jeździe spadło poniżej 8 litrów (średnia z blisko 4kkm). Miasto jest niepewne w ocenie, bo prawie w ogóle się po nim nie poruszam. 200km po Warszawie dało średnią poniżej 10l wg wskazań komputera pokładowego, ale nie dolewałem, więc tylko odczytałem wskazanie.

Darek...
Posty: 105
Rejestracja: 15 sie 2013, 10:58
Kontakt:

Re: Wibracje na wciśniętym hamulcu?

Post autor: Darek... »

czytam i też obserwuję bo mam podobnie . skierowałem się ku skrzyni bo też zależne jest od temp. ale nie silnika tylko potrzeba więcej czasu, więc pomyślałem ,że chodzi o rozgrzanie automatu ...

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18050
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Wibracje na wciśniętym hamulcu?

Post autor: kylon »

Zużyty konwerter daje objawy szarpania. Czasem to widać na zimnym silniku i maksymalnym skręcie kiedy skrzynia ma większe opory.

Awatar użytkownika
ogrood
Posty: 40
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:38
Auto: LC120
Kontakt:

Re: Wibracje na wciśniętym hamulcu?

Post autor: ogrood »

Dzisiaj mi się zdarzyło skubanie na zimnym.Wyraźne skubanie na biegu D 100% skrzynia. Po przejechaniu 10 km wróciło do normy. Aż mi się ciepło zrobiło, bo jak czytam Twój przypadek, to nie chciałbym mieć tak cały czas. Kylon zmienialiśmy ostatnio filterek i olej, czy może być go za mało? Czy może jakieś zanieczyszczenie spowodowało chwilowe szarpanie? Mam nadzieję, że się nie powtórzy.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18050
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Wibracje na wciśniętym hamulcu?

Post autor: kylon »

Jest zima i zawsze na początku zimny olej jest gęstrzy i bardziej widać wszelkie niedogodności. Bez paniki. Trzeba obserwować.

wojfil
Posty: 134
Rejestracja: 20 lip 2011, 16:00
Auto: J121
Kontakt:

Re: Wibracje na wciśniętym hamulcu?

Post autor: wojfil »

Panowie, liczę na to, że w końcu mi się uda znaleźć przyczynę.
Dam znać jak tylko coś się zmieni, więc jeżeli nie musicie, to... nic nie róbcie.
Kylon, dziękuję, że się odezwałeś, mając na uwadze Twoje olbrzymie doświadczenie na pewno przyczyna skubania prędzej niż później "się" zlokalizuje.

Swoją drogą czasem mam wrażenie, że odwaliło mi na tym punkcie do tego stopnia, że skubanie czuję nawet wtedy kiedy go nie ma :lol: .
Muszę wsiąść do jakieś nowej 150tki i sprawdzić czy tam jest tak jak wydaje mi się, że powinno być.
W PL nie miałem wcześniej auta z automatem, a takich używałem zawsze w US. To co zapamiętałem, to brak reakcji silnika po wciśnięciu hamulca. Po tym jak kupiłem LC od razu zwróciłem uwagę na różnicę.
Prawdę powiedziawszy, wolałbym, żeby wszyscy tak mieli i moje skubanie było czymś normalnym (bo w 4x4 ze stałym napędem tak właśnie jest, bo LC to nie super limuzyna patrząc na napędy, bo... etc.) .
To co mnie zastanawia, to fakt, że różnice w wielkości skubania są raczej subiektywne pomiędzy poszczególnymi naprawami, wymianami oleju etc. i tak naprawdę skubie cały czas w podobny sposób.
Zakładam(poprawcie mnie proszę jeżeli jest inaczej), że skoro skubanie jest stałe, albo nawet mniejsze, a przejechałem już 230kkm, to powinno iść w drugą stronę, czyli być coraz intensywniejsze, gdyby było objawem awarii?
Po wizycie u Szwagra zapamiętałem, że jeżeli skrzynia byłaby uszkodzona, to zachowywała by się coraz gorzej. U mnie niczego takiego nie zaobserwowałem.


Jeżeli ktoś ma ochotę poczuć mojego skubańca, albo dokonać skubanego porównania :roll: - zapraszam na kawę/herbatę/czy co tam w takich okolicznościach należy spożyć, w jakimś dogodnym miejscu i czasie (w Polsce jestem do 1 stycznia, a potem od początku lutego).

Awatar użytkownika
MłodyWilk
Posty: 192
Rejestracja: 07 maja 2012, 09:01
Auto: Lanc Cruiser J12 3.0 D4D 163KM
Kontakt:

Re: Wibracje na wciśniętym hamulcu?

Post autor: MłodyWilk »

A może kótraś z poduszek silnika niedomaga i pozwala silnikowi się delikatnie bujać właśnie przy delikatnym muskaniu skrzyni na postoju gdzie sprawne poduszki takie dragnia by tłumiły?

Te poduszki sterowane są dodatkowo podciśnieniem, więc trzeba je dobrze obejrzeć jak i sprawdzić wężyki....

ODPOWIEDZ