Idac po kolei... to, ze zderzak mam podciety, to nie problem, bo za kilka stowek mozna miec zderzak bez wyciec z jakiegos rozbitka i moze byc jak nowka
. Zreszta poki co nie zamierzam zmieniac tej brony, bo podoba mi sie jej pancerny wyglad.
Brona jest z tylu zacna, niech sobie plaskacze w nia wala zima
, mnie nie przeszkadza, przy okazji jest na co stanac wchodzac do bagaznika, a ze bede oral ziemie na zjazdach to.... trudno. Extreme off-roadu uprawial nie bede, a w miejskiej dzungli i na lesnych duktach da rade.
Co do dzialania czujnikow, to zakladam, ze problemem moze byc co najwyzej ustaiwenie, bo jak wjezdzalem na montaz to dzialaly i oczekuje, ze nadal tak bedzie. Chlopaki z warsztatu maja problem do rozgryzienia. Kazdy z kim rozmawiam zeznaje, ze problemem moze byc zla regulacja czujek, albo uszkodzenie podczas montazu haka. Z tego co widzialem, podczas montazu obchodzili sie z czujkami i przewodami jak z jajem, wiec moze jednak nie zepsuli. Jutro mam byc w warsztacie i beda szukac rozwiazania. Obiecali, ze bedzie dzialac, skoro dzialalo przed montazem.
w KWESTII PODLACZENIA, TO Z TEGO CO WIDZIALEM GOSC PODLACZAL SIE POD SWIATLA Z TYLU I NIE CIAGNAL ZADNEGO INDYWIDUALNEGO ZASILANIA DO WIAZKI (sorki Caps sie mi wlaczyl) . Opiszcie o tem cos wiecej. Na oko dzialal slusznie, tzn. odizolowywal kable i lutowal polaczenia. Co tam mozna sknocic?