Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

czesc!
chce sobie kupic land cruisera 100 (wczesniej myslalem o LC120 ale jednak za drogi dla mnie ). Jaki silnik byscie mi polecili, benzynowy czy Diesla? Zaznaczam, ze bede duzo ciagnal przyczepe ponad 2 tony. znalazlem ladna 100 z gazem. Czy wie ktos jak sprawuja sie silniki 4.7 zagazowane?
Chcialbym w przyszlosci mojego Landa podniesc i zalozyc wieksze kola, wiec czy sa egzemplarze bez pneumatyki?
Czy silniki 4.2 TD z poczatku produkcji (czyli lata 1998-1999) sa zawodne czy raczej sie dobrze sprawuja?

Pozdrawiam,
Szymon.

Dyskusja na ten temat przypomina wywód nt. "wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy".
Wiejt ma niepowtarzalny "gang". Kto jeździł takim autem ten pokocha je na zawsze. Ale to kosztuje. Benzyna. I wypić lubi.

Pewnie 95% LC100 na rynku to diesle. Bo ekonomiczniejsze. Bo lepszy moment obrotowy a do ciągania to ważne. Bo bardzo trwałe.
Te 5% benzyniaków to się pojawiło z USA bo dolar dobrze stał. Bo w USA nie lubią diesli i paliwo mieli tanie.

Ja bym szukał diesla.

A ja bym szukal 80'tki jak kolega chce pozniej wieksze kola zakladac i w ogole motac autko

W ostatnich "Wyprawach4x4" są pokazane 3 fajne 80'tki. Szczena mi opadła. Zwłaszcza ta ostatnia ma ekstra patenty.

Ale Woody (chyba) ma też extra LC 105.

pomijajac cooltowe zajebiaszcze krowki80

100
zwolennikow gazu w koyocie to tu nie znajdziesz raczej, bo to nie piecyk gazowy
benzyna lepsze osiagi ale drozsze uzytkowanie-bez gazu, wiadomo..
i chyba wszystkie sa tylko w automacie jakos 230koni
dizlok wolniej ale taniej, bardziej "wyprawowe" ale myslac o afryce i dalej, chiba 200koni

reszte to madrzejsi ci nabazgrola
btw bylo juz o tym, poszukaj cierpliwie w tematach setce..

witam!
80tka jest fajna, ale jednak ze wzgledu na fakt , iz bedzie to moj jedyny samochod (czyli i do pracy i na wertepy), to wole 100tke. 80 w srodku juz troche archaiczna jest.

Zdecydowalem sie na Diesla. Poradzcie tylko jak mozecie, na co zwrocic uwage przed kupnem? Oczywiscie i tak i tak pojade do ASO TOYOTY na przeglad, bo sam to sie nie znam, ale moze doradzicie mi, jakie auto warto skierowac na taki przeglad. Chodzi o to, ze w ASO za taka przyjemnosc pewnie pare stowek skasuja, wiec gdybym mial tak z kazdym autem z ogloszenia jezdzic to byloby bez sensu. Moze wiec wiecie, na co zwrocic uwage tak przy "pierwszym kontakcie", zeby ocenic, z jakim egzemplarzem ma sie do czynienia i czy warto badac go w ASO?

Co sadzicie o tych dwoch autach?
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6951025
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4825696

Obydwa troche dziwnie tanie jak na swoj rocznik.

Pozdrawiam,
Szymon.

Ten drugi oglądałem kiedyś, wtedy cena była ok 59 tysi o ile pamiętam, sprzedaje sie już od roku.
Samochód ma zmienione zawieszenie na jakies sportowe (lekki lift), miał kiedyś zapasowy zbiornik ale już go nie ma, snoorkel.
Był naprawiany blacharsko (cały lewy bok podobno), w środku strasznie zaniedbany był, połamane plastiki.
Nie polecam raczej...

Chcesz dobre auto?

To po pierwsze osraj Polskę. Poszukaj sobie auta np. w germanii. Nie wybieraj okazji. Określ co auto ma mieć z wyposażenia i takiego szukaj. Uważaj na auta super ładne na zdjęciach (generalnie uważaj na auta odpicowane).

Wybierz sobie ze 2-3 auta, weź ze sobą kogoś kto się zna na temacie i w drogę.

W niemczech uważaj na Turków.

Ważny jest stan auta a nie wygląd. Lakier wypolerujesz za kilka stówek a zrobić skrzynie, albo mosty może być drogo.

100% jak Bartek mowi!
mniej wyglad a mechanika, i jedz wglab dojczlandu
z turkami to powazka, notoryczne sciemy z papierami matactwa z numerami...


uruchom cierpliwosc

sprawdź tutaj:
www.toyota.pewneauto.pl

przynajmniej cień szans na niewydymanie. Te co pokazałeś to jeszcze sprzed liftu są. W szwajcarii tego jest dużo więcej i w stanie dużo lepszym niż w niemczech, jednak jak komis to również będą to turcy.

konus pisze:sprawdź tutaj:
http://www.toyota.pewneauto.pl (...)

i już na pierwszej stronie pokazują 70tkę a w opisie widnieje 80tka - no to niezłe fachury

nie wzbudza to szczególnego zaufania

Tak ten komis ją opisał co poczniesz. To są ogłoszenie dilerów toyoty i świadczą tylko o profesjonalizmie ich i marce toyota.

widać że ten sprzedawca co wprowadził oferte jest obcykany w marce i nazewnictwie szpei....rura przednia.....ARB powinna goscia podać do sądu.... ...poza tym auto stoi na allegro.....ale za te cene...to sobie postoiiiiiiiiiii....az cena znormalnieje......

Konus ma racje
to prosty sposob na znalezienie auta, nie zmotanego miastopozeracza,
to ze kolesie w serwisie nie kumaja niczego to raczej nie powinno zaskakiwac nikogo.
ja przez pewneauto kupile kiedys hila