Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

zanabyłem jak w temacie.Mam pytanie następujące: na co zwrócić uwagę ew. o czym pamiętać przy montażu?

Bardzo proste. Nie ukręć tylko śruby mocującej przekładni. 40 minut i po sprawie.

dzięki

To ja pozwolę się podłączyć z pytaniem.Czy przekładnia kierownicza w J95 jest jedyna i niepowtarzalna czy też przypadkowo może być identyczna jak ta w 120?
Czy ktoś już naprawiał,regenerował cieknącą przekładnię?Jakie koszty itp.
W ASO kompletna przekładnia z końcówkami to ok.6kpln

pzdr Michał

Trzeba sprawdzić czy występuje zestaw naprawczy. Wiem, że ludzie wożą je do regeneracji lecz niestety nie wiem gdzie. W sumie moge się jutro zapytać tylko trzeba mi przypomnieć telefonicznie.

jest zestaw naprawczy, niestety nie pomnę dokładnie ile to kosztowało (3 lata temu), ale z robotą (zestaw z ASO, regeneracja w warsztaciku specjalizującym się w tym) zdaje się koło 1200zł (z wyjęciem i włożeniem na pewno poniżej 2k, a że kilka innych drobiazgów przy okazji było robione, to nie wiem ile dokładnie), mi wystarczyło na jakieś 50tys. km,
potem już nie było sensu reanimować po raz kolejny, pacjent leży jako zapas części (ale chyba tylko obudowa i w miarę nie stare "wewnętrzne" końcówki drążków się nadają do użycia) w piwniczce.
BTW cena nowej jest lekko chora, ale to dlatego, miłe zaskoczenie, że dostaje się oprócz magla komplet nowych drążków wewnętrznych i zewnętrznych, znaczy po cenach ASO nowe drążki (za jakieś marne 2tysie) i przekładnia, mogliby to rozkompletowywać i sam magiel sprzedawać wtedy miałby normalną cenę, ale niestety taka Panie polityka

Ja jestem w trakcie roboty, regeneracja przekładni to jakieś 700-1000 zł.
Do tego demontaż - montaż + polibusze przekładni + jakieś dodatkowe pierdoły....może 2000 pln wystatczy. Jak odbiorę to napiszę o kosztach.

rico jakie objawy były?bo się zaczynam martwić o swoją coraz bardziej jak to czytam

u mnie luzy cokolwiek za duże i dla odmiany w pewnym położeniu opór/przycinanie się kierownicy (zęby były "lekko" obrdzewiałe na listwie), dodatko broczyła mi płynem do wspomagania tojka (niby nie dużo, ale po każdym cięższym kręceniu w błocie trza było dwie setki dolewać

Twoja Toyka też człowiek - po ciezkim brodzeniu w błocie dwie lufy przyjąc to nic wielkiego. A że akurat płynu - każdemu według potrzeb

Ja mialem regenerowana pompe wspomagania jakies 3 tyg temu, za 700zl (razem z demontazem i montazem), i dali gwarancje na pol roku... Ale cos sie juz krzaczy, i kiera zacina sie przy odkrecaniu gdzies w okolicy 90st i przy kreceniu kiera na wolnych obrotow tez tak jak by sie wspomaganie wylaczalo...

Musze do nich podjechac znowu zeby cos z tym zrobili, bo zaczyna byc podobnie jak w momencie kiedy oddawalem do regeneracji...

U mnie poza wyciekiem,żadnych negatywnych objawów nie dostrzegłem.
Pytałem w ASO-zestaw naprawczy przekładni kierowniczej ok.600pln.

Często niestety regeneracja starcza na krótko.

Zyzol pisze:rico jakie objawy były?bo się zaczynam martwić o swoją coraz bardziej jak to czytam

Pociła się, później ciekło bardziej. Na tegorocznej Zmotce musiałem uzupełniać płyn więc postanowiłem się za to zabrać.
Polibusze, regeneracja, końcówki drążków itd.

polibusze mam zakupione..
niestety jak się dowiedziałem, że to dużo roboty i nie dadzą rady w 2h...to zwątpiłem i czekają bo do znanego wszystkim warsztatu mam spory kawałek :lol:a się wybiorę prędzej czy później..
muszę sprawdzić poziom płynu.