Rokfor32 pisze:
Pisałem wyżej - układ nie ma filtra oleju, i cały ten syf ze zużytej listwy mieli sie stale w obiegu, i zużywa pompę. Mając auto od nowości można się pokusi o zapodanie takiego filtra jak ktoś wyżej podlinkował - albo po prostu raz w roku wymienia płyn wspomagania - i będzie długo hulało. Na zajeżdżonym - tylko wymiana na nowe tajle, i dbanie potem jak napisałem.
Rokfor, wiszę Ci czteropak za zmobilizowanie do weryfikacji stanu płynu w układzie wspomagania...
po tych apokaliptycznych opisach udałem sie niezwłocznie do - ciasnego - garażu, gdzie - obijając sie od ścian i auta - przystąpiłem do oględzin i wymiany
I POLECAM TO KAZDEMU UŻYTKOWNIKOWI J9 !
bo robota łatwa i przyjemna, a może zaoszczędzić sporo złotówek - ja na przykład w moim układzie zamiast ATF znalazłem jakąś śmierdzącą, przepaloną ciecz - w dodatku z grudkami, takimi "osadowymi" (udawało sie to rozetrzeć w palcach)... co jest tym bardziej bolesne, bo w ramach pakietu startowego zleciłem warsztatowi rowniez wymianę płynu w układzie wspomagania
najwyrazniej wymianę (o ile wogole sie do niej zabrali) ograniczyli do odessania płynu ze zbiorniczka i uzupelnienia swieźym - a to g.wno nie wymiana
a robota łatwa jak wyciąganie gili z nosa:
(zdemontować prawy akumulator - opcjonalnie, ale bardzo ułatwia to dostęp)
- odpiąć powrót od króćca zbiornika,
- spuścić 200 ml płynu ze zbiorniczka do jakiegos naczynia
- tymczasowo zaślepić króciec (np. kawałkiem wężyka z wkręcona śrubą)
- wężyk powrotu włożyć do pustej butelki litrowej - jest tam wystarczająco miejsca, wężyk zagiąć i butelka sama stoi)
- podnieść auto (albo cały przód - albo przynajmniej jedno koło)
nie zapalać silnika !
- przekrecić kierownice w prawo do oporu (wrócić do osi i znowu przekręcić)
- uzupelnić świeżym płynem zbiorniczek
- przekręcić kierownice w lewo do oporu, ze dwa razy - jak wyżej
- uzupełnić świeżym płynem zbiorniczek
(najlepiej, jak jedna osoba kręci kierą, a druga uzupełnia płyn na bieżąco)
- skontrolować ilość wypchniętego w ten sposób płynu w butelce - jeżeli jest tego już tak pod litr, to operacja w sumie zakonczona...
- podlączyć wężyk powrotu do zbiorniczka
uzupełnić płyn do stanu, odpalić silnik, poskręcać kołami - znowu uzupełnić poziom, znowu poskręcać kołami - uzupełnic to stanu... pompa może trochę zawodzić, bo wystąpiło zapewne lekkie zapowietrzenie - ale to za chwile ustapi
a po skonczonej operacji wlać zlany płyn do przezroczystej butelki i... przerazić
się