Brak wspomagania przy hamowaniu.

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
proto
Posty: 761
Rejestracja: 18 lis 2012, 15:50

Re: Brak wspomagania przy hamowaniu.

Post autor: proto »

Gabriel pisze:Rozumiem że oryginalna?
Genuine Parts 8)
Gabriel pisze:Trochę ta cena przetłacza jak używkę do forda, fiata od 30 do 70 zł a nowa 300 :(
Toż to LEGENDARNA Toyota, więc trzeba płacisz za legendę a pompę dostajesz gratis :mrgreen:

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8467
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Brak wspomagania przy hamowaniu.

Post autor: Rokfor32 »

Pompa w J9 jest tak samo zbudowana jak we wszystkich innych modelach. Tak samo solidnie. I tak samo drogo :wink:

Tyle, że w tych pozostałych modelach, a w szczególności tych ze ślimakową przekładnią kiery - jest taka pompa praktycznie nieśmiertelna (temu taka cena w aso). A w J9 pada szybciutko.

Wina nie jest po stronie pompy, ale tej badziewnej listwy kiery. I właścicieli olewających temat brudnego płynu w układzie wspomagania - który jak się pojawi powinien powodowac raz że natychmiastową wymianę płynu, a dwa natychmiastową wymianę listwy (nie "regenerację" - wymianę, bp problemem jest zużyty tłok i cylinder układu wspomagania, i "regeneracje" tego nie naprawiają).

Pisałem wyżej - układ nie ma filtra oleju, i cały ten syf ze zużytej listwy mieli sie stale w obiegu, i zużywa pompę. Mając auto od nowości można się pokusi o zapodanie takiego filtra jak ktoś wyżej podlinkował - albo po prostu raz w roku wymienia płyn wspomagania - i będzie długo hulało. Na zajeżdżonym - tylko wymiana na nowe tajle, i dbanie potem jak napisałem.

Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 73
Rejestracja: 15 lis 2012, 10:26
Auto: KZJ95. 3.0 1KZ-TE, 2000r.
Kontakt:

Re: Brak wspomagania przy hamowaniu.

Post autor: Gabriel »

Wymieniłem olej, Czarny jak nie powiem gdzie... :mrgreen:
Za parę dni następna wymiana.
Mam kilka pytań, proszę o odpowiedz.
Jest jakaś mała szansa że, wymiana oleju pomoże i nie będzie trzeba wymieniać pompy?(na razie jest lepiej ale przejechałem z 3 kilometry od wymiany do domu więc nie mogę powiedzieć tego na 100%)
Drugie pytanie brzmi: czy jest gdzieś jakiś filtr, siatka poza zbiornikiem na olej?(widać na dole zbiorniczka siatkę ale czy jest gdzieś jeszcze?)
Mechanik zdziwił się że, przy niezakręconym korku oleju wspomagania zrobiła się fontanna na 5 cm.(czy to jest normalne)?
Stwierdził że, wygląda to na objaw zatkanego jakiegoś wężyka, siatki.
Pozdrawiam i dziękuje wszystkim za odpowiedzi które bardzo pomagają!!!

Awatar użytkownika
speedy
Posty: 199
Rejestracja: 26 gru 2008, 03:17
Auto: VZJ95 98r
Kontakt:

Re: Brak wspomagania przy hamowaniu.

Post autor: speedy »

Aloha
hm niestety nie nastawial bym sie na jakas dlugotrwala poprawe.
U mnie nie przynioslo to zadnej poprawy na dluzszy czas.Pamietaj ze powinno sie zapobiegac a nie leczyc.Co do filtra to nie ma zadnego zew. jest tylko ten w pompie. Radze Ci zdemontowac pompe i wyczyscic dokladnie pompe ale tak dokladnie pozniej zamontowac nie podpinajac powrotu i przelac uklad. Ale czy to pomoze????

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8467
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Brak wspomagania przy hamowaniu.

Post autor: Rokfor32 »

Nie ma więcej filtrów - tylko ta siateczka w zbiorniczku. Powrót oleju jest nad siateczką, i przy małym poziomie oleju w zbiorniczku tak właśnie chlapie. Przy normalnym - i zdrowej pompie - można normalnie otworzyć korek na pracującym silniku. Może też być, że pompa już jest w stanie agonalnym, i w momencie podwyższania ciśnienia przepuszcza strumień wstecznie - wtedy do zbiorniczka wróci impuls oleju (tym samym kanałem co pompa ssa) o ciśnieniu kilkudziesięciu bar - więc ładnie siknie ... :mrgreen:

Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 73
Rejestracja: 15 lis 2012, 10:26
Auto: KZJ95. 3.0 1KZ-TE, 2000r.
Kontakt:

Re: Brak wspomagania przy hamowaniu.

Post autor: Gabriel »

Wczoraj przejechałem trasę, żadnych oznak awarii,
Dzisiaj zrobiłem 5 kilometrów, kierownica troszkę ciężej chodzi.
Moglibyście mi napisać jakie części są do wymiany? oprócz pompy oczywiście.
Ile wam wyszła(koszt)naprawa?
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8467
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Brak wspomagania przy hamowaniu.

Post autor: Rokfor32 »

Tam są tylko dwa podzespoły - pompa i listwa. No i przewody, ale te jak nie pordzewiałe czy sparciałe - to się nie zużywają.

epc wywala cenę listwy na poziomie 1600 ojro (lub zestawu obudowa plus tłok z zębatką za ok. 1000 ojro - czyli prawie całość, ale bez układu sterującego i wałka wejściowego), pompa 900 ojro.

Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 73
Rejestracja: 15 lis 2012, 10:26
Auto: KZJ95. 3.0 1KZ-TE, 2000r.
Kontakt:

Re: Brak wspomagania przy hamowaniu.

Post autor: Gabriel »

Dzięki za szybką odpowiedz!
10 tysięcy to dla mnie trochę dużo 1/3 wartości auta więc raczej się na to nie skuszę,
autem robię 5 tysięcy rocznie, mam osobówkę.(a to auto ma u mnie dożywocie więc raczej nie sprzedam, remontuje dla siebie więc przy moim przebiegu się to nie opłaca)
Jest sens kupić samą pompę(w hurtowni mi gość za 500 złotych znalazł) i dać filtr który wcześniej dałem w linku?
200 kilometrów ode mnie jest dobry zakład regeneracyjny.
Znalazłem także listwę: http://www.iparts.pl/czesc/przekladnia- ... RP755.html

Jest chyba po regeneracji, więc jest sens kupić pompę z filtrem, bez zmiany listwy?
Przepraszam za głupie pytania ale nie jest mi potrzebne nowe ponieważ robię tym autem bardzo mało kilometrów.
Ostatnio zmieniony 30 gru 2012, 23:55 przez Remiołek, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawiłem link.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8467
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Brak wspomagania przy hamowaniu.

Post autor: Rokfor32 »

Pisałem wyżej - nie ma czegoś takiego jak poprawna regeneracja tych listw. Poprawna regeneracja to nie same uszczelki - do wymiany jest też tuleja cylindra - a ile to kosztuje, napisałem wyżej, policz se więc ile powinna kosztować taka listwa poprawnie zregenerowana. Innymi słowy - szkoda kasy.

Sensowna opcja to kupienie w miarę nieprzechodzonej używki. I listwy, i pompy. Tyle, że szanse na taki zakup masz niezbyt duże (handlarze sprzedają po prostu sztukę w ciemno - a wiek auta powoduje, że coraz trudniej trafić na niezużyte tajle). Ale - jeżeli twoje są już wykończone całkiem - to szanse że znajdziesz lepsze niż swoje (mimo że nie idealne) są już większe ... :wink:

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: Brak wspomagania przy hamowaniu.

Post autor: seburaj »

Rokfor32 pisze: Pisałem wyżej - układ nie ma filtra oleju, i cały ten syf ze zużytej listwy mieli sie stale w obiegu, i zużywa pompę. Mając auto od nowości można się pokusi o zapodanie takiego filtra jak ktoś wyżej podlinkował - albo po prostu raz w roku wymienia płyn wspomagania - i będzie długo hulało. Na zajeżdżonym - tylko wymiana na nowe tajle, i dbanie potem jak napisałem.
Rokfor, wiszę Ci czteropak za zmobilizowanie do weryfikacji stanu płynu w układzie wspomagania...
po tych apokaliptycznych opisach udałem sie niezwłocznie do - ciasnego - garażu, gdzie - obijając sie od ścian i auta - przystąpiłem do oględzin i wymiany :mrgreen:

I POLECAM TO KAZDEMU UŻYTKOWNIKOWI J9 !

bo robota łatwa i przyjemna, a może zaoszczędzić sporo złotówek - ja na przykład w moim układzie zamiast ATF znalazłem jakąś śmierdzącą, przepaloną ciecz - w dodatku z grudkami, takimi "osadowymi" (udawało sie to rozetrzeć w palcach)... co jest tym bardziej bolesne, bo w ramach pakietu startowego zleciłem warsztatowi rowniez wymianę płynu w układzie wspomagania :|
najwyrazniej wymianę (o ile wogole sie do niej zabrali) ograniczyli do odessania płynu ze zbiorniczka i uzupelnienia swieźym - a to g.wno nie wymiana :evil:

a robota łatwa jak wyciąganie gili z nosa:

(zdemontować prawy akumulator - opcjonalnie, ale bardzo ułatwia to dostęp)
- odpiąć powrót od króćca zbiornika,
- spuścić 200 ml płynu ze zbiorniczka do jakiegos naczynia
- tymczasowo zaślepić króciec (np. kawałkiem wężyka z wkręcona śrubą)
- wężyk powrotu włożyć do pustej butelki litrowej - jest tam wystarczająco miejsca, wężyk zagiąć i butelka sama stoi)
- podnieść auto (albo cały przód - albo przynajmniej jedno koło)

nie zapalać silnika !

- przekrecić kierownice w prawo do oporu (wrócić do osi i znowu przekręcić)
- uzupelnić świeżym płynem zbiorniczek
- przekręcić kierownice w lewo do oporu, ze dwa razy - jak wyżej
- uzupełnić świeżym płynem zbiorniczek
(najlepiej, jak jedna osoba kręci kierą, a druga uzupełnia płyn na bieżąco)
- skontrolować ilość wypchniętego w ten sposób płynu w butelce - jeżeli jest tego już tak pod litr, to operacja w sumie zakonczona...
- podlączyć wężyk powrotu do zbiorniczka

uzupełnić płyn do stanu, odpalić silnik, poskręcać kołami - znowu uzupełnić poziom, znowu poskręcać kołami - uzupełnic to stanu... pompa może trochę zawodzić, bo wystąpiło zapewne lekkie zapowietrzenie - ale to za chwile ustapi :wink:

a po skonczonej operacji wlać zlany płyn do przezroczystej butelki i... przerazić :shock: się

ODPOWIEDZ