ciemny płyn hamulcowy w środkowej części zbiorniczka
Moderator: luk4s7
ciemny płyn hamulcowy w środkowej części zbiorniczka
W moim Stworze jakiś czas temu pojawił się taki objaw:
ciemniejszy płyn hamulcowy w środkowej części zbiorniczka.
Dodatkowo od niedawna pedał hamulca zaczyna nienaturalnie wpadać przy pierwszym naciśnięciu (podczas jazdy) i muszę raz czy drugi "podpompować" wtedy wraca do normy.
Czy jesteście w stanie naprowadzić mnie jaka może być przyczyna i czy oba objawy (kolor płynu i zapadanie przy pierwszym naciśnieciu) mogą być wynikiem tej samej usterki?
ciemniejszy płyn hamulcowy w środkowej części zbiorniczka.
Dodatkowo od niedawna pedał hamulca zaczyna nienaturalnie wpadać przy pierwszym naciśnięciu (podczas jazdy) i muszę raz czy drugi "podpompować" wtedy wraca do normy.
Czy jesteście w stanie naprowadzić mnie jaka może być przyczyna i czy oba objawy (kolor płynu i zapadanie przy pierwszym naciśnieciu) mogą być wynikiem tej samej usterki?
- Jake
- Moderator
- Posty: 2382
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: ciemny płyn hamulcowy w środkowej części zbiorniczka
A co to znaczy srodkowa czesc? Bo zbiorniczek w J80 (jak w prawie kazdym samochodzie) ma dwie sekcje, ciut wieksza na przod i ciut mniejsza na tyl.
Ciemne zabarwienie moze miec kilka przyczyn - stary plyn, zanieczyszczenia lub stare uszczelnieni wchodzac po latach w rekacje z plynem.
Wpadajacy pedal to najczesciej albo wyciek albo przepuszczajaca sekcja pompy albo uszkodzenie i przepuszczanie zaworu proporycjnego LSPBV przy tylnym moscie. We wszystkich wypadkach nalezy temat obadac i usunac.
Wyciek wiadomo trzeba znalezc i usunac, pompe mozna zregenerowac lub wymienic, a zawor proporcyjny albo wymienic albo usunac, bo niestety nie spotkalem sie z mozliwoscia naprawy tychze.
Ciemne zabarwienie moze miec kilka przyczyn - stary plyn, zanieczyszczenia lub stare uszczelnieni wchodzac po latach w rekacje z plynem.
Wpadajacy pedal to najczesciej albo wyciek albo przepuszczajaca sekcja pompy albo uszkodzenie i przepuszczanie zaworu proporycjnego LSPBV przy tylnym moscie. We wszystkich wypadkach nalezy temat obadac i usunac.
Wyciek wiadomo trzeba znalezc i usunac, pompe mozna zregenerowac lub wymienic, a zawor proporcyjny albo wymienic albo usunac, bo niestety nie spotkalem sie z mozliwoscia naprawy tychze.
Re: ciemny płyn hamulcowy w środkowej części zbiorniczka
Tak to wygląda bez i z korkiem.
- Załączniki
-
- 20230918_083410a.jpg (46,8 KiB) Przejrzano 1886 razy
-
- 20230918_083241a.jpg (62,6 KiB) Przejrzano 1886 razy
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8444
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: ciemny płyn hamulcowy w środkowej części zbiorniczka
Brudzenie płynu świadczy o zużyciu pompy (to są drobiny alu ze ścierającego się cylindra).
Re: ciemny płyn hamulcowy w środkowej części zbiorniczka
O Rokforze . Pamiętam, że to Ty już mi na to zwracałeś uwagę tylko wtedy (sierpień) pedał się jeszcze nie zapadał. Czyli najlepiej wymienić pompę? Już sprawdzałem numery części.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8444
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: ciemny płyn hamulcowy w środkowej części zbiorniczka
Cóż - sama się nie naprawi ...
Re: ciemny płyn hamulcowy w środkowej części zbiorniczka
Pompę już mam. Czy przy jej wymianie trzeba wymienić cały płyn hamulcowy? Znalazłem gdzieś na ih8mud , że na przepłukanie całości zużyć trzeba ok 2,5 l płynu? W manualu jest, że trzeba napełnić zbiorniczek pompy i odpowietrzyć przy każdym kole, ale wtedy w przewodach chyba zostaje stary płyn?
Zastanawiam się też czy jest jakiś moment na dokręcanie przewodów do pompy, czy też "na wyczucie"?
Zastanawiam się też czy jest jakiś moment na dokręcanie przewodów do pompy, czy też "na wyczucie"?
- Jake
- Moderator
- Posty: 2382
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: ciemny płyn hamulcowy w środkowej części zbiorniczka
Plyn hamulcowy warto wymienic. Jest niedrogi a z biegiem czasu ulega degradacji i chlonie wilgoc z powietrza.
Nie wiem jaka jest pojemnosc ukladu, ale z pewnoscia mniejsza niz 2,5litra.
Wymieniajac pompe zapowietrzasz uklad na samym poczatku - wiec odpowietrzajac go na kolach - przepychasz plyn przez cala dlugosc przewodow od pompy az do kola - wiec de facto go wymieniasz w calosci. Zostaje tylko to co sie ostanie w zaciskach.
Tu nie ma tajemnej metody typu 12 razy nacisknac, 7 razy przeplukac i 3 razy podskoczyc. Wymiana plynu polega na tym ze dolewasz do zbiorniczka do pelna i przepompowujesz az przy kole bedzie leciec ladny swiezy klarowny plyn. Bez czarnego podbarwienia oczywiscie bez babelkow. Co kilka(nascie) pompniec kontroluj poziom plynu w zbiorniczku i dolewaj zeby nie zapowietrzyc ukladu wtronie.
Najlatwiej to robic we dwoch ale jest to do ogarniecia jednoosobowo. Moja metoda jesli nie mam narzedzia do wymiany cisnienowej lub podcisnieniowej (czyli garaz/pole a nie warsztat) jest taka ze zakldam na odpowietrzniki wezyk ktory zanurzam w butelce wypelnionej do 1/4 plynem. Odkrecam odpowietrznik i zasiadam pompowac - dzieki temu kazde pompniecie odpowietrza uklad, a puszcenia hamulca zaciaga tylko plyn z butelki - w ten sposob nie trzeba zakrecac odpowietrznika w trakcie i idzie duzo szybciej.
Moim zdaniem wyrobisz sie w 1litrze plynu i w max 1h pracy. W razie czego pisz/dzwon do mnie.
A'propos momentow - musialbys miec klucz dynamometryczny z kruczymi/wronimi stopkami, zalozonymi rowno pod katem 90° (lub jesli pod katem 0°/180° to z przeliczeniem momentu) i takim zestawem dokrecac.
Jesli Toyota takowe momenty zdefiniowala powinny byc w manualu. Jesli ich nie ma, mozesz kierowac sie tabela standardowych momentow dla gwintu M10x1. Ale to jest teoria.
Przy silnikach lotniczych faktycznie zawsze trzymam sie tych wytycznych i zalecanych momentow, w samochodach staram sie ich uzywac jak najczesciej czyli wszedzie gdzie ma to uzasadnienie, ale tez nie fanatycznie.
Jesli o przewody hamulcowe chodzi to w praktyce - dokrecam je na wyczucie krotkim kluczem pol-otwartym (dedykowany do przewodow hamulcowych) jedna reka, do wyczuwalnego oporu. Zwykle czuc kiedy nypel sie ulozy w gniezdzie i przestaje ustepowac przy dalszym dokrecaniu. To nie jest bardzo duza sila - czuc w dloni nacisk klucza, ale nie jest to wysilek.
Nie wiem jaka jest pojemnosc ukladu, ale z pewnoscia mniejsza niz 2,5litra.
Wymieniajac pompe zapowietrzasz uklad na samym poczatku - wiec odpowietrzajac go na kolach - przepychasz plyn przez cala dlugosc przewodow od pompy az do kola - wiec de facto go wymieniasz w calosci. Zostaje tylko to co sie ostanie w zaciskach.
Tu nie ma tajemnej metody typu 12 razy nacisknac, 7 razy przeplukac i 3 razy podskoczyc. Wymiana plynu polega na tym ze dolewasz do zbiorniczka do pelna i przepompowujesz az przy kole bedzie leciec ladny swiezy klarowny plyn. Bez czarnego podbarwienia oczywiscie bez babelkow. Co kilka(nascie) pompniec kontroluj poziom plynu w zbiorniczku i dolewaj zeby nie zapowietrzyc ukladu wtronie.
Najlatwiej to robic we dwoch ale jest to do ogarniecia jednoosobowo. Moja metoda jesli nie mam narzedzia do wymiany cisnienowej lub podcisnieniowej (czyli garaz/pole a nie warsztat) jest taka ze zakldam na odpowietrzniki wezyk ktory zanurzam w butelce wypelnionej do 1/4 plynem. Odkrecam odpowietrznik i zasiadam pompowac - dzieki temu kazde pompniecie odpowietrza uklad, a puszcenia hamulca zaciaga tylko plyn z butelki - w ten sposob nie trzeba zakrecac odpowietrznika w trakcie i idzie duzo szybciej.
Moim zdaniem wyrobisz sie w 1litrze plynu i w max 1h pracy. W razie czego pisz/dzwon do mnie.
A'propos momentow - musialbys miec klucz dynamometryczny z kruczymi/wronimi stopkami, zalozonymi rowno pod katem 90° (lub jesli pod katem 0°/180° to z przeliczeniem momentu) i takim zestawem dokrecac.
Jesli Toyota takowe momenty zdefiniowala powinny byc w manualu. Jesli ich nie ma, mozesz kierowac sie tabela standardowych momentow dla gwintu M10x1. Ale to jest teoria.
Przy silnikach lotniczych faktycznie zawsze trzymam sie tych wytycznych i zalecanych momentow, w samochodach staram sie ich uzywac jak najczesciej czyli wszedzie gdzie ma to uzasadnienie, ale tez nie fanatycznie.
Jesli o przewody hamulcowe chodzi to w praktyce - dokrecam je na wyczucie krotkim kluczem pol-otwartym (dedykowany do przewodow hamulcowych) jedna reka, do wyczuwalnego oporu. Zwykle czuc kiedy nypel sie ulozy w gniezdzie i przestaje ustepowac przy dalszym dokrecaniu. To nie jest bardzo duza sila - czuc w dloni nacisk klucza, ale nie jest to wysilek.
Re: ciemny płyn hamulcowy w środkowej części zbiorniczka
Dzięki za wskazówki. Jeszcze tylko musiałem domówić uszczelkę pod mocowanie pompy bo zapomniałem i nowe nakrętki .