Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

witam,
czy ktos zna historie tego auta porzuconego w Iranie ? Stoi okolo 5 lat ? z polska rejestracja ??

A gdzie on stoi? Niw wygląda żeby blisko Polski.

Przecież napisał - w Iranie. W dowolnym punkcie tego kraju - to tak czy siak nie jest "blisko Polski" ...

Sadząc po stanie auta, to musi być kraj w którym za kradzież nie tylko rękę ucinają.

Aaa w Iranie. Chyba powinienem najpierw czytać a potem pisać. Nie odwrotnie.

Próbowałem sprawdzić w UFG czy ma OC. Nie pytajcie po co

Samochód nie jest kradziony bo ma jeszcze naklejkę irańskiego ubezpieczenia wystarczająco od dwutysięcznego piętnastego do dwutysięcznego siedemnastego roku jest załadowane pełne sprzętem wyprawowym i tak sobie stoi po tak długim czasie nie można tego auta wywieźć z Iranu bo trzeba by było zapłacić kaucje wielkości wielu 1000 $

luk4s7 pisze: ↑

10 wrz 2022, 20:23

Próbowałem sprawdzić w UFG czy ma OC. Nie pytajcie po co

Wedlug UFG wygasło między 1 lipca a 31 grudnia 2015.
Można to jeszcze bardziej zawęzić. Też nie pytajcie po co

Ale kto jest wladcicielem? Dlaczego tam to zostawili?

Jelonek pisze: ↑

10 wrz 2022, 22:16

Ale kto jest wladcicielem? Dlaczego tam to zostawili?

Dobre pytanie. Mam nadzieję, że z podróżnikami wszystko ok.

Stojąc w tym klimacie nabiera wartości.... GST- Starogard Gdański .
Ktoś sprawdził czy właściciel nie kima w środku ....
Zapodam pytanie z fotką na fejsie w grupie 4x4 trójmiasto, może kto będzie znał historię

Jak nikt jej nie chce to ja moge przygarnac.

Przygarnąć można tylko trzeba przerzucić przez granice do Turcji a potem to już bez kontroli. Ale na granicy będą chcieli kaucję
W środku wszystko zakurzone bo szyberdach na cm uchylony ponoć właściciel wyjechał do kraju o miał jakieś problemy.....?? Taka wypowieds z recepcji hotelu gdzie stoi na parkingu

Ale za co kaucję? Przecież auto jest na obcych (dla Iranu) blachach, a kaucja jak już to powinna być płacona przy wjeździe, a przy wyjeździe odzyskiwana (a w tym przypadku, po paru latach - tracona).

Prawdopodobnie (zwykle tak jest) auto które przebywa na terytorium danego kraju dłużej niż wynika z przepisów o turystyce powinno zostać tam "wprowadzone do obrotu", czyli zapłacone cło importowe. Być może chodzi o to, że właściciel w jakiś sposób uniknął płacenia tej kaucji na wjeździe, ale nie dotrzymał warunków tej ulgi (auto zostało zbyt długo), i teraz żeby go ruszyć - najpierw trza zapłacić po prostu cło.

Tak czy siak - temat jak już to trza załatwiać przez konsulat albo ambasadę (nie pamiętam, czy mamy ambasadę w Iranie). W sensie rozeznania drogi formalnej.

Ale przede wszystkim - to do jej załatwienia jest potrzebny właściciel.

jeszcze trzeba pamiętać, że oprócz pozostawionego samochodu, właściciel nie może odzyskać Carnet de Passages minimum to 30k PLN

Rokfor, słyszałeś o wjeździe do Iranu bez CdP, bo chyba o tej kaucji mówisz?

Pisałem ogólnie, bo temat konkretnie Iranu znam słabo.

To jest generalna zasada właściwie wszędzie, że wjazd turystyczny ma określone ramki czasowe, a ich przekroczenie wrzuca wwieziony towar pod rygory celne/podatkowe danego kraju. Ale też i każdy kraj ma swoje własne rozwiązania w tej kwestii - temu, uważam, że najlepiej zasięgnąć informacji od kogoś na miejscu, a ambasada/konsulat się do tego chyba najlepiej nadają. Tym bardziej, że w tym wypadku nie chodzi o wprowadzenie pojazdu na rynek Irański - a ponowne jego wywiezienie z irańskego obszaru celnego.

CdP, jeżeli był - powinien załatwić część takich kosztów - ale nic to pewnego, bo kawałek czasu dosyć długi minął.