Pytanie z cyklu .... wróżenie z fusów na odległość
Autko pali od pół obrotu, zapier...a jak ta lala, nie muli, się nie grzeje, ale.....
Startując ze świateł daje z lekka z rury, czarny dymek
Dając gaz w podłogę przy obojętnej prędkości, daje z lekka czarny dymek
Była wymieniana kiedyś turbina na nową i efekty bez zmian.
Ale do rzeczy....
Jak autko stoi na odpalonym silniku ( nawet rozgrzane) bardzo lekko dymi, powiedzmy że puszcza jasny GRYZĄCY dymek.
Czy to wina wtrysków ?
Gryzący dymek
Moderator: luk4s7
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8431
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Gryzący dymek
To wina tego modelu
Serio piszę. Bezpośredni wtrysk przy stosunkowo niskim ciśnieniu (wtrysku) i wydajnych rozpylaczach daje taki efekt. W moim (zmodyfikowanym d4d) też tak jest - ten efekt maleje wraz z rozgrzewaniem silnika.
W J100 ten temat został "przymaskowany" przez zastosowanie katalizatora.
Natomiast dymienie na czarno - sobie skoryguj ustawienie boostpinu w pompie. Lub podciągnij o jakieś pół obrotu podstawkę pod sprężyną. Albo jedno i drugie. Do tej zabawy przydaje się AFR.
Serio piszę. Bezpośredni wtrysk przy stosunkowo niskim ciśnieniu (wtrysku) i wydajnych rozpylaczach daje taki efekt. W moim (zmodyfikowanym d4d) też tak jest - ten efekt maleje wraz z rozgrzewaniem silnika.
W J100 ten temat został "przymaskowany" przez zastosowanie katalizatora.
Natomiast dymienie na czarno - sobie skoryguj ustawienie boostpinu w pompie. Lub podciągnij o jakieś pół obrotu podstawkę pod sprężyną. Albo jedno i drugie. Do tej zabawy przydaje się AFR.
Re: Gryzący dymek
Czarny dym z rury w czasie jazdy mnie nie szkodzi , bo jestem przed nim , gorzej z tym gryzącym na postoju, bo czasami mnie gryzie
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8431
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Gryzący dymek
Można trochę pokombinować z kątem wtrysku - generalnie jest tak, że im późniejszy, tym spaliny bardziej jadowite. Ale z przyspieszaniem tez nie można za bardzo przesadzić.