Dawno nie odświeżany temat, ale chciałbym podzielić się swoją opinią na temat LJ70 VX z 91 roku.
Historycznie, samochód został sprowadzony z Angli z 4 lata temu. Stał u znajomego, który chciał go przełożyć, ale przez ale nie znalazł tyle ochoty aby to uczynić. Samochód był i jest w idealnym stanie, przy zakupie dostałem jeszcze gratis europejczyka do przełożenia.
Przekładka bardzo standardowa. Zostawiłem most z anglika, wszystko co trzeba było zmienić to przekładnie kierownicy (wcześniej odświerzoną w Toruniu). Kto się interesuje wie, że "wszytstko" to był duży skrót. Następnie problem z wiązką elektryczną. Nie chciałem brać wiązki oryginalnej, zmęczonej z europejskiej wersji, padł pomysł, lutujemy. No i było ponad 180 spawików do zrobienia. Jeżeli chodzi o środek samochodu, to wszystkie nie pasujące elementy z wyjątkiem dmuchawy nawiewu, były zamawiane z Toyoty. Począwszy od pilota do szybek, a skończywszy na ramce radia. Zajęło to niestety 3-4 miesiące ze względu na prace zawodową.
Zaznaczam, że cała prace wykonałem z tatą, ze względu na to że mam bardzo małe doświadczenie.(24 lata)
Przed zakupem Toyoty, odbyła się akcja odbudowy Pajero 1 z 91r. Całą praca została wykonana w domu bez udziału żadnej zewnętrznej pomocy. Nie licząc lakiernika i cynkowania ramy.
I swoje "okiem użytkownika" chciałbym porównać z "starym" Pajero. W końcu bardzo podobne samochody.
Dynamika, przyśpieszenie z całą pewnością lepsze w Pajero. Kultura pracy silnika także lepsza. Skrzynia biegów bardziej wytrzymała i bardziej elastyczna w Toyocie. Toyota mechanicznie(np. przy zmianie biegów, wciskania sprzęgła) jest bardziej toporna.
Sama podróż dużo wygodniejsza w Toyocie, jest w niej więcej miejsca oraz siedzenia i pozycja dużo wygodniejsza. Hałasu w samochodzie nie jestem wstanie porównać bo mam BFG w Toyocie i zawsze słychać szum. Mam trochę bzika na trzeszczenie w kabinie i udało mi się je w 95 % usunąć wypełniając gdzie się dało cienką gąbką.
Jeżeli chodzi o jazdę w terenie to samochody kończyły podróż na tych samych przeszkodach. Zazwyczaj przez brak blokady mostu.
W tym momencie na liczniku ok 160 tys. Oryginalny lakier. Rama została zakonserwowana 2 lata temu. Jest trochę korozji za kołami i pod zderzakami tylnymi (do podgarnięcia na wiosnę).
Plan na przyszły rok to bagażnik dachowy oraz 15" oponki na nowe oryginalne felgi od LC70', lakierowanie czarnych nadkoli.
Kilka zdjęć z świątecznego rozgrzania blokad mostów dostępnych pod linkiem:
http://www.flickr.com/photos/94726669@N ... 127823044/
Jeżeli są jakieś pytania, chętnie udziele dodatkowych informacji.