Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Witam,
chce kupic pompe hamulcowa firmy TRW do mojej 70-tki z 89 roku .
W katalogu sa dwa modele:
1. PMH432 - o srednicy 22,2 mm
2. PMK390 - o średnicy 23,8 mm
podpowiedzcie pls , która bedzie pasować do mojego LJ 70.

Obie, tak naprawdę. Jak masz w całości oryginalny system hamulcowy, z małymi tłoczkami w zaciskach z przodu, i małymi bębnami z tyłu (254mm) - to powinna iść ta z mniejszą średnica tłoka.

Przy większych tłoczkach (i z przodu, i z tyłu), powinno się zapodać pompę z większym tłoczkiem - plus wydajniejsze wspomaganie. I tak się właśnie robi, modyfikując system hamulcowy na wydajniejszy, co zresztą polecam.

Dzieki Rokfor, pozostaje przy oryginale.

Ale to o czym piszę to tez oryginał - ino z modelu KZJ7. Sa wtedy większe zaciski plus klocki, i wentylowana tarcza przednia, a z tyłu bębny 294mm, i działający poprawnie system samoregulacji ręcznego, w przeciwieństwie do tego starszego rozwiązania.

Całość ładnie pasuje bolt on do przedliftowej J7.

A da sie zapodac te mocniejsza wersje pompy do LJ 70 nie zmieniajac nic poza pompą? Bedzie to działac bez problemu?

To nie jest żadna "mocniejsza wersja". To pompa o większej objętości - po to, żeby skompensować powiększoną pojemność hydrauliczną reszty układu.

Jeżeli nie powiększasz reszty układu - to pompa o zwiększonej objętości spowoduje, że będziesz miał mniejszy skok pedału hamulca - ale trza go będzie cisnąć mocniej, żeby wywołać tę samą siłę hamowania. Temu pompy o większej objętości wymagają silniejszego serwa.

Ogólnie, toyota stosowała w LC pompy o kilu średnicach tłoka, właśnie ze względu na różnie rozbudowany system hamulcowy. Te najcieńsze były do najprostszych układów i lekkich wersji. Najgrubsze jakie spotkałem mają 1", czyli 25,4mm. Były stosowane w J8.

Co ciekawe, serwomechanizmy są również całkiem dobrze współzamienne - czyli taki z J8 też można zapodać bolt on do J7. Z pompami była zmiana około '96 - wówczas czterootworowe flansze pomp zastąpiono dwuotworowymi (dotyczy to też pomp do J8 - ostatnie roczniki miały już dwuotworowe flansze pomp). Ale serwo od strony grodzi pozostało bez zmian chyba do dzisiaj - w wersjach bez hydrowspomagania.

Rozumiem ideę utrzymania oryginalności - ale czasem jest to głupia ścieżka. Przynajmniej w dwóch przypadkach - czyli przy zwiększeniu parametrów napędu, a więc i prędkości max - oraz, o czym userzy bardzo często zapominają - przy istotnej zmianie masy pojazdu. W tych dwóch przypadkach zmiana w układzie hamowania powinna być obligatoryjna. Trzecia istotna zmiana konstrukcyjna to zmiana wielkości kół - ten parametr też istotnie wpływa na wydajność układu hamulcowego.