Pytanie most tyl kzj 70

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8463
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Pytanie most tyl kzj 70

Post autor: Rokfor32 »

Przy blokadzie (adaptowanej do pochwy bez blokady) są do przestawienia cztery otwory na szpilki, plus wykonanie podcięcia na przesuwkę.

Półosie dla mostów 8" idą takie same (w wersji z blokadą lub bez) - dla mostów 9,5" jest inna prawa półośka.

rafallll
Posty: 169
Rejestracja: 05 gru 2014, 20:02

Re: Pytanie most tyl kzj 70

Post autor: rafallll »

Chodzi o to czy jezeli z mojej glowki z kzj70 przeloze walek atakujacy z flansza i talerz glowny do glowki od j12 to bedzie gralo?? Dzisiaj przymierzylem glowke od j12 bez blokady do pochwy z kzj70 , idealnie pasuje na szpilki i poloski tak samo. Most z blokada przywioze w po niedzieli dopiero.
Najbardziej chodzi mi o to czy atak bedzie pasowal z lozyskami uszczelniaczami i o mocowanie talerza glownego.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8463
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Pytanie most tyl kzj 70

Post autor: Rokfor32 »

Będzie.

Dotyczy to wszystkich aplikacji przekładni 8" - w wersji klasycznej (low pinion). Wyjątkiem jest przekładnia 4,88, stosowana w LJ70 - w tym przypadku obudowa główki jest inna, i przez to sama przekładnia nie daje się zapodać do główek z innymi przełożeniami. Do 4,88 musi być obudowa od 4,88. W przypadku innych przekładni wszystko jest współzamienne, czyli przekładnie powiedzmy 4,56 można zapodać do główki która miała 4,10, czy 4,30.

KZJ nie miewał tej wartości przekładni (4,88) - więc powinno wszystko się zgrać. No - chyba że ktoś już tam wkładał łapki, i masz zapodaną przekładnie z LJ. temu pisaliśmy żebyś policzył przekładnię.

rafallll
Posty: 169
Rejestracja: 05 gru 2014, 20:02

Re: Pytanie most tyl kzj 70

Post autor: rafallll »

Mam 41 zebow na talerzu glownym i walku atakujacym 9 zebow.
Teraz kwestia czy silniczek blokady bedzie dzialal, jesli tak to bedzie blokada jesli nie to bedzie zwykla glowka.
Bardzo dziekuje za informacje.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18050
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Pytanie most tyl kzj 70

Post autor: kylon »

A powierzchnię styku główki z pochwą mostu w miejscu wycięcia musisz załadować kilogramem silikonu. Będzie git. Będzie Pan zadowolony. Kocham te patenty :wink: Muszę meliski się napić.

rafallll
Posty: 169
Rejestracja: 05 gru 2014, 20:02

Re: Pytanie most tyl kzj 70

Post autor: rafallll »

Nic z tych rzeczy bo sam nie popieram takich robot.
Chodzi o to ze jesli okaze sie ze silniczek do blokady bedzie nie sprawny to mam druga glowke bez blokady czyli nie bedzie wyciecia.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8463
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Pytanie most tyl kzj 70

Post autor: Rokfor32 »

kylon pisze:A powierzchnię styku główki z pochwą mostu w miejscu wycięcia musisz załadować kilogramem silikonu. Będzie git. Będzie Pan zadowolony. Kocham te patenty :wink: Muszę meliski się napić.
Nie ma takiej potrzeby.

Owszem, żeby zrobić dokładnie jak w oryginale trzeba by do całości jeszcze delikatnie napawać powierzchnie przylegania (dwa obszary po około 3 cm2). Ale w praktyce nie trzeba - powierzchnia uszczelniania zostaje wystarczająca, czyli nigdzie nie cieńsza niż około 6mm. (dokładnie tyle jest w oryginale na prawo od okienka przesuwki)

Tony silikonu to przypadłość typowa dla tych, którzy nie wiedzą jak tego uszczelniacza używać prawidłowo :wink:

Robiłem już taką adaptacje kilka razy, więc pewnie dlatemu się mi wszystko w tym temacie wydaje łatwiutkie :wink: Za niedługo będzie kolejna - jak nie zapomnę, to zrobię kilka fot i opisze dokładniej co i jak :wink:

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18050
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Pytanie most tyl kzj 70

Post autor: kylon »

Muszę założyć u siebie taki dział - wszystko łatwo można ;-). Mi jakoś nie przychodzi to łatwo. Klienci którzy jadą na koniec świata powiesili by mnie za jajca za wyciął, dospawał domotał gdyby to zaczęło ciec na tarkach w Mongolii abo pękło po otworze od diaksa a nie frezowania. No ale przy jeździe wokół komina chyba może i dawać radę. Muszę z tym żyć ;-) wszak cena jest najważniejsza.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8463
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Pytanie most tyl kzj 70

Post autor: Rokfor32 »

Dramatyzujesz ... :mrgreen:

Aut nie robią kosmici, a technologia nie jest zarezerwowana dla NASA :wink: Gdzie dłubać nie można, to nie można. Są elementy których się nie dotyka, ale nie dlatego że sie nie da - tylko dlatego, że zachowanie odpowiedniego reżimu jakościowego w warunkach garażowych jest zbyt trudne. Ale nie przesadzajmy, takich detali w tak prostym aucie jak J7 nie ma zbyt wiele.

Wiele razy słyszałem o problemach ze spawaniem pochwy mostu, że pęka potem. I nie bardzo wiem, skąd takie opowieści. Może stąd po prostu, że większości motaczy tylko wydaje się, że umieją spawać ... :wink: Dla mnie materiał który dla fabryki była spawalny - dla mnie też jest :wink:

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18050
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Pytanie most tyl kzj 70

Post autor: kylon »

Ale przeróbek często dokonują kosmici.
Dla mnie aby porządnie to zrobić to trzeba zdjąć pochwę, wyfrezować otwór, napawać zdrubienie pod uszczelkę (choć to też zmiana miejscowa struktury metalu) i potem na frezarce zrobić płaszczyznę. Wywiercić na maszynie pionowo otwory, nagwintować. Oczywiście można wyciachać, wydłubać i nasmarkać ale ja po prostu nie uznaję tego i źle na tym nie wychodzę. Dla mnie takie rzeźby to po prostu strata czasu a czas to pieniądz. Muszę zarobić na czynsze, pensje, podatki itp. Nie ma czasu na eksperymenty.
Takie rzeczy są fajne ale jak się eksperymentuje na własnym aucie. Jak się sprawdza bo ma prawo to trzeba się przygotować odpowiednio do wprowadzania tego w życie. Narzędzia, technologia, miejsce.
A mostu fabryczne w HZJ pękają i nie są to historie z palca wzięte a doświadczenia ludzi którzy na prawdę jeżdżą po świecie a nie siedzą na forach dla pitolenia ;-)

Idę dalej dramatyzować na warsztat.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8463
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Pytanie most tyl kzj 70

Post autor: Rokfor32 »

Widzisz - jak robię taką zmianę ja - to jest to zrobione jak trzeba. Bez frezarki, ale wystarczająco dokładnie, żebym sie nie bał puścić takiego auta na koniec świata. Wiem jak, wiem czym, i mam czym :wink:

Tu natomiast mowa jest o wersji home made. Ktoś chce się pobawić swoja zabawką i za swoją kasę - to podpowiadam jak to powinno zostać zrobione, żeby działało jak trzeba. Nie jest to bowiem taki kosmos, jak to sugerujesz - nie w tym konkretnym przypadku. No więc, jak ktoś się czuje na siłach - to niby czemu nie? To nie operacja na otwartym sercu, pacjent od tego nie zejdzie :wink: Ktoś się przeliczy z możliwościami - cóż, poszuka sobie innej pochwy mostu, jak swoją za bardzo zepsuje. Zakładam, że ma takowe ryzyko wkalkulowane :wink:

Ja wiem, że mosty fabryczne potrafią pęknąć - pisałem o pękaniu mostów naprawianych/przerabianych. Krąży taka "urban legend", że jak się dokona takiego zabiegu - to jest to bez sensu, bo i tak za chwile pęknie ponownie, na spawie lub tuż obok. Ja twierdzę natomiast, że jak się spawanie robi zgodnie ze sztuką - to takie połączenie w niczym nie ustępuje łączeniu wykonanemu w fabryce. Twierdzenie owe mam poparte całkiem sporym doświadczeniem w temacie :wink:

Doświadczenie owo pokazuje również, że - w przypadku terenówek - tak może 1 na 10 motaczy ma pojęcie o spawalnictwie - na tyle duże, że bym się odważył powierzyć mu ławkę ogrodową do pospawania. :wink:

rafallll
Posty: 169
Rejestracja: 05 gru 2014, 20:02

Re: Pytanie most tyl kzj 70

Post autor: rafallll »

Czy ktos ma schemat elektryczny podlaczenia blokady?? Albo jest ktos wstanie opisac w jaki sposob podlaczyc elektryczny silniczek blokady??

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8463
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Pytanie most tyl kzj 70

Post autor: Rokfor32 »

Ale w oryginale? czy jako dodatkowe sterowanie dla układu, którego nigdy tam nie było?

rafallll
Posty: 169
Rejestracja: 05 gru 2014, 20:02

Re: Pytanie most tyl kzj 70

Post autor: rafallll »

Dodatkowe , jesli zdecyduje sie zalozyc blokade od j12 do kzj 70. Przy silniczku sa dwie wtyczki w jednej 2 kable w drugiej 5 . w tej pierwszej podejrzewam ze to od czujnika, w drugiej 2 kable ida do silniczka, a 3 do magnesu blokujacego .

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8463
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Pytanie most tyl kzj 70

Post autor: Rokfor32 »

Nie ma żadnego "magnesu blokującego". Dwa, te grubsze, zasilają silnik, trzy cienkie to styki wyczuwające pozycje siłownika. Siłownik jest przekładnią ślimakową, więc jest samohamowny w dowolnej pozycji.

Sterowanie zewnętrzne nie jest trudne, opiera sie na dwóch przekaźnikach z dwufunkcyjnych (czyli dwa styki, jeden NO, drugi NC na jednej cewce), spietych tak, żeby zmieniały polaryzcję na silniku.

Kiedyś wklejałem tutaj taki odręcznie narysowany schemat, jak to podpiąć.

ODPOWIEDZ