Wymiana polibuszy w przednich wahaczach
Moderator: luk4s7
Re: Wymiana polibuszy w przednich wahaczach
Nie jest to jedyny przypadek, że ta sama część ma kilka numerów,
48061-35040 i 48061-35050 to jest wg. epc to samo, kup więc tańsze.
48061-35040 i 48061-35050 to jest wg. epc to samo, kup więc tańsze.
Re: Wymiana polibuszy w przednich wahaczach
Witam. W mojej toyce wymieniłem wszystkie tuleje na poliuretanowe i : górne wahacze ślizgały się po tulei po rozebraniu okazało się, że otwory na tuleje są owalne, czy da się to poprostować czy konieczna wymiana wahacza i kolejne pytanie : czy lepiej wrócić do oryginalnych gumowych a jeśli polibusze to z jakiej firmy bo te które były założone to chyba jakieś tanie dziadostwo.
Re: Wymiana polibuszy w przednich wahaczach
Nic nie prostuj. Wahacze do wymiany i tyle. Mam właśnie na warsztacie J9 z czerwonymi gniotami i będzie zaraz to samo do roboty bo już widzę jak wyłażą na boki.
Re: Wymiana polibuszy w przednich wahaczach
U mnie też właśnie jakieś czerwone dziadostwo i teraz zastanawiam się czy od razu nie wywalić wszystkich w wahaczach i zastąpić oryginalnymi, przy okazji wyszły wycieki z przekładni i jakieś luzy, poszła do regeneracji. Po tym wszystkim niedotykane zostały alternator i rozrusznik.....
Re: Wymiana polibuszy w przednich wahaczach
Na pewno oryginał jest super. Z zamienników tylko Whiteline / Nolathane bo to to samo. My zakładamy pół na pół.
Re: Wymiana polibuszy w przednich wahaczach
Czy ktoś z Was zakładał już tuleje z firmy SKR?
https://allegro.pl/oferta/toyota-land-c ... pEQAvD_BwE
Jeśli tak, to proszę o opinie
https://allegro.pl/oferta/toyota-land-c ... pEQAvD_BwE
Jeśli tak, to proszę o opinie
Re: Wymiana polibuszy w przednich wahaczach
Do tej pory żaden zamiennik gumowy jeszcze nie spisał się dobrze. Dla mnie np Febi to dramat. Dozbieraj na oryginały albo Nolathane. Niby produkowane w Japonii. Biznes od 2017 roku ale jak jest napisane na stronie producenta oparty na dwóch starych firmach.
- Jake
- Moderator
- Posty: 2417
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Wymiana polibuszy w przednich wahaczach
Zamienniki sa w zasadzie tylko tymczasowe, chwile pojezdzisz, a potem zdychaja i powtarzasz proces wymiany.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8473
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Wymiana polibuszy w przednich wahaczach
Oryginały natomiast podlegają normalnemu procesowi starzenia. Zależy więc, do jakiego modelu - i jaki typ gumy.
Ja na przykład nigdy więcej nie zamówię ori manszet półosi do 4R mk2. No chyba że pozyskam informację, że produkcja została niedawno wznowiona.
Tuleje wahaczy są grubsze (grubo gumy), więc pewnie starzeje się to wolniej. Niemniej - starzeje, i proces ten powoduje, że do starszych modeli leżak magazynowy to już jednak nie ta sama jakość (a więc i trwałość), w porównaniu z tym, co auto miało fabrycznie (mimo że to może być nawet ta sama seria produkcyjna).
Teoretycznie j12 nie powinno to dotyczyć jeszcze, bo (akurat) te elementy sa takie same jak w j15, a więc są w ciągłej produkcji. Więc ja bym zamawiał oryginały do tego modelu.
Ja na przykład nigdy więcej nie zamówię ori manszet półosi do 4R mk2. No chyba że pozyskam informację, że produkcja została niedawno wznowiona.
Tuleje wahaczy są grubsze (grubo gumy), więc pewnie starzeje się to wolniej. Niemniej - starzeje, i proces ten powoduje, że do starszych modeli leżak magazynowy to już jednak nie ta sama jakość (a więc i trwałość), w porównaniu z tym, co auto miało fabrycznie (mimo że to może być nawet ta sama seria produkcyjna).
Teoretycznie j12 nie powinno to dotyczyć jeszcze, bo (akurat) te elementy sa takie same jak w j15, a więc są w ciągłej produkcji. Więc ja bym zamawiał oryginały do tego modelu.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8473
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Wymiana polibuszy w przednich wahaczach
Chodzi o to, że oprócz wykonania z dobrej jakości gumy - po prostu muszą być wykonane względnie niedawno. A fabryczne do tego modelu - mimo że wykonane z dobrej jakości tworzywa - w najlepszej wersji mają już koło 20 lat (zakładając standardowe 10 lat utrzymania produkcji po zakończeniu produkcji danego modelu auta). A jeżeli są to stany magazynowe z okresu produkcji modelu - to niedługo stuknie im 30 lat.
temu, mimo że kiedyś nie było niczego lepszego, a na pierwszy montaż służyły bardzo długo - to dzisiaj genuinów już nie kupię. bo popełniłem to kiedyś, i obie manszety na obu stronach auta, z nieliftowanym zawieszeniem, padły po dwóch miechach, z różnicą tygodnia między sobą.
Podobnie miałem z piórkami wycieraczek do previi (w tym modelu można wymienić same gumki). Nówki sztuki oryginały rozpadły się po tygodniu.
temu, mimo że kiedyś nie było niczego lepszego, a na pierwszy montaż służyły bardzo długo - to dzisiaj genuinów już nie kupię. bo popełniłem to kiedyś, i obie manszety na obu stronach auta, z nieliftowanym zawieszeniem, padły po dwóch miechach, z różnicą tygodnia między sobą.
Podobnie miałem z piórkami wycieraczek do previi (w tym modelu można wymienić same gumki). Nówki sztuki oryginały rozpadły się po tygodniu.
- Jake
- Moderator
- Posty: 2417
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Wymiana polibuszy w przednich wahaczach
Tak, tak, zalapalem co masz na mysli.
Belniakowe sa swieze, aftermarket ale japonski i dobry jakosciowo. Wroze im dobra przyszlosc.
Belniakowe sa swieze, aftermarket ale japonski i dobry jakosciowo. Wroze im dobra przyszlosc.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8473
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Wymiana polibuszy w przednich wahaczach
Najlepsiejszy materiał z jakim miałem do czynienia w temacie manszet robiła (i chyba nadal robi) firma KAMOKA.
Elastomer z którego są wykonane manszety tej firmy jest na tyle elastyczny i wytrzymały, ze pozwala na założenie manszety bez demontowania półosi - otwór na półoś można rozciągnąć do średnicy pozwalającej na przełożenie manszety przez przegub.
Taki zabieg jest niemożliwy do wykonania w przypadku gumy syntetycznej NBR (czyli 99% tego co na rynku), a i Toyota raczej zrezygnowała z używania kauczuku naturalnego do produkcji manszet, bo w nowsiejszych modelach coraz częściej są one wykonywane z "plastiku".
Elastomer z którego są wykonane manszety tej firmy jest na tyle elastyczny i wytrzymały, ze pozwala na założenie manszety bez demontowania półosi - otwór na półoś można rozciągnąć do średnicy pozwalającej na przełożenie manszety przez przegub.
Taki zabieg jest niemożliwy do wykonania w przypadku gumy syntetycznej NBR (czyli 99% tego co na rynku), a i Toyota raczej zrezygnowała z używania kauczuku naturalnego do produkcji manszet, bo w nowsiejszych modelach coraz częściej są one wykonywane z "plastiku".
- Jake
- Moderator
- Posty: 2417
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Wymiana polibuszy w przednich wahaczach
Z takimi super elastic fantastic nie mialem do czynienia. Te ktore kupilem sa z normalnej gumy, ale wyglada elastycznie i jakosciowo.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8473
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Wymiana polibuszy w przednich wahaczach
Co ciekawe, to te, co nazwałem "plastikowe" (w dotyku ewidentnie nie jest to guma) są zdecydowanie trwalsze niż te z NBR. Generalnie, żeby padły, to muszą albo pracować w jakimś sporym wychyleniu, poza zakresem sprężystości tworzywa, albo musi je coś fizycznie uszkodzić (jakies ocieranie o inny element).
Te z KAMOKI natomiast - na tyle, ile miałem z nimi do czynienia - to tylko mechaniczne rozdarcie było zdolne je zniszczyć.
Te z KAMOKI natomiast - na tyle, ile miałem z nimi do czynienia - to tylko mechaniczne rozdarcie było zdolne je zniszczyć.