moja w trasie się zmieściseburaj pisze:uhm... chyba we śnieKameleon pisze: Spalanie 12l
chcę kupić toyote-proszę o porady
Moderator: luk4s7
Re: chcę kupić toyote-proszę o porady
Re: chcę kupić toyote-proszę o porady
Miałem na myśli jazdę emeryta w kapeluszu takiego jak ja , a nie maniaka upalacza w wyliftowanej wydumce na laciach od traktoraseburaj pisze:uhm... chyba we śnieKameleon pisze: Spalanie 12l
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: chcę kupić toyote-proszę o porady
halooo... juz siodmaaaaa... budzić się i stawać do szkoly!
Re: chcę kupić toyote-proszę o porady
Balugass pisze:witam!!!
mam olbrzymią pośbe do Was drodzy użytkownicy forum abyście pomogli mi w wyborze auta jestem juz zdecydowany na kupno toyoty land cruiser 3.0 d4d.samochód ma słuzzyc głównie w trasy np w góry na narty cięższy teren raczej bedzie omijał z daleka wybierac automat??słyszałem ze zawieszenie hydropneumatyczne jest awaryjne na nasze drogi...ogólnie prosze o wszystkie informacje na co zwracac uwage przy zakupie wady tego samochodu ico najdczesciej sie psuje itp. dodam ze na codzien jezdze partolem Gr który jest mocno utwardzony i chciałbym zeby mój nowy samochód był troszke bardziej wygodny i komfortowy:) pozdrawiam i z góry dziekuje
Kolego mam coś dla Ciebie
http://www.tlc.org.pl/viewtopic.php?f=7&t=2726
Re: chcę kupić toyote-proszę o porady
Ja podłączę się do poniekąd starego tematu. Też zastanawiam się nad 120. Auto ma jednak służyć bardziej do jeżdżenia z nieodśnieżanej w zimie wiochy pod lasem do miasta i na okazjonalne wyjazdy w region ZDolnego Śląska, ewentualnie urlop w Europie (żadko to się już zdarza, żeby ktoś jeździł autem dalej jak do Czech ale powiedzmy Austria w zimie, latem Hiszpania).
Nie mówię tu o jeździe w cięższy teren bo do tego celu poluję na FJota i to on ma być właśnie tym potworem.
Większość czasu autem będzie jeździć moja żonka (nie straszne jej duże gabaryty auta ) W związku z powyższym jest też kilka wymagań: dobrze wyposażona wersja, najlepiej w automacie, auto nie starsze niż 4 lata, nalatane nie więcej niż 70-80k km (Przesiadka z A6 Quattro musi zostać czymś umotywowana ). Biorąc pod uwagę psiej jakości, najczęściej przepocony welur, dobra byłaby skóra (i tak niezbyt wysokiej jakości w Toykach).
I tu pojawia się kilka pytań.
Jest mnóstwo ofert aut ściągniętych z zachodu. Większość wypasionych ofert jest bez koła zapasowego z tyłu na klapie, dotykowe ekrany, szmery, bajery itd. Wiem, że wersje na różne kraje bardzo się różnią (kiedyś myślałem o LC z Dubaju), czy auta z zachodniej Europy są warte swojej ceny (pomijam fakt, że w ogłoszeniach na miejscu mają zazwyczaj dużo większy przebieg niż te które przekraczają polską granicę ) Czy są duże różnice w wyposażeniu? Mam wrażenie, że wersje z polskiego rynku są trochę lepiej wyposażone.
Jak mają się wersje z silnikiem 4,0 benzyna do tych na gnojówkę? Jestem zwolennikiem benzyny ale jeśli ma to palić na codzień powyżej średnio 15 litrów na setkę to wolę wypady po gnojówkę na stacje...
Znalazłem jedno ogłoszenie nawet z Wrocka na 120stkę w benzynie..
Generalnie jak sprawa wygląda z awaryjnością 4-5 latków?
Trochę dużo jak na pierwszy raz co ?
Nie mówię tu o jeździe w cięższy teren bo do tego celu poluję na FJota i to on ma być właśnie tym potworem.
Większość czasu autem będzie jeździć moja żonka (nie straszne jej duże gabaryty auta ) W związku z powyższym jest też kilka wymagań: dobrze wyposażona wersja, najlepiej w automacie, auto nie starsze niż 4 lata, nalatane nie więcej niż 70-80k km (Przesiadka z A6 Quattro musi zostać czymś umotywowana ). Biorąc pod uwagę psiej jakości, najczęściej przepocony welur, dobra byłaby skóra (i tak niezbyt wysokiej jakości w Toykach).
I tu pojawia się kilka pytań.
Jest mnóstwo ofert aut ściągniętych z zachodu. Większość wypasionych ofert jest bez koła zapasowego z tyłu na klapie, dotykowe ekrany, szmery, bajery itd. Wiem, że wersje na różne kraje bardzo się różnią (kiedyś myślałem o LC z Dubaju), czy auta z zachodniej Europy są warte swojej ceny (pomijam fakt, że w ogłoszeniach na miejscu mają zazwyczaj dużo większy przebieg niż te które przekraczają polską granicę ) Czy są duże różnice w wyposażeniu? Mam wrażenie, że wersje z polskiego rynku są trochę lepiej wyposażone.
Jak mają się wersje z silnikiem 4,0 benzyna do tych na gnojówkę? Jestem zwolennikiem benzyny ale jeśli ma to palić na codzień powyżej średnio 15 litrów na setkę to wolę wypady po gnojówkę na stacje...
Znalazłem jedno ogłoszenie nawet z Wrocka na 120stkę w benzynie..
Generalnie jak sprawa wygląda z awaryjnością 4-5 latków?
Trochę dużo jak na pierwszy raz co ?
Re: chcę kupić toyote-proszę o porady
Ogólnie 120 są mało awaryjnymi modelami toyoty.
Silniki D4D miały ponad 170 km w tych rocznikach co cię interesuje. Jakim budżetem na auto dysponujesz. Gdyż napisałeś nie starsze niż 4 lata... duży wachlarz cenowy.
Silniki benzynowe zazwyczaj w toyotach były z mniejszym przebiegiem. Tak jak napisałeś benzyna za to duuuże spalanie trzeba się z tym liczyć. Raczej bym nie liczył na spalanie 15 tylko bliżej 20 ... Ale mniejsza z tym.
Silnik D4D cechują się niskim spalaniem. Choć jak każdy wie że to od ciężaru prawej nogi to zależy. W mieście nie powinno Ci spalić więcej niż 12-13 litrów ropy przy Automatycznej skrzyni biegów. Mi się udawało 11,5 . W trasie tyle samo gdyż w trasie jeżdżę trochę szybciej.
Po 2007 roku była zmiana skrzyń automatycznych z 4 stopniowej na 5 stopniową. Jeśli znajdziesz jakiś egzemplarz który by cię interesował to jest tutaj odpowiedni dział może ktoś Ci pomoże. http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=46&t=2931
Silniki D4D miały ponad 170 km w tych rocznikach co cię interesuje. Jakim budżetem na auto dysponujesz. Gdyż napisałeś nie starsze niż 4 lata... duży wachlarz cenowy.
Silniki benzynowe zazwyczaj w toyotach były z mniejszym przebiegiem. Tak jak napisałeś benzyna za to duuuże spalanie trzeba się z tym liczyć. Raczej bym nie liczył na spalanie 15 tylko bliżej 20 ... Ale mniejsza z tym.
Silnik D4D cechują się niskim spalaniem. Choć jak każdy wie że to od ciężaru prawej nogi to zależy. W mieście nie powinno Ci spalić więcej niż 12-13 litrów ropy przy Automatycznej skrzyni biegów. Mi się udawało 11,5 . W trasie tyle samo gdyż w trasie jeżdżę trochę szybciej.
Po 2007 roku była zmiana skrzyń automatycznych z 4 stopniowej na 5 stopniową. Jeśli znajdziesz jakiś egzemplarz który by cię interesował to jest tutaj odpowiedni dział może ktoś Ci pomoże. http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=46&t=2931
Re: chcę kupić toyote-proszę o porady
Dzięki za szybką odpowiedź. Oczywiście podany link "monitoruję" już od jakiegoś czasu. Spalanie rzędu 20 litrów w benzynie to faktycznie trochę za dużo jak na auto do jazdy na codzień. Przy spalaniu 14-15 litrów, miesięczne wydatki na paliwo za jedno auto u mnie to koszt rzędu ponad 1000 PLN. Na zabawki typu FJ rozumiem ale na auto do przejazdu do miasta i po teściów w weekend to lipa. Gazu też nie chcę widzieć u mnie w domu.
Powiedzmy za stówkę. Kupię coś rozsądnego? No w idelanym stanie niech będzie 120 za 120? Da radę coś wyrwać? Pytam dlatego bo jest też opcja używanego Passata CC 3,6 z 4Motion za podobne piniondze tylko ja nie bardzo jestem za tą opcją.
Powiedzmy za stówkę. Kupię coś rozsądnego? No w idelanym stanie niech będzie 120 za 120? Da radę coś wyrwać? Pytam dlatego bo jest też opcja używanego Passata CC 3,6 z 4Motion za podobne piniondze tylko ja nie bardzo jestem za tą opcją.
Re: chcę kupić toyote-proszę o porady
Cobra wybacz ale kto Tobie powiedział, że 120 w D4D pali 12 - 13 l/100 w mieście? dane z sufitu. W mojej / automat /nie widziałem więcej niż 11l/100km, trasa - autostrada / odcinek np. 1000km / przy prędkości 150km to potrafi zejść 9,5 - 10 l/100km. Na polskich drogach gdzie trzeba dużo hamować i przyspieszać nie wychodzi powyżej 11l/100 , średnia to 10l/100km z czystym sumieniem / noge mam ciężką i zwykle nie spaceruję /
Cruiser , nie wiem skąd ta niechęć do D4D i skoro auto ma byc używane sporadycznie to może kup Fiata Sedici, tez ma 4x4, a jek nie dojedziesz do teściów to będziesz miał legalną wymówkę.
Kupno auta za 100koła chyba raczej nie stanowi problemu, sam zasięgałem informacji bowiem zastanawiam sie nad sprzedażą swojej 120 / w lipcu 4 latka / , piszesz 70-80oookm? no nie wiem , u ,mnie jest 110000km. Napisz , przyjedź może a nóż-widelec kupisz?
Skóra faktycznie kiepska jest w 120, zuzycie nie wynika z nieposzanowania, nie jestem budowlańcem a krawędź siedziska lekko przetarta.
Pamietaj, że te LC z Dubaju to tez są z Japonii i raczej nie mają informacji po englisz na konsolach
Cruiser , nie wiem skąd ta niechęć do D4D i skoro auto ma byc używane sporadycznie to może kup Fiata Sedici, tez ma 4x4, a jek nie dojedziesz do teściów to będziesz miał legalną wymówkę.
Kupno auta za 100koła chyba raczej nie stanowi problemu, sam zasięgałem informacji bowiem zastanawiam sie nad sprzedażą swojej 120 / w lipcu 4 latka / , piszesz 70-80oookm? no nie wiem , u ,mnie jest 110000km. Napisz , przyjedź może a nóż-widelec kupisz?
Skóra faktycznie kiepska jest w 120, zuzycie nie wynika z nieposzanowania, nie jestem budowlańcem a krawędź siedziska lekko przetarta.
Pamietaj, że te LC z Dubaju to tez są z Japonii i raczej nie mają informacji po englisz na konsolach
Re: chcę kupić toyote-proszę o porady
Spalanie w mieście jak najbardziej może wynieść 13 litrów (Warszawa-korki, jazda na 1 i 2 biegu), na trasie przy prędkościach 150-180km/h nie przekroczyłem 11litrów(LC 120 2008 173PS). Ogólnie średnie spalanie przy normalnej jeżdzie wynosi 9-10 litrów. Mój rekord oszczędności to 6,9l jazda z prędkością 80km/h z włączonym tempomatem.
Jeżeli chodzi o specyfikacje LC 120 w Niemczech-nieco się różniły niż w Polsce, ale nie można powiedzieć, że były biedniejsze, koło z tyłu na klapie było alternatywne albo kupuję wersję z kolem albo bez wedle upodobania. W Polsce (przynajmniej w 2008)bez koła z tyłu była tylko wersja X-maksymalnie wyposażona- wszystkie inne koło posiadały bez możliwości innego wyboru. Dokladniej opisałem to tutaj: http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f ... &start=270" onclick="window.open(this.href);return false;
Silniki o mocy 173 koni i 410Nm są dostępne od 2007 roku, wcześniej było duzo mniej Niutonometrów, skrzynie automatyczne były 4 i 5 biegowe ale nie wiem od którego roku nastąpiła zmiana. Ogólnie jeździ się bardzo przyjemnie-z autem nic się nie dzieje ale co ma się dziać jeżeli użytkuję go sporadycznie i do tej pory wyjeździłem tylko 13 000 km od nowości.
Znaleźć auto z przebiegiem poniżej 100 000 km nie jest trudno-wszystkie tyle mają w Polsce A tak na poważnie-za auto od pierwszego właściciela, nierozbitego, nielakierowanego w systemie naprawczym z udokumentowanym przebiegiem trzeba dużo zapłacić-myślę, że właśnie od 100 000zł zaczynając idąc w górę w zależności od rocznika i przebiegu. Ale takie rzadko pojawiają się w ogłoszeniach komercyjnych-raczej sprzedają się wśród znajomych.
Cruiser, jeżeli masz jeszcze jakieś pytania-śmiało pytaj
Jeżeli chodzi o specyfikacje LC 120 w Niemczech-nieco się różniły niż w Polsce, ale nie można powiedzieć, że były biedniejsze, koło z tyłu na klapie było alternatywne albo kupuję wersję z kolem albo bez wedle upodobania. W Polsce (przynajmniej w 2008)bez koła z tyłu była tylko wersja X-maksymalnie wyposażona- wszystkie inne koło posiadały bez możliwości innego wyboru. Dokladniej opisałem to tutaj: http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f ... &start=270" onclick="window.open(this.href);return false;
Silniki o mocy 173 koni i 410Nm są dostępne od 2007 roku, wcześniej było duzo mniej Niutonometrów, skrzynie automatyczne były 4 i 5 biegowe ale nie wiem od którego roku nastąpiła zmiana. Ogólnie jeździ się bardzo przyjemnie-z autem nic się nie dzieje ale co ma się dziać jeżeli użytkuję go sporadycznie i do tej pory wyjeździłem tylko 13 000 km od nowości.
Znaleźć auto z przebiegiem poniżej 100 000 km nie jest trudno-wszystkie tyle mają w Polsce A tak na poważnie-za auto od pierwszego właściciela, nierozbitego, nielakierowanego w systemie naprawczym z udokumentowanym przebiegiem trzeba dużo zapłacić-myślę, że właśnie od 100 000zł zaczynając idąc w górę w zależności od rocznika i przebiegu. Ale takie rzadko pojawiają się w ogłoszeniach komercyjnych-raczej sprzedają się wśród znajomych.
Cruiser, jeżeli masz jeszcze jakieś pytania-śmiało pytaj
Re: chcę kupić toyote-proszę o porady
spalanie to pojęcie względne....
Jednym pali dużo drugim mało.... Prawa noga panowie.... Ja wiem że mam ciężką i tego nie ukrywam....
Jednym pali dużo drugim mało.... Prawa noga panowie.... Ja wiem że mam ciężką i tego nie ukrywam....
Re: chcę kupić toyote-proszę o porady
@huskyhusky pisze: Cruiser , nie wiem skąd ta niechęć do D4D i skoro auto ma byc używane sporadycznie to może kup Fiata Sedici, tez ma 4x4, a jek nie dojedziesz do teściów to będziesz miał legalną wymówkę.
Nie tyle niechęć do D4D ile umiłowanie do ciszy. Wszystkie moje służbowe auta były z Dieslem i common rail i pompo-wtryskiwacze... Lubię poprostu to jak chodzi silnik benzynowy, najlepiej 6 cylindrów. W MR2 która miała silnik Yamahy uwielbiałem np. "przypływ mocy" powyżej 5500 rpm i 200 km/h dzieki zmiennym dolotom. Wszystkim kończyły się baterie (zwłaszcza dieslom) a on gnał jak szalony. W Audi z pojemności 2.4 litra i 6 cylindrów jest tylko 170 kucy ale kultura pracy tego silnika jest niebywała. Diesla może też trochę się boję bo wiem, że nic przy nim sam nie zrobię a wylatujących w powietrze turbosprężarek miałem już dwie.
Sedici nie kupię raczej napewno. Jednym z powodów jest to, że to Fiat a drugi, że tym autem większość czasu będzie właśnie jeździć moja żona z młodym bąblem a ona ma dojechać zawsze na miejsce cała i zdrowa. Zresztą ona też chwali sobie benzynę i podziela moje zdanie. Nie znaczy to jednak, że D4D nie wyląduje u mnie w garażu.
Na szczęście w FJocie nie ma problemu z wyborem silnika.
Dzięki za wstępne informacje. Napewno najblizszy czas spędzę na przeglądaniu ofert, nie wykluczam też kupna auta z forum.
Pozdrawiam
Re: chcę kupić toyote-proszę o porady
Witam, poszukałem troche po forum i wydaje mi sie ze to wlasciwy watek na takie pytanie....
Przymiarki robię do LC150 - właściwie decyzja zapadła, ale oglądając różne wersje zdziwiła mnie taka rzecz, w modelach Dieslach 3.0 D4D z Toyoty w PL są dwa akumulatory pod maską, równolegle połączone - bardzo rozsądne rozwiazanie w takim kawale auta.
Znalazlem jednak model z rynku EU bodajże Belgii o nazwie chyba TEC (nie X i nie Prestige) i tam pod machą siedzi jeden akumulator mizernych rozmiarów, a z prawej strony auta jest puste miejsce. Nawet rurki od klimy ida tak, że nie bardzo możnaby zmieścić wprost drugi akumulator - a może ? Czy ktoś wie co to za podział rynku, opcji ? Czemu raz jest aku raz nie ?
NO i czy da się to dołożyć w sensie "firmowo" bez utraty gwarancji itd. bo mam zamiar to w leasing.....
pozdr.
Krzysztof
Przymiarki robię do LC150 - właściwie decyzja zapadła, ale oglądając różne wersje zdziwiła mnie taka rzecz, w modelach Dieslach 3.0 D4D z Toyoty w PL są dwa akumulatory pod maską, równolegle połączone - bardzo rozsądne rozwiazanie w takim kawale auta.
Znalazlem jednak model z rynku EU bodajże Belgii o nazwie chyba TEC (nie X i nie Prestige) i tam pod machą siedzi jeden akumulator mizernych rozmiarów, a z prawej strony auta jest puste miejsce. Nawet rurki od klimy ida tak, że nie bardzo możnaby zmieścić wprost drugi akumulator - a może ? Czy ktoś wie co to za podział rynku, opcji ? Czemu raz jest aku raz nie ?
NO i czy da się to dołożyć w sensie "firmowo" bez utraty gwarancji itd. bo mam zamiar to w leasing.....
pozdr.
Krzysztof
Re: chcę kupić toyote-proszę o porady
Mam porównanie z Jeepem z 2004 w maks wypasie.jezus pisze:Kup pan jeepa grand cherokee...za 50-60tysia...masz fure jak ta lala w ropce na full wypasie......jakiś 2005r........na wypady w sam raz.
A w teren ......kup coś innego....
Bardzo przyjemne auto
Mysle, że dzieki napedom i sztywnym mostom przód/tył bardziej terenowe od mojego hila
I byłbym sobie je kupił ale ma jedna wadę - nie ma paki
- Załączniki
-
- hil&jeep.jpg (84,67 KiB) Przejrzano 5934 razy
Re: chcę kupić toyote-proszę o porady
Moja zona bardo sobie chwali Suzuki SX4 (to samo co sedici) z napędem obu osiCruiser pisze: Sedici nie kupię raczej napewno. Jednym z powodów jest to, że to Fiat a drugi, że tym autem większość czasu będzie właśnie jeździć moja żona z młodym bąblem a ona ma dojechać zawsze na miejsce cała i zdrowa.