Strona 10 z 23

Re: HJ 61 by nixon

: 28 kwie 2011, 15:33
autor: Kames
bede w srode to zajme miejsce :wink:

Re: HJ 61 by nixon

: 28 kwie 2011, 16:44
autor: Zyzol
ale bądą Wam zazdrościć :lol:

Re: HJ 61 by nixon

: 28 kwie 2011, 18:21
autor: estewes
No to ustalone,ja z Kamesem będziemy w środę to zajmiemy miejsca dla J6 :D

Re: HJ 61 by nixon

: 29 kwie 2011, 07:24
autor: Zbyszek
Tadeuszu, wracając do tematu czy mógłbyś wyjaśnić ( jeśli znajdziesz chwilkę czasu) dlaczego mając wyposażone auto które dla wielu z nas jest obiektem marzeń, po jednej dłuższej wyprawie decydujesz się na zakup i budowę nowego rozwiązania wyprawowego?

Re: HJ 61 by nixon

: 29 kwie 2011, 08:44
autor: nixon
Zbyszek pisze:Tadeuszu, wracając do tematu czy mógłbyś wyjaśnić ( jeśli znajdziesz chwilkę czasu) dlaczego mając wyposażone auto które dla wielu z nas jest obiektem marzeń, po jednej dłuższej wyprawie decydujesz się na zakup i budowę nowego rozwiązania wyprawowego?
...Najkrócej mówiąc....bo się starzeję...bo robię się wygodny i leniwy...bo podróżować chce ze mną żona i córka....a jako ostatnie...bo lubię być ciągle "w drodze, i tworzyć, tworzyć... :) . Mając doświadczenia w podróżowaniu 4x4 (co prawda małe), ale jakie one by nie były to moje spostrzeżenia są następujące. Wybierając się gdzieś na kilka dni a przy okazji posmakować odrobinę "fanu" z jazdy z napędem 4WD idealnym rozwiązaniem jest właśnie taka HJ. SIermiężna, przez to nie zajebliwa pozwalająca posmakować przygody. Lecz gdy jadę do Afryki weźmy dla przykładu ( planach jest także Ameryka Poł.) to podróżowanie i same zorganizowanie się do wyjazdu zaczyna być odrobinę uciążliwe. Same dojazdówki gdzie trzeba poprostu gonić mając za spanie namiot w bagażniku bywa kłopotliwe. Bo najpierw do późna jedziesz by jak najwięcej "łyknąć" km, a nasępnie szukasz "chaszczy" by przygotować sobie spanie. A tak mając rozwiązanie o jakim myślę zatrzymujesz się dosłownie na dowolnym parkingu, przechodzisz do części "mieszkalnej" i w ciszy i spokoju odpoczywasz. Wiem że, ociera się to o carawaning, i niektórzy uznają to za niekoszerny pomysł na poznawanie świata więc przyjdzie mi z tym żyć :mrgreen: .

Re: HJ 61 by nixon

: 29 kwie 2011, 16:14
autor: Kames
No cuż wiek robi swoje :cry: , moje spojzenie na swiat tez uległo zmianie ,dawniej czyli jakies 20 lat wstecz -nie mając co robic z kolegami pojechalismy w Sobote z ławeczki pod blokowiskiem - do Gdanska a na piwo :wink: majac w kieszeni paczke fajek i troszke kasiory na bilet i nieustajacą chęc przygody . Skonczyło sie trzema piwkami na promenadzie opalaniem przez 3 godzinki i powrotem do domu , a w domu rodzice i policja , dla nas było to tylko pare godzin , a tak naprawde mineło 48h i małem wtedy 15 lat :mrgreen: cuz to były za czasy miałem miesiąc szlabanu

Re: HJ 61 by nixon

: 29 kwie 2011, 16:42
autor: Zbyszek
A tak mając rozwiązanie o jakim myślę zatrzymujesz się dosłownie na dowolnym parkingu, przechodzisz do części "mieszkalnej" i w ciszy i spokoju odpoczywasz.
Pamiętaj tylko, że wszystkie rozkładanki czy to ręczne czy mechaniczne utrudniają osiągnięcie tego jakże słusznego celu który chcesz osiągnąć.
Kamesie to nie tylko kwestia wieku a raczej charakteru, ponieważ są ludzie którzy już od dzieciństwa cenią sobie wygodę i realizację planów i są staruszkowie wieczni improwizatorzy cieszący się byle czym.

Re: HJ 61 by nixon

: 19 lip 2011, 18:44
autor: nixon
Z Maroka wróciłem z irytowany (awaria) dodatkową instalacją elektryczną wykonaną przez "profesjonalną" firmę car-audio. Okazało po dokładnym przejrzeniu całości, że to "druciarstwo" i trzeba coś z tym zrobić. Skończyło się na tym, że wszystko zostało wyrwane z korzeniami. Teraz na nowo, ale już w wykonaniu moich automatyków instalacja została wykonana wg prawideł branży. Cieszy oko, ale przede wszystkim liczę, że nie będę miał z nią problemów na kolejnym wyjeździe.
Kończę też zabudowę bagażnika. Wersja "beta" to powrót do szuflad. Ułatwia to bardzo pakowanie. Całość (wierzch ze sklejki 20 mm) wykonana z aluminium, prowadnice na łożyskach. Waga to niecałe 40 kg.
W wolnej chwili wkleję poglądowe fotki.

Re: HJ 61 by nixon

: 19 lip 2011, 22:33
autor: seburaj
nixon pisze:Z Maroka wróciłem z irytowany (awaria) dodatkową instalacją elektryczną wykonaną przez "profesjonalną" firmę car-audio
a co sie działo ??
skoro "car-audio" to wystarczyło zdaje sie radio wyłączyć :lol:

Re: HJ 61 by nixon

: 19 lip 2011, 22:59
autor: Patry
jakby nie patrzeć Car Audio to nie tylko radio :lol:

chyba że mówimy o car audio w wersji radio i dwa głośniki

Re: HJ 61 by nixon

: 19 lip 2011, 23:01
autor: nixon
...Seba! Ty kawalarzu jeden! Daj spokój:). Firma podłączała wszystkie "przydaśki" i wyszło im to średnio:). Radio jak na Titanicu...grało do końca :mrgreen:

Re: HJ 61 by nixon

: 20 lip 2011, 10:09
autor: Kames
Mi tysz na Campie sie popaliło wsio nawet akumulator zmasakrowało ,wina - to polutowany przekaznik swiecy płomieniowej ,pojarał na postoju ,swiece, radio ,instalacje ,akumlator i troszke kabli wraz z ładowarką gps i wtyczkami zapalniczek -dym poszedł i koniec :cry: , dobrze ze stacjonowałem z Fixem obok samochodu bo pieron wie jak by sie to skonczyło

Re: HJ 61 by nixon

: 26 wrz 2011, 15:17
autor: nixon
...wersja "beta" zabudowy wykonana, instalacja elektryczna również...jutro ruszam w ukraińskie karpaty :D

Re: HJ 61 by nixon

: 26 wrz 2011, 15:19
autor: nixon
kolejne...

Re: HJ 61 by nixon

: 26 wrz 2011, 18:59
autor: Addams
Superanckie zamknięcia lotnicze szuflad :D