Blokada tylnego dyfra

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
waldek_BB
Klubowicz
Posty: 506
Rejestracja: 25 wrz 2013, 12:57
Auto: było: KZJ95
było: GV II 1.9 DDiS
jest: SX4 4x4 ... przynajmniej się nie psuje :)
Kontakt:

Re: Blokada tylnego dyfra

Post autor: waldek_BB »

wychodzi na na to że po odkręceniu od mostu silniczek "rusza" zębatką a po włożeniu już nie... jutro mu się przyjrzę jeszcze raz... ale napewno wałek zdawczy kręcił się swobodnie...

sprawdzę też czy po wyjęciu silniczka da się blokadę zapiąć "paluchem" przez tą dziurę po zębatce...

Awatar użytkownika
waldek_BB
Klubowicz
Posty: 506
Rejestracja: 25 wrz 2013, 12:57
Auto: było: KZJ95
było: GV II 1.9 DDiS
jest: SX4 4x4 ... przynajmniej się nie psuje :)
Kontakt:

Re: Blokada tylnego dyfra

Post autor: waldek_BB »

Witajcie!
wszystko działa :) - przyczyna to zbyt mocno dokręcony silnik do mostu, poluzowałem z głową i "klika" jak nówka :)

pozdrawiam serdecznie

Awatar użytkownika
kozi
Posty: 247
Rejestracja: 11 wrz 2007, 17:47
Kontakt:

Re: Blokada tylnego dyfra

Post autor: kozi »

Powodem moich problemów z czujnikiem zapięcia blokady był ... niedrożny odpowietrznik mostu

po kilku km jazdy rosło ciśnienie w moście i wpychało kuleczkę czujnika blokady sygnalizując jej zapięcie

przy wykręcaniu czujnika blokady wykryto nadciśnienie w moście a dalej było już prosto - czujnik sprawny, odpowietrznik niesprawny, nowy odpowietrznik i rurka w ściankę bagażnika przy okazji wyciągnięta ponad przewidywaną głębokość brodzenia

Awatar użytkownika
zombi
Posty: 704
Rejestracja: 17 mar 2014, 20:48
Auto: kzj95

Re: Blokada tylnego dyfra

Post autor: zombi »

Witam,
Czeka mnie odbudowa mechanizmu sterowani tylna blokadą (KZJ95).
Silniczek blokady jest w totalnej rozsypce i reanimacja nie wchodzi w rachubę.

Skłaniam się do siłownika pneumatycznego. Razem z zakupem kompresora nie wyjdzie to dużo taniej niż najtańsze oferty nowego silniczka, ale zawsze będzie dodatkowo kompresor :)

Trochę się naczytałem, ale i tak nie mam całego obrazu co i jak działa. Resztek silniczka jeszcze nie wyciągałem, zrobię to jak będę miał wszystko do założenia nowej.

na początek jak planuje realizować:
Planuję wykorzystać orginalny włącznik, i poprzez przekaźnik bistabilny sterować kompresorem (elektrozaworami). Chcę włożyć siłownik pneumatyczny w otwór z boku tego co jest koło orginalnego silniczka "obrotowego"

I tu kilka pytań na początek ;)
1. Jak sterowany prawo/lewo jest silniczek zmianą polaryzacji czy osobne kable?
2. Gdzieś przeczytałem że ECU podaje napięcie przez określony czas, ale nie mogę odnaleźć tej informacji. Pamięta ktoś jaki to jest czas? Ma to dla mnie znaczenie bo planuję sterowac kompresorem będę przez przekaźnik bistabilny.
3. czy siłownik pneumatyczny ze sprężyną powrotną powinien wyłączyć blokadę. Może lepiej stosować siłownik sterowany w obie strony. Wolę ze sprężyną bo na wypadek awarii pneumatyki blokada się rozłączy.
4. Trzpień popychający ma jakiś magiczny otwór. Czy służy on do wymuszenia powrotu blokady?
5. czy takie rozwiązanie zabezpieczy blokadę przed samoczynnym zapięciem?
6. Zna ktoś wymiary takiego bolca popychającego: długość, rozmiar otworu i w jakim miejscu powinien byc wywiercony?
7. Silniczek obrotowy ma sprężyny "buforujące" siłę przy zapięciu jeżeli położenie blokady nie pozwala na jej zapięcie. Siłownik pneumatyczny, będzie z większą siłą napierał/uderzał niezależnie od położenia mechanizmu blokady. Może to być przyczyna uszkodzenia blokady.
8. czy i dlaczego lepiej zrezygnować z tego pomysłu?


Uff, troszkę dużo i może banalnie, ale jestem zielony w temacie mechaniki.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8424
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Blokada tylnego dyfra

Post autor: Rokfor32 »

Zacznij od rozglądnięcia się w swojej okolicy za elektrodrążarką lub maszynowymi wiertłami węglikowymi, jeżeli chcesz "wiercić" oś przesuwki. Jest zahartowana na ok. 60 HRC - i normalne wiertła z HSS nie chcą tego nawet zarysować ... :wink: Drążarką czy wiertłami węglikowymi da się wykonać otwory - ale nadal nie będziesz mógł tego nagwintować - a jakoś ten wałek przesuwki trzeba połączyć z tłoczyskiem siłownika

Ogólnie - w tym mechaniźmie sterowanioa blokadą można uskutecznić kilka rozwiązań. Ja bym na przykład wykorzystał podciśnienie, i siłownik membranowy. Bo podciśnienie po prostu jest, do wspomagania hamulców, a po drugie nie ma problema z zaworami sterującymi. Natomiast czy do osi przesuwki? :roll: chyba nie. Ze zniszczonego silniczka powinien Ci zostać wałek zdawczy z kółeczkiem zębatym. to się obraca o 90 st jedynie - więc umieszczając na końcu tego wałka dźwignię - też można to napoędzić siłownikiem pneumatycznym.

Awatar użytkownika
zombi
Posty: 704
Rejestracja: 17 mar 2014, 20:48
Auto: kzj95

Re: Blokada tylnego dyfra

Post autor: zombi »

A można wyjąć oś przesuwki w prosty sposób, chciał bym go porównać z blokadami od innych modeli.
Patrząc na schemat, widzę na końcu czujnik ze sprężynką i kulką oraz oś połączoną z przesuwką.

Czy wyciągając oś muszę usunąć czujnik, żeby kulka nie wpadła do środka mostu?
Jak rozłączyć oś od przesuwki w j9? Patrzyłem na zdjęcia mechanizmu od j100 i widze, że połączenie oś-przesuwka jest na śrubę. W j9 też tak jest.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8424
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Blokada tylnego dyfra

Post autor: Rokfor32 »

Nie. Widełka jest pozycjonowana kołkiem rozprężnym - a da się ten kołek montować (i demontować) tylko w jednym kierunku (od drugiej strony nie ma miejsca na wybijak). Do demontażu musisz zdjąć główkę mostu z pochwy - bo kołek przebija się od zewnątrz obudowy (otwór zamknięty nakrętką) do wnętrza.

Kulkę i sprężynkę wyciąga się na zewnątrz przed wyciąganiem tego wałka - są pod specjalna nakrętka. Odkręcasz nakrętkę, i wydobywasz magnesem sprężynkę, potem kulkę.

Awatar użytkownika
chokai
Posty: 108
Rejestracja: 04 paź 2012, 18:45
Auto: KZJ95 '00 + XL600V '92
Kontakt:

Re: Blokada tylnego dyfra

Post autor: chokai »

Znalazłem w końcu czasu, żeby pokontemplować wóz od spodu i docelowo wymienić silniczek blokady, ale natknąłęm się na obiektywne trudności :mrgreen:

Wydawało mi się, że przed zimą obudowa silniczka jeszcze istniała , ale teraz wyglądało to tragicznie, jakby go coś ugryzło :

Obrazek
https://flic.kr/p/nM4UMH/

Obrazek
https://flic.kr/p/nM4UKD

Podczas odkręcania śrub w zasadzie rozpadał się na kawałki, resztę potem dało się wydłubać śrubokrętem, przy okazji sypał się z tego intensywnie jakiś biały proch.
Oto nędzne resztki :

Obrazek
https://flic.kr/p/nJZrCa

Ogólnie szok :shock: , jeszcze czegoś takiego nie widziałem.

No i teraz pytanie, bo zostały resztki w postaci fragmentu obudowy, jakiegoś koła zębatego i pewnie wałka w środku, które są poprzez pozostałości obudowy przyklejone dość silnie do mostu :

Obrazek
https://flic.kr/p/nsMQwo


Jak do tego podejść żeby czegoś nie spierniczyć ?
Czy ten wałek zębaty który wchodzi do mostu będzie dawał się jakoś łatwo wyciągnąć jak już się do niego dogrzebię ?

edit: bo mi się obrazki coś nie chcą pokazywać...

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8424
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Blokada tylnego dyfra

Post autor: Rokfor32 »

Ten biały proszek - to tlenek aluminium, w tej postaci zwany korundem. Całkiem dobry materiał do szlifowania. :wink:

Resztki wydłubiesz bez problemu (WD40 i trochę siły). A jak wydłubiesz - to nie wyrzucaj. Przyjmę chętnie :wink:

Awatar użytkownika
Jerry
Posty: 213
Rejestracja: 17 wrz 2011, 21:26
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: Blokada tylnego dyfra

Post autor: Jerry »

No i znowu... Padło to dziadostwo :(
Przełączam, lampeczka mruga i... nic. Kręcenie półosią nie pomaga - nie zapina się.
Wyjąłem i okazało się, że pękła obudowa - oddzieliło się to górne mocowanie z dwiema śrubami.
Rozebrałem, wyczyściełm i działa, ale jak tylko przykręcę trochę mocniej to przestaje :(
Mam wrażenie postępującej agonii. Jadę w sobotę do Czarnogóry i mam nadzieję, że wytrzyma. Ale wiadomo czyją matką nadzieja jest ;)

W związku z tym, że nie trawię "druciastwa" mam do was pytania:

Czy poradził sobie ktoś z kompleksową regeneracją? Widziałem, że ktoś dorobił część obudowy z aluminium... Może coś więcej? Może ktoś przerobił z użyciem innych części. Jakichś bardziej niezawodnych, może z innego modelu?
Udało się komuś przerobić na pneumatykę nie wydając jednocześnie 1 KEUR na ARB?

Pozdrawiam!

daRon
Posty: 49
Rejestracja: 20 lis 2008, 01:23
Auto: LJ70, HDJ100
Kontakt:

Re: Blokada tylnego dyfra

Post autor: daRon »

Udało, ale w setce. Tylko, że tam jest łatwiej, wystarczy zwykły siłownik pneumatyczny. W 90-ce najlepiej byłoby zastosować siłownik obrotowy - trochę drogo, albo liniowy i dorobić mechanizm obrotowy - gdzieś nawet widziałem zdjęcie takiego rozwiązania. Oczywiście najprościej kupić nową, ale jak ktoś lubi pokombinować to możliwości jest sporo, a wtedy satysfakcja gwarantowana. Powodzenia.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8424
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Blokada tylnego dyfra

Post autor: Rokfor32 »

Patent z pneumatyka jest banalnie prosty.

Wykorzystuje się z ori silniczka jedynie ośkę z kółeczkiem zębatym (tym pracującym wewnątrz główki mostu), dorabia z kawałka blachy i prostej tulejki odpowiednik dolnej płytki obudowy silniczka - a do ośki dospawuje (dokręca - wedle uznania) dźwignię. I podpina do niej siłownik. Najlepiej podciśnieniowy - wówczas nie potrzeba kompresora, bo każde auto wykorzystuje podciśnienie do wspomagania hampli. Da się tak zrobić, bo pełne przesunięcie widełki blokady to 90 st obrotu tej ośki.

Układ takowy nawet miałem zamiar wdrożyć w postaci niskoseryjnej produkcji, bo zapotrzebowanie spore :mrgreen: , ale jakoś motywacji nie mam - mam dwa ori serwosilniczki i działają - jak na razie - bez zarzutu ... :wink: Jak się spierdzielą - to patent zrealizuję ekspresowo. Niestety - jak się je prawidłowo przeserwisuje - to się okazują zadziwiająco długowieczne ... :mrgreen:

Awatar użytkownika
Jerry
Posty: 213
Rejestracja: 17 wrz 2011, 21:26
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: Blokada tylnego dyfra

Post autor: Jerry »

A może chciałby się ktoś podjąć tej pracy za pieniądze?
Chętnie oddałbym urządzenie w zręczne ręce ;)

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: Blokada tylnego dyfra

Post autor: LEX »

Ja właśnie jednemu z kolegów wybebeszałem silniczek od blokady. Faktycznie wszystko się jakoś pasywnie zaspawało i spuchło. Cały dzień nawalania i ukręcania sporym kluczem, ale się w końcu udało. Zamontowałem 'nowy' silniczek blokady i śmiga wesoło. Oczywiście musiałem go montować dwa razy, bo ktoś go testował 'na krótko' przez co silnik przestał się kręcić dopiero jak zębatki w środku się kończyły i zacinały. Niestety musiałem rozebrać obudowę silnika i ręcznie ruszyć osią silniczka. A więc jeśli macie takie silniczki to upewnijcie się, że chodzą i nie trzymajcie ich pod prądem aż do samego końca, bo mogą się zaciąć.

Faktycznie jeśli ruch ośki blokady to tylko około 90 stopni to pneumatyczne sterowanie jest dobrym pomysłem. Mam nawet parę siłowników pneumatycznych, więc pewnie pnie podkusi i sobie zrobię takie cudo.

Awatar użytkownika
Jerry
Posty: 213
Rejestracja: 17 wrz 2011, 21:26
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: Blokada tylnego dyfra

Post autor: Jerry »

U mnie wszystko działa, tylko pękła obudowa. Wobec tego jak się blokadę mocno dokręci to zaczyna się zacinać. Można też założyć, że zaraz dostanie się syf i wszystko stanie.
Też myślałem o jakimś mechaniźmie zewętrznym z wykorzystaniem tego dużego kółka zębatego. Tylko tutaj jest taki problem, że trzeba to jakoś uszczelnić.

ODPOWIEDZ